« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2003-05-08 13:14:53
Temat: Re: Jak powiedzieć dzieckuOn Thu, 8 May 2003 14:33:59 +0200 I had a dream that Jacek <j...@w...pl> wrote:
>> A ja Cię zapewniam, że rodzice tak mogą się rozwieść, żeby dziecku do
>głowy
>> nie przyszło winić się za to.
>Byłeś takim dzieckiem ?
Tak. Miałem coś koło 7-8 lat.
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2003-05-08 14:46:41
Temat: Re: Jak powiedzieć dziecku
Użytkownik "Grzegorz Janoszka" <G...@p...onet.pl-----USUN-TO>
napisał w wiadomości
> A ja Cię zapewniam, że rodzice tak mogą się rozwieść, żeby dziecku do
głowy
> nie przyszło winić się za to.
Co wiecej . Wlasnie to ze sie rozwioda moze spowodowac, ze dziecko nie
bedzie sie winilo ze to przez nie sa razem.
Tak bylo u mnie. Ja bardzo chcialam zeby rodzice sie rozeszli. Wrecz
modlilam sie o to. Oni nie potrafili ze soba przebywac, rozmawiac. Jako
dziecko bardzo chcialam miec rodzicow oddzielnie. Niedawno dowiedzialam sie
ze moja o 14 lat starsza siostra myslala podobnie. Tez marzyla o tym zeby
rodzice nie musieli byc razem.
Nie ma sensu byc na sile razem dla zle pojmowanego dobra dziecka. Przeciez
jesli rodzice sie nie kochaja a tym bardziej sa dla siebie wrodzy nie wplywa
to dobrze na dziecko.
>
> --
> Grzegorz Janoszka
Kropelka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2003-05-08 15:43:51
Temat: Re: Jak powiedzieć dziecku
Użytkownik "Grzegorz Janoszka" <G...@p...onet.pl-----USUN-TO>
napisał w wiadomości
news:slrnbbkm2d.7dt.Grzegorz.Janoszka@kier.icsr.agh.
edu.pl...
> On Thu, 8 May 2003 14:33:59 +0200 I had a dream that Jacek <j...@w...pl>
wrote:
> >> A ja Cię zapewniam, że rodzice tak mogą się rozwieść, żeby dziecku do
> >głowy
> >> nie przyszło winić się za to.
> >Byłeś takim dzieckiem ?
>
> Tak. Miałem coś koło 7-8 lat.
To wcale nie znaczy że inne dzieci reagują podobnie,
ja też pochodzę z rodziny z rozwodem, żalu do nikogo nie mam
choć czegoś mi w życiu zabrakło.
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2003-05-08 17:23:32
Temat: Re: Jak powiedzieć dzieckuOn Thu, 8 May 2003 17:43:51 +0200 I had a dream that Jacek <j...@w...pl> wrote:
>> >> A ja Cię zapewniam, że rodzice tak mogą się rozwieść, żeby dziecku do
>> >głowy
>> >> nie przyszło winić się za to.
>> >Byłeś takim dzieckiem ?
>> Tak. Miałem coś koło 7-8 lat.
>To wcale nie znaczy że inne dzieci reagują podobnie,
A czy ja pisałem, że wszystkie tak reagują?
Napisałem, że rodzice _mogą_ tak to rozegrać, by dziecko się nie obwiniało.
Czytaj dokładnie posty przed polemiką :)
>ja też pochodzę z rodziny z rozwodem, żalu do nikogo nie mam
>choć czegoś mi w życiu zabrakło.
A to już inna sprawa, ale wątek się rozwinął w kierunku poczucia winy.
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2003-05-10 00:11:10
Temat: Re: Jak powiedzieć dziecku
Użytkownik "Maciek" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b9b29i$2nn$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Jak powiedzieć dziecku 5 letniemu, że rodzice się rozchodzą
> Wspomne tylko że ona jest bardzo wrażliwym dzieckiem,
> nie chcę żeby cierpiała. Nie mam żadnej koncepcji i boję się tej rozmowy
> nigdy w życiu nie bałem się bardziej kocham ją i nie wyobrażam sobie życia
Mam podobnie,nie tylko na imię.Moje bliźniaczki w październiku skończą 7
lat.Życzę Ci,aby największym problemem było to "powiedzenie".Prawie od pół
roku "czekam" na tzw.uregulowanie kontaktów z dziećmi,gdyż ich-pożal się
Boże-matka o wszystko chce się sądzić.
Wiedziałbym jak im to powiedzieć,gdybym miał okazję.
Moje ostatnie kontakty sprowadzały się do widzeń w więzieniu.Matka łaskawie
pozwalała podejść dziecku do ojca.Zdenerwowane dziecko przytuliło się do
mnie i szybko uciekało,bo a nuż podpadnie mamie.Szkoda słów.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2003-06-01 11:23:39
Temat: Re: Jak powiedzieć dzieckuOsoba znana wszem i wobec jako Jolanta Górny zamieszkała pod adresem
<j...@x...wp.pl>
w artykule <news:b9il74$doq$15@nemesis.news.tpi.pl> napisała w ten
deseń:
> Użytkownik "Maciek" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:b9b29i$2nn$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Jak powiedzieć dziecku 5 letniemu, że rodzice się rozchodzą
>> Wspomne tylko że ona jest bardzo wrażliwym dzieckiem,
>> nie chcę żeby cierpiała. Nie mam żadnej koncepcji i boję się tej
>> rozmowy nigdy w życiu nie bałem się bardziej kocham ją i nie
>> wyobrażam sobie życia
> Mam podobnie,nie tylko na imię.Moje bliźniaczki w październiku
> skończą 7 lat.Życzę Ci,aby największym problemem było to
> "powiedzenie".Prawie od pół roku "czekam" na tzw.uregulowanie
> kontaktów z dziećmi,gdyż ich-pożal się Boże-matka o wszystko chce się
> sądzić. Wiedziałbym jak im to powiedzieć,gdybym miał okazję.
> Moje ostatnie kontakty sprowadzały się do widzeń w więzieniu.Matka
> łaskawie pozwalała podejść dziecku do ojca.Zdenerwowane dziecko
> przytuliło się do mnie i szybko uciekało,bo a nuż podpadnie
> mamie.Szkoda słów.
Nie znam Twojej sytuacji rodzinnej, ale jeśli mój ex-małżonek
przebywałby w więzieniu i o mnie mówił pożal się Boże matka, to
stwierdziłabym, że to on coś ma nie tak, a nie ja...
Tatiana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2003-06-02 18:53:29
Temat: Re: Jak powiedzieć dziecku
.
>
> Nie znam Twojej sytuacji rodzinnej, ale jeśli mój ex-małżonek
> przebywałby w więzieniu i o mnie mówił pożal się Boże matka, to
> stwierdziłabym, że to on coś ma nie tak, a nie ja...
> Tatiana
>
<ciach>
Przeczytaj post "własna głupota mam doła" z 03.04.26
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |