| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-11-20 17:28:26
Temat: Re: Jak mozna pomoc; Czy mozna pomoc???dipsom_ania wrote:
> Przykre doświadczenia i nie udało się zapomnieć, więc teraz "dogadzasz"
> innym? Przejechałeś się na jednej psycholog czy psychiatrze, już pomocy nie
> szukasz ino innym: "już po ptokach"? Jesteś zwyczajnie nieszczęśliwy i nie
> chcesz być w tym uczuciu osamotniony?
Wielki ziew.
[..]
> I żyj sobie z tym spokojnie.
Po co te głodne gadki o samobójstwie!?
Swoją radę - zakon, organizacja pomocowa działająca w trudnych
warunkach - już jej dawałem.
pozdrawiam
Arek
--
http://www.sti.org.pl/0-700.htm
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-11-20 18:43:34
Temat: Re: Jak mozna pomoc; Czy mozna pomoc???"Elita.pl" <b...@e...pl> wrote in news:3DDB744F.CBE55764@elita.pl
[...]
Tak na marginiesie, nie lubie się wdawać w "przepychanki" na grupie, więc
powiem delikatnie, ponieważ sprawa jest ważna dla tej dziewczyny - rady
pana Zjadłem Wszystkie Rozumy podpisującego się jako elita.pl lub
biuro@astec należy traktować z DUŻĄ rezerwą, ponieważ zazayczaj gada on od
rzeczy.
--
Rafał 'Raf256' Maj
http://www.raf256.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-20 20:29:32
Temat: Re: Jak mozna pomoc; Czy mozna pomoc???Elita.pl:
> 1) Będzie to przestrogą dla innych "inteligentnych" dziewoj.
> 2) Będzie to zachętą dla straceńców, którzy nie daj Boże zakochają
> się w takim beznadziejnym przypadku by jak najszybciej dali sobie
> spokój i zajęli się normalnymi dziewczynami.
Niektórzy to mają szczęście.
Spotykają wyłącznie "normalnych" ludzi.
Potrafią zakochać się w kim chcą i odkochać na zawołanie.
Są inteligentni. Nieskazitelni.
Nie popełniają błędów.
Poproszę o numer telefonu do takiego ideału.
V-V
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-20 23:47:22
Temat: Re: Jak mozna pomoc; Czy mozna pomoc???Veronika wrote:
> Niektórzy to mają szczęście.
> Spotykają wyłącznie "normalnych" ludzi.
Mój dziadek mawiał:
"Rodziny i sąsiadów się nie wybiera. Znajomych już tak."
> Potrafią zakochać się w kim chcą i odkochać na zawołanie.
> Są inteligentni. Nieskazitelni. Nie popełniają błędów.
> Poproszę o numer telefonu do takiego ideału.
Nikt nie mówił o ideałach, lecz o patologiach.
I to takich, które innym mogą zepsuć kawał życia. :(
pozdrawiam
Arek
--
http://www.sti.org.pl/0-700.htm
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-21 00:16:50
Temat: Re: Jak mozna pomoc; Czy mozna pomoc???
Użytkownik "Elita.pl" <b...@e...pl> napisał w wiadomości
news:3DDBC5D1.BD9B9173@elita.pl...
> "Marek N." wrote:
> [..]
> > SWIADOMIE probowac dalej ksztaltowac SWOJA SWIADOMOSC.
>
> Teoretycznie może. W praktyce to taka sama ułuda jak istnienie
> Yeti, UFO, Żelaznego Wilka, czy też samodyscypliny.
...itd...
Buzdygan!
Znów walisz na oślep tą maczugą, która ci zamiast głowy wyrosła?
Bożenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-21 13:25:42
Temat: Re: Jak mozna pomoc; Czy mozna pomoc???
Użytkownik "Rafal 'Raf256' Maj" <r...@r...com> napisał w wiadomości
news:Xns92CCC80FEEE28raf256com@213.180.128.20...
> "Elita.pl" <b...@e...pl> wrote in news:3DDB744F.CBE55764@elita.pl
>
> [...]
>
> Tak na marginiesie, nie lubie się wdawać w "przepychanki" na grupie, więc
> powiem delikatnie, ponieważ sprawa jest ważna dla tej dziewczyny - rady
> pana Zjadłem Wszystkie Rozumy podpisującego się jako elita.pl lub
> biuro@astec należy traktować z DUŻĄ rezerwą, ponieważ zazayczaj gada on od
> rzeczy.
Rafał, czy przypadkiem byłeś świadkiem popisów jego głupoty na grupie
adminów, gdzie pozywał wszystkich do sądu?
:-))))
To był ubaw...
Pozdrawiam
Bożenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-21 17:19:53
Temat: Re: Jak mozna pomoc; Czy mozna pomoc???"Bozenna Prochniak" <b...@i...pl> wrote in
news:12281-1037884923@as1-65.leczna.dialup.inetia.pl
> Rafał, czy przypadkiem byłeś świadkiem popisów jego głupoty na grupie
> adminów, gdzie pozywał wszystkich do sądu?
>:-))))
> To był ubaw...
Byłem, jak również obecnie na pl.soc.seks :) Na .prawo wzywa do sądu
Microsoft (jako skarbnik swojego "STI")
--
Rafał 'Raf256' Maj
http://www.raf256.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-21 19:42:10
Temat: Re: Jak mozna pomoc; Czy mozna pomoc???Elita.pl:
> Mój dziadek mawiał:
> "Rodziny i sąsiadów się nie wybiera. Znajomych już tak."
