« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2008-11-21 12:42:35
Temat: Re: Jak nie wychować córki na dziwkUżytkownik "Lolalny Lemur" <shure1@nospam_o2.pl> napisał
> No ładnie, ładnie laska :)
A żeby chociaż :-)))
To moi 'pracownicy' są.
> Ty to nawet nie wczorajsza jesteś. Za mojej młodości było tak samo.
Za mojej też było ale nie na taką skale.
Pisałam już - to były jednostki i dużo starsze niż 13 lat.
I ... co chyba najważniejsze ... to było napiętnowane społecznie a teraz
jest na to ogólna zgoda.
Pozdrawiam
MOLNARka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2008-11-21 12:43:59
Temat: Re: Jak nie wychować córki na dziwkUżytkownik "Habeck Colibretto" <h...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:1tc51nwlb6aid$.dlg@habeck.pl...
> Dnia 21.11.2008, o godzinie 13.32.31, na pl.soc.dzieci.starsze, Agnieszka
> napisał(a):
>
>> Po serii artykułów o małolatach w centrach handlowych taka informacja
>> chyba
>> nie powinna być aż takim szokiem, żeby z szczękę zbierać. A że to mało
>> zabawne jest to inna sprawa...
>
> Jednak dla mnie to szok. To jak kurwy i klienci...
Bo to są kurwy i klienci. Wśród gimnazjalistek, wśród studentek (wynajmę
pokój za seks - też takie artykuły były)... Skąd to się wzięło i dlaczego -
nie pytaj, ja nie wiem, mnie też to przeraża.
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2008-11-21 12:48:55
Temat: Re: Jak nie wychować córki na dziwkUżytkownik "MOLNARka" <M...@M...pl> napisał w wiadomości
news:gg6aar$dqp$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...pl> napisał w
>
>> Po serii artykułów o małolatach w centrach handlowych taka informacja
>> chyba nie powinna być aż takim szokiem, żeby z szczękę zbierać. A że to
>> mało zabawne jest to inna sprawa...
>
> Bo artykuł to jednak coś innego (gdzieś tam daleko, obcy ludzie, poza mną)
> a jak siedzisz i gadasz z takim kolesiem, który bez żenady opowiada o
> takowych historyjkach ... to jednak robi wrażenie.
No właśnie pocieszamy się, że artykuł, daleko, obcy, margines, patologia...
a okazuje się, że nas to po prostu otacza, że córka sąsiadki też może to
robić. Smutne to :-(
I chyba jedyne co możemy zrobić, to starać się wychować inaczej nasze
dzieci. I mieć głęboką nadzieję, że to wystarczy...
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2008-11-21 12:53:25
Temat: Re: Jak nie wychować córki na dziwkDnia 21.11.2008, o godzinie 13.43.59, na pl.soc.dzieci.starsze, Agnieszka
napisał(a):
> Bo to są kurwy i klienci. Wśród gimnazjalistek, wśród studentek (wynajmę
> pokój za seks - też takie artykuły były)... Skąd to się wzięło i dlaczego -
> nie pytaj, ja nie wiem, mnie też to przeraża.
Ciekawe ile dziewczyn się na to zdecydowało, bo
przeczytały/usłyszały/zobaczyły to w mediach?
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2008-11-21 12:54:12
Temat: Re: Jak nie wychować córki na dziwkDnia 21.11.2008, o godzinie 13.40.22, na pl.soc.dzieci.starsze, MOLNARka
napisał(a):
>> Po serii artykułów o małolatach w centrach handlowych taka informacja
>> chyba nie powinna być aż takim szokiem, żeby z szczękę zbierać. A że to
>> mało zabawne jest to inna sprawa...
>
> Bo artykuł to jednak coś innego (gdzieś tam daleko, obcy ludzie, poza mną) a
> jak siedzisz i gadasz z takim kolesiem, który bez żenady opowiada o takowych
> historyjkach ... to jednak robi wrażenie.
Taką pracę masz, czy to tak... po znajomości?
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2008-11-21 12:56:32
Temat: Re: Jak nie wychować córki na dziwkMOLNARka pisze:
>
>> Ty to nawet nie wczorajsza jesteś. Za mojej młodości było tak samo.
>
> Za mojej też było ale nie na taką skale.
> Pisałam już - to były jednostki i dużo starsze niż 13 lat.
> I ... co chyba najważniejsze ... to było napiętnowane społecznie a teraz
> jest na to ogólna zgoda.
Ogólnej nie ma. Choćby tu na grupie trudno o aprobatę. Że dziennikarze
aprobują to nie dziwota, ich zajęcie dość podobne. Co do tego jak było
kiedyś :
http://groups.google.pl/group/pl.sci.historia/msg/c9
973811b79dccc7?hl=pl&dmode=source
Jak widać ze stawek, na podstawie prawa popytu i podaży można
wywnioskować, że jednak obecnie ten proceder jest dużo rzadszy.
--
Pozdrawiam
Adam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2008-11-21 12:56:45
Temat: Re: Jak nie wychować córki na dziwkDnia 21.11.2008, o godzinie 13.42.35, na pl.soc.dzieci.starsze, MOLNARka
napisał(a):
>> Ty to nawet nie wczorajsza jesteś. Za mojej młodości było tak samo.
> Za mojej też było ale nie na taką skale.
Kurcze... ile Wy lat macie? Ja albo miałem jakieś sterylne środowisko, albo
co... normalnie nie pamiętam, żeby siakieś 20 lat temu laska z bele kim za
40zł szła się seksić.
> Pisałam już - to były jednostki i dużo starsze niż 13 lat.
No też mi się zdaje, że w podstawówce tak nie było.
> I ... co chyba najważniejsze ... to było napiętnowane społecznie a teraz
> jest na to ogólna zgoda.
Dokładnie. Taka dziewczyna na uboczu żyć musiała...
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2008-11-21 12:57:08
Temat: Re: Jak nie wychować córki na dziwkęHabeck Colibretto pisze:
>>> Kurde Adam! Flejm miał być!
>> Mam depresję i flejmy olewam.
>
> Do jutra Ci minie. Ja miałem tydzień temu. :)
Mówisz że za tydzień będę młodszy ?
--
Pozdrawiam
Adam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2008-11-21 12:58:55
Temat: Re: Jak nie wychować córki na dziwkUżytkownik "Habeck Colibretto" <h...@N...gazeta.pl> napisał
> Taką pracę masz, czy to tak... po znajomości?
Chyba nie rozumiem pytania ...
To są chłopaki, którzy przychodza popracować u mnie w magazynie. Znamy się.
Gadamy. O pogodzie, o filmach, o wakacjach itd. I tym razem zgadało się o
dziewczynach.
I mi opowiedziali jak to oni sobie dają radę bez dziewczyn.
Zwykła rozmowa, nie wyciąganie informacji do artykułu czy coś podobnego.
Pozdrawiam
MOLNARka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2008-11-21 13:03:09
Temat: Re: Jak nie wychować córki na dziwkUżytkownik "Adam Moczulski" <a...@p...neostrada.pl> napisał
> Ogólnej nie ma.
Ogólnej w sensie w grupie rówieśniczej.
Nie chcę generalizowac - nie mam danych 'z badań'.
Wywnioskowałam to po serii prywatnych rozmów.
Pozdrawiam
MOLNARka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |