Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Jak otworzyc Czlowieka zamknietego w sobie ?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jak otworzyc Czlowieka zamknietego w sobie ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-08-28 23:53:09

Temat: Jak otworzyc Czlowieka zamknietego w sobie ?
Od: "Grzegorz A. Pysz" <g...@w...net> szukaj wiadomości tego autora

Temat moze lekko przewrotny, ale pytanie mam proste :

Mam od 3 lat dziewczyne. Kocham ja bardzo i zalezy mi zarowno na jej
szczesciu jak i na naszym zwiazku. Ostatnio zintesyfikowaly ( fuu jakie
slowo ) sie nam problemy w naszym zwiazku. Powody pewno sa rozne ale glowny
moj problem to to ze moja dziewczyna jest osoba bardzo zamknieta w sobie.
Okazuje bardzo malo uczuc - tych dobrych jak i tych zlych rowniez. Staram
sie z nia rozmawiac ale jak dochodzimy do "trudnych" tematow, ona sie
zamyka. Nie chce wyjawiac ani skrawka swoich mysli czy uczuc, a jesli juz to
po strasznym walkowaniu i tylko bardzo szczatkowo. Trudno jest mi jej
pomagac, oraz rozwiazywac na ile bym mogl nasze problemy i jej zle nastroje
czy smutek bo poprostu czesto nie wiem skad sie biora albo jakie
zaakceptowala by rozwiazanie ? :(( Ogolnie smutno ... szczegolnie jesli to
tlamszenie w sobie dochodzi do stanu w ktorym ona nie ma juz sil sama sobie
radzic z tym co w sobie nazbierala zlego i chce uciekac od sytuacji.
Ostatnio stwierdzila ze sie dusi i chce wyjechac na rok za granice, co
niestety z zycia wiem raczej nie skonczy sie dla naszego zwiazku dobrze :(

Jak mozna probowac otworzyc jej wyrazanie uczuc czy mysli - chocby powoli i
stopniowo ? Macie jakies rady ?

Dodam ze ona tak do calego otoczenia. Ma to chyba po ojcu ktory jest dosc
podobny w zachowaniu. Ma przyjaciol i znajomych ale praktycznie nie rozmawia
o sprawach ktore wchodzily by jak kolwiek w jej intymnosc uczuc czy mysli
...

Czasami czuje sie taki niedoskonaly w odczytywaniu jej uczuc, bo czesto mi
sie nie udaje a ona chyba mysli ze to bylby ideal gdyby nie musiala nic
mowic a ja jesli ja kocham sam domyslilbym sie o co chodzi i czego oczekuje
ode mnie ...

Trudno, jest jaka jest, i taką Ją kocham, ale napewno bylo by lepiej nam i
jej ( i mi ) gdybym potrafil wzbudzic w niej komunikacje ... choc troche.
Ale dotychczas raczej mi nie wychodzi ...

Chetnie poslucham rad ?

Grzegorz ( zalamany coraz bardziej )

Z gory dziekuje

--



______________________________________________
Grzegorz A. Pysz E-mail : g...@w...net / g...@i...pl
Bielsko-Biala; ICQ 13508594


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-08-29 00:30:52

Temat: Re: Jak otworzyc Czlowieka zamknietego w sobie ?
Od: c...@m...pl ([cookie]) szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 29 Aug 2002 01:53:09 +0200, "Grzegorz A. Pysz"
<g...@w...net> wrote:

>Jak mozna probowac otworzyc jej wyrazanie uczuc czy mysli - chocby powoli i
>stopniowo ? Macie jakies rady ?

moze duzo otwierac sie samemu przed nia? moze rozmawiac w momentach
duzego rozprezenia (po cieplej kapieli, upojnych pieszczotach, lampce
wina ...)?