Ideał potrafi wybrać również rodzinę i sąsiadów. W końcu wszystko umie
robić na zawołanie.
> Nikt nie mówił o ideałach, lecz o patologiach.
> I to takich, które innym mogą zepsuć kawał życia. :(
Chyba nieźle Ci ta patologia dokopała. Tyle, że niekiedy to wcale nie
patologii wina. Czasem winien jest ten drugi ideał, zwłaszcza gdy
patologię traktuje jak śmiecia, nie sięga wzrokiem dalej niż czubek
własnego nosa i ma za mało czasu na to, by dotrzeć do patologii i
przynajmniej spróbować ją zrozumieć. Słowa to za mało. Ważniejsza jest
nawet obecność.
V-V
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-21 20:21:05
Temat: Re: Jak mozna pomoc; Czy mozna pomoc???Veronika wrote:
> Ideał potrafi wybrać również rodzinę i sąsiadów.
> W końcu wszystko umie robić na zawołanie.
Niepotrzebny ten sarkazm.
> Chyba nieźle Ci ta patologia dokopała.
Mnie osobiście nie. Ale wystarczająco napatrzyłem się na ludzi,
którzy stracili najlepsze lata życia na takie beznadziejne przypadki.
> Tyle, że niekiedy to wcale nie patologii wina.
> Czasem winien jest ten drugi ideał, zwłaszcza gdy
Oczywiście - zawsze winni są Ci... drudzy.
> patologię traktuje jak śmiecia, nie sięga wzrokiem dalej niż czubek
> własnego nosa i ma za mało czasu na to, by dotrzeć do patologii i
> przynajmniej spróbować ją zrozumieć. Słowa to za mało.
> Ważniejsza jest nawet obecność.
Naprawdę uważasz, że warto tu docierać do patologii!?
Dziewczyna była z typem od 15 do 20 roku życia.
W tych najistotniejszych latach dla tej sfery życia pozwalała się bić,
poniżać, tłamsić i gwałcić. Ba! Nawet sama prostytuowała się - bo
chodzenie na siłę do łóżka, by typ nie odszedł inaczej nazwać się
nie daje.
I przykro mi - ale ja nie widzę możliwości by skutki tego wszystkiego
dało się odkręcić. A jestem bezlitosny bo to był JEJ WYBÓR, nikt jej
nie zmuszał i co gorsza może teraz kogoś innego wpuścić w kanał "pomóż mi!",
pozdrawiam
Arek
--
http://www.sti.org.pl/0-700.htm
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-21 21:41:56
Temat: Re: Jak mozna pomoc; Czy mozna pomoc???Elita.pl:
> Oczywiście - zawsze winni są Ci... drudzy.
Znów muszę czepić się słówek. Nie napisałam "zawsze", napisałam:
"czasem" i "niekiedy". Według mnie to różnica.
Zawsze to jest tak, że nigdy nie jest tak, że jeden jest winien a
drugi bez winy.
> Naprawdę uważasz, że warto tu docierać do patologii!?
Naprawdę tak uważam. Uważam także, że każdy człowiek zasługuje na to,
by przynajmniej spróbowac mu pomóc.
> Dziewczyna była z typem od 15 do 20 roku życia.
> W tych najistotniejszych latach dla tej sfery życia pozwalała się
bić,
> poniżać, tłamsić i gwałcić. Ba! Nawet sama prostytuowała się - bo
> chodzenie na siłę do łóżka, by typ nie odszedł inaczej nazwać się
> nie daje.
Niewiele wiesz o piętnastoletnich dziewczynach. O dwudziestoletnich
też niewiele. A wiesz, że znałam jedną taką? Miała właśnie piętnaście
lat, gdy zaczęła spotykać się z o dwa lata starszym chłopakiem.
Było pięknie. Przez jakiś czas. A później wiele razy próbował ją
zgwałcić, wiele razy ją uderzył. Wiele razy jego rodzice słyszeli
krzyki i wołanie o pomoc. No, ale ich synek mówił, że to horror w
telewizji nadawali. A jej groził, że popełni samobójstwo. Kilka razy
nażarł się jakichś prochów i spał po kilkadziesiąt godzin na dobę,
albo spędzał noce w samochodzie, w lesie.
I co? Co takie dziecko mogło zrobić? Wierzyło, że jest winne, że może
spowodować czyjąś śmierć. To prawie tak, jak wtedy, gdy tatuś gwałci
córeczkę i nie pozwala jej o tym powiedzieć mamusi.
Które z nich to patologia? Pewnie oboje i obojgu trzeba pomóc. Tyle,
że dzieci i ryby głosu nie mają.
> I przykro mi - ale ja nie widzę możliwości by skutki tego
wszystkiego
> dało się odkręcić. A jestem bezlitosny bo to był JEJ WYBÓR, nikt jej
> nie zmuszał i co gorsza może teraz kogoś innego wpuścić w kanał
"pomóż mi!",
To nie był jej wybór. A skutki tego można "odkręcić", trzeba tylko
troszkę dorosnąć, by móc pozwolić komuś pomóc sobie, by móc komuś o
tym powiedzieć.
V-V
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |