Data: 2002-08-31 13:00:30
Temat: Re: Jak otworzyc Czlowieka zamknietego w sobie ?
Od: "Kamfora" <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "EvaTM" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
news:akqdt9$2nr$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik "Kamfora" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:akqc07$bqt$1@topaz.icpnet.pl...
>
> > Pomóc komuś wyrażać uczucia - to zapewnić
> > o swojej bezwarunkowej miłości. I przekonac go o tym.
>
> A nie wystarczyłaby przyjaźń i życzliwość ?
> Dodam, że sprawdzona "w ogniu walk"..
A bo to wszystko zalezy, co kto rozumie przez slowo
"milosc" :-)
Dla mnie przyjazn to tez milosc, tylko bez sfery seksualnej :-)
Chociaz moze powiem inaczej: bezwarunkowa milosc, to
akceptacja czlowieka, a nie jego zachowania, czy pogladow.
A lek przed otwarciem to strach, ze uslyszy sie:
"jestes beznadziejny" zamiast "postepujesz beznadziejnie".
Albo, ze ten ktos sobie pomysli, ze jestem beznadziejny.
Ba.
|