>Czasami czuje sie taki niedoskonaly w odczytywaniu jej uczuc, bo czesto mi
>sie nie udaje a ona chyba mysli ze to bylby ideal gdyby nie musiala nic
>mowic a ja jesli ja kocham sam domyslilbym sie o co chodzi i czego oczekuje
>ode mnie ...

w tym wypadku równiez warto odwrócic sytuacje - czy ona potrafi
odczytac to, co czujesz/myslisz bez udzialu Twoich slów? jesli nie, to
fakt ten powinien byc dla niej wiadomoscia, ze istniejecie mniej
wiecej na tym samym poziomie "idealnosci" i ze od siebie równiez
powinna czegos wymagac.
chyba, ze sam ja nauczyles juz, jak ma rozpoznawac Twoje potrzeby...
jesli Ty nie zawsze rozpoznajesz jej potrzeb, to tez moze byc nie
kwestia Twego lenistwa, czy braku jakichs umiejetnosci, lecz tego, ze
sama nie postarala sie o to, by byc rozumiana - jak ktos, kto podaje
zaszyfrowana wiadomosc bez uprzedniego dostarczenia klucza
deszyfrujcego... (co jest klopotliwe zwlaszcza wtedy, gdy wczesniej
mialo sie w rekach przez dlugi czas klucz do innej osoby, która
odeszla juz w przeszlosc)

--
____________ ___ ___ ___ ___ _ ____ _________________________
stary sig'98 | _| , | , | '_| ||___ #poznan #fidonet 2:482/64
plus dodatki |___|___|___|_,_|_||___ gg 256967 http://pyry.net

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-29 02:23:12

Temat: Re: Jak otworzyc Czlowieka zamknietego w sobie ?
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller) szukaj wiadomości tego autora

"Grzegorz A. Pysz" <g...@w...net> writes:

[...]

> Chetnie poslucham rad ?

Kup ksiazke "Mezczyzni sa z Marsa a kobiety z Wenus" J. Graya.
Przeczytaj, popodkreslaj fragmenty, ktore was dotycza (a jest tam ich
sporo).

Popros ja nienerwowo, niech przeczyta ta ksiazke, i niech sie
zastanowi.

a potem walnij do niej list, z wyjasnieniem swoich problemow,
wszystkich uczuc i obaw (tam w tej ksiazce sa wzory takich listow
tez).

Nie jest to rozprawa naukowa, ale ksiazka-poradnik napisana przez
faceta, ktory jest psychoterapeuta i zajmuje sie takimi kulawymi
zwiazkami, w ktorych cos nie gra i ktore zmierzaja do rozpadu.
Jest tam wiele przykladow dosc infantylnych, ale nie przejmuj sie tym.

najwazniejsze, ze to poradnik i to napisany tak, ze laik moze
zrozumiec, a zawiera wiele trafnych obserwacji i metod.
Sama niektore z nich wykorzystuje na codzien i musze przyznac, ze dzialaja.

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-29 11:24:12

Temat: Re: Jak otworzyc Czlowieka zamknietego w sobie ?
Od: "m.dz" <m...@a...de> szukaj wiadomości tego autora


"Grzegorz A. Pysz" <g...@w...net> schrieb im Newsbeitrag
news:akjnld$dk4$1@news.tpi.pl...
> Trudno, jest jaka jest, i taką Ją kocham, ale napewno bylo by lepiej nam i
> jej ( i mi ) gdybym potrafil wzbudzic w niej komunikacje ... choc troche.


Czesc Grzegorz,
wyobrazilem sobie ze jestem na Twoim miejscu. Interesowaly by mnie wtedy te
pytania:

1. Dlaczego ja kocham (co w niej kocham i dlaczego sie w niej zakochalem) ?
2. "Ostatnio stwierdzila ze sie dusi ". Co jest powodem dlaczego sie
ostatnio dusi ?
3. "jak dochodzimy do "trudnych" tematow, ona sie zamyka.". W jaki sposob
dochodze do tych trudnych tematow ? Znam inna droge do nich ?
m.dz


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-29 17:55:57

Temat: Re: Jak otworzyc Czlowieka zamknietego w sobie ?
Od: a...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

Witam,


(...)
> szczesciu jak i na naszym zwiazku. Ostatnio zintesyfikowaly ( fuu jakie
> slowo ) sie nam problemy w naszym zwiazku. Powody pewno sa rozne ale glowny
> moj problem to to ze moja dziewczyna jest osoba bardzo zamknieta w sobie.

1. czy na pewno to glowny problem co to za inne problemy?? to wazne pomysl o
tym.

