Dnia Thu, 14 Mar 2002 16:40:14 +0100, podpisując się jako Basia
Zygmańska <j...@s...gliwice.pl>, napisałeś (aś) :


>Mylisz sie jeśli myślisz że potem będziesz miała wpływ.
>Takiego 2- 4-latka na prawdę dużo gorzej upilnować na ulicy niz
>niemowlę w wózku.
>
>I mylisz się jeśli sądzisz że kiedy zacznie wychodzić na podwórko to
>będzie Cię słuchał (bo do tego czasu go wychowasz).
>Jedyna rada - nie wypuszczać na podwórko ;-)).
>Albo wychowywać, potem wypuszczać i wierzyć w Dobrego Anioła Stróża,
>albo w przeznaczenie jak kto woli.
>Oczywiście mozna niebezpieczeństwa zminimalizować, ale swoich dzieci
>nigdy nie odgrodzisz od świata.

Pewnie masz rację ale pozwól, że te dylematy będę roztrząsać jak
będzie miał te 5 -8 lat bo sporo mu do nich brakuje. Na razie dylemat
mam innego kalibru :)

Marzena