Data: 2000-06-19 22:29:50
Temat: Re: Jak pogonic ZUS ?
Od: "PIT" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
JC napisał(a) w wiadomości: <8im57f$335$17$2@news.t-online.com>...
>
>Aleksander Fabian <a...@s...lonestar.org> schrieb in im Newsbeitrag:
>r8tli8.67.ln@triglav...
>
>Witam ,
>
>> Jak pogonic ZUS aby wydal nowa legitymacje inwalidzka (waznosc starej
>> skonczyla sie kilka miesiecy temu). Panienka po drugiej stronie sluchawki
>> pali glupa (nie mamy formularzy!). Osoba potrzebujaca tej legitymacji
>> jest juz po komisji i w srodkach komunikacji okazuje orzeczenie. Na
>> razie nie bylo jeszcze problemow. Chodzi mi o to gdzie moge zlozyc
>> skarge na opieszalosc ZUS.
>
>Najpierw poszedłbym do ZUS - u osobi?cie bo jakby były to przez telefon ich
>nie odbiorę i zawarłbym znajomo?ć z t? Pani? ( Imię i Nazwisko )
>Jakby ich nie było to poszedłbym do szefa tej Pani - też po formularz i
>równierz zawarłbym znajomo?ć z szefem ( Imię i Nazwisko )
>Jakby ich nie było dalej , napisałbym na kolanie pisemko + kopia
>- zakładam że papier ten X ZUS ma - , że byłem i że z braku
>formularzy nie mogę urególować swoich praw do ulg komunikacyjnych.
>oczywi?cie prosz?c o poinformowanie mnie pisemnie jak już one będ?.
>Oddałbym to w sekretariacie szefa i dalej jeĄdziłbym srodkami komunikacji
>publicznej ale już bez okazywania tam orzeczenia KIZ-u.
>Te okazałbym i owszem - na sli s?dowej jako oskarżony lub wcze?niej
>na kolegium.
>A szefowie - bardzo nie lubi? wydawać czegokolwiek.
>Następnym razem ta Pani miałaby formularze.
>
>pozdr. - Józek
>
>Witam
Zgadzam się całkowicie z Józkiem, nawet ZUS można "pogonić"
Zdarzyło mi się już parę razy załatwić sprawy "niemożliwe" w ten sposób jak
to opisuje Józek.
Tak więc Aleksandrze usbrój się w cierpliwość i służbowy uśmiech i wyrusz do
forsowania szefowskich gabinetów, na panience z okienka nie kończy się zus.
pozdro-Ewa
|