(...)
> zaakceptowala by rozwiazanie ? :(( Ogolnie smutno ... szczegolnie jesli to
> tlamszenie w sobie dochodzi do stanu w ktorym ona nie ma juz sil sama sobie
> radzic z tym co w sobie nazbierala zlego i chce uciekac od sytuacji.
> Ostatnio stwierdzila ze sie dusi i chce wyjechac na rok za granice, co
> niestety z zycia wiem raczej nie skonczy sie dla naszego zwiazku dobrze :(

2. DEPRESJA DEPRESJA DEPRESJA DEPRESJADEPRESJA DEPRESJA DEPRESJA DEPRESJA
DEPRESJA DEPRESJA V DEPRESJADEPRESJA DEPRESJA DEPRESJA ZASTANOW SIE NAD TYM
I POCZYTAJ TROSZECZKE O OBJAWACH..... to tylko przypuszczenie ale czesto trafne

(...)
> Jak mozna probowac otworzyc jej wyrazanie uczuc czy mysli - chocby powoli i
> stopniowo ? Macie jakies rady ?

3. Jesli to depresj to nie mozna - lekarz i leczenie.. a potem kto wie i
bardzo bardzo duzo milosci.....
a z drugiej strony jesli nie to "tylko" duzo duzo duzo cierpliwosci braku
walkowania i milosci i zrozumieia

> Dodam ze ona tak do calego otoczenia. Ma to chyba po ojcu ktory jest dosc
> podobny w zachowaniu. Ma przyjaciol i znajomych ale praktycznie nie rozmawia
> ode mnie ...

4. hmmm to jest interesuajce, kto wie czy naprawde tak mysli.... kto wie.... a
tak tyko by the way ile ma lat???

no nic szczere mowiac podejrzewalbym depresje, choc jak tak ma zawsze to taka
moze byc osoba, ale hmmm jeesl to charakter to raczej nie byloby to tak silne,
zastanow sie nad wplywem czynikow typu:
1. tabletki antykoncepcyjne
2. inne "ciezkie" lekarstwa
3. wydarzenia i wspomnienia ostatanich di i czasow, kto wie moze cos
nieistotnego pozornie
4. powodzenia i niepowodzenia
...

nie wiem sam rzeba myslec i kombinowac i zdecydowanie kochac....


pozdrowienia i powodzenia

adam

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-29 18:27:36

Temat: Re: Jak otworzyc Czlowieka zamknietego w sobie ?
Od: "Krzysztof" <k...@a...mail.ru> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik wrote:

> (...)
>> zaakceptowala by rozwiazanie ? :(( Ogolnie smutno ... szczegolnie
>> jesli to tlamszenie w sobie dochodzi do stanu w ktorym ona nie ma
>> juz sil sama sobie radzic z tym co w sobie nazbierala zlego i chce
>> uciekac od sytuacji. Ostatnio stwierdzila ze sie dusi i chce
>> wyjechac na rok za granice, co niestety z zycia wiem raczej nie
>> skonczy sie dla naszego zwiazku dobrze :(
>
> 2. DEPRESJA DEPRESJA DEPRESJA DEPRESJADEPRESJA DEPRESJA DEPRESJA
> DEPRESJA DEPRESJA DEPRESJA V DEPRESJADEPRESJA DEPRESJA DEPRESJA
> ZASTANOW SIE NAD TYM I POCZYTAJ TROSZECZKE O OBJAWACH..... to tylko
> przypuszczenie ale czesto trafne

że się zastanawia nad ich związkiem to zaraz depresja?
Poza tym może ma powody, żeby mu nie ufać?
Ty tak ze wszystkimi o wszystkim rozmawiasz?

Pozdrawiam,
Krzysztof


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-31 11:46:47

Temat: Re: Jak otworzyc Czlowieka zamknietego w sobie ?
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl.nospam> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Grzegorz A. Pysz" napisal:
>
> Jak mozna probowac otworzyc jej wyrazanie uczuc
> czy mysli - chocby powoli i stopniowo ? Macie jakies rady ?

Ja osobiscie jak dotychczas otworzylem sie tak naprawde przed dwoma
osobami. Co mnie do tego sklonilo? Te osoby najpierw otworzyly sie przede
mna, czulem, ze moge im zaufac, zaistnialy sprzyjajace okolicznosci
(najczesciej pozne godziny nocne - cisza, spokoj, poczucie bezpieczenstwa
i odizolowania od otoczenia), wewnetrzne wyciszenie itp.

A tak wlasciwie to otwierac zaczalem sie dzieki sieci. Rozmowa z osoba
oddalona czasem o kilkaset kilometrow, swiadomosc, ze w razie czego jednym
kliknieciem mozna wszystko zakonczyc i zapomniec o tym co sie stalo,
poczucie anonimowosci. Tego typu rozmowy wiele mi pomogly. Niegdy jednak
nie poszedlem w sieci na calosc. Zrobilem to dopiero w realu (jedna osobe
musialem poznawac 14 lat by stwierdzic, czy moge jej na tyle zaufac, druga
znalem moze niecale dwa tygodnie - jak wiec widac nie ma reguly).



pozdrawiam
Greg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-31 12:15:05

Temat: Re: Jak otworzyc Czlowieka zamknietego w sobie ?
Od: "Kamfora" <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Greg" <o...@f...sos.com.pl.nospam> napisał w wiadomości
news:3d70ad45_3@news.vogel.pl...
> Użytkownik "Grzegorz A. Pysz" napisal:
> >
> > Jak mozna probowac otworzyc jej wyrazanie uczuc
> > czy mysli - chocby powoli i stopniowo ? Macie jakies rady ?
>
> Ja osobiscie jak dotychczas otworzylem sie tak naprawde przed dwoma
> osobami. Co mnie do tego sklonilo? Te osoby najpierw otworzyly sie przede
> mna, czulem, ze moge im zaufac, zaistnialy sprzyjajace okolicznosci
> (najczesciej pozne godziny nocne - cisza, spokoj, poczucie bezpieczenstwa
> i odizolowania od otoczenia), wewnetrzne wyciszenie itp.

Moim zdaniem lęk przed otwarciem się wiąże się z lękiem
przed mozliwością bycia skrzywdzonym przez osobę, której
się zaufało, przed odrzuceniem.
Najbardziej chyba strach otworzyc się przed kims bliskim,
na kim bardzo zależy. Bo "może, jak się dowie, jaki/a jestem -
przestanie kochać" A człowiek najbardziej boi się stracić
miłość.
Dlatego nie mówi się wszystkiego.
Dlatego robi się różne rzeczy, "żeby zasłużyć na miłość"
A najczęściej (zawsze?) miłość i tak od tego nie zależy.

I wtedy ból "tak bardzo się starałem, a ty..."

Pomóc komuś wyrażać uczucia - to zapewnić
o swojej bezwarunkowej miłości. I przekonac go o tym.

Ba.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-31 12:47:59

Temat: Re: Jak otworzyc Czlowieka zamknietego w sobie ?
Od: "EvaTM" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Kamfora" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:akqc07$bqt$1@topaz.icpnet.pl...

> Pomóc komuś wyrażać uczucia - to zapewnić
> o swojej bezwarunkowej miłości. I przekonac go o tym.

A nie wystarczyłaby przyjaźń i życzliwość ?
Dodam, że sprawdzona "w ogniu walk"..
bo i tak można się zawieść, ufając zbyt szybko komuś,
na kimś nam zależy. (myślimy wtedy życzeniowo).
Radzę zwłaszcza uważać przed otwieraniem się
przed kimś, na kim nam Bardzo_Zależy..
chyba że to Tylko i Aż sprawdzony Przyjaciel.
"Miłość" może po takim otwarciu ulecieć.
E.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-31 13:00:30

Temat: Re: Jak otworzyc Czlowieka zamknietego w sobie ?
Od: "Kamfora" <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "EvaTM" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
news:akqdt9$2nr$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik "Kamfora" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:akqc07$bqt$1@topaz.icpnet.pl...
>
> > Pomóc komuś wyrażać uczucia - to zapewnić
> > o swojej bezwarunkowej miłości. I przekonac go o tym.
>
> A nie wystarczyłaby przyjaźń i życzliwość ?
> Dodam, że sprawdzona "w ogniu walk"..

A bo to wszystko zalezy, co kto rozumie przez slowo
"milosc" :-)

Dla mnie przyjazn to tez milosc, tylko bez sfery seksualnej :-)

Chociaz moze powiem inaczej: bezwarunkowa milosc, to
akceptacja czlowieka, a nie jego zachowania, czy pogladow.
A lek przed otwarciem to strach, ze uslyszy sie:
"jestes beznadziejny" zamiast "postepujesz beznadziejnie".
Albo, ze ten ktos sobie pomysli, ze jestem beznadziejny.

Ba.





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

o czwartej mam pociag ...
o czwartej mam pociag ....
przepraszam, na razie testuje ...
Jak się sprzeda
porada

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »