Data: 2006-05-20 07:10:52
Temat: Re: Jak pracodawcy podchodzą do kobiet w ci ąży?
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Aicha; <e4lclo$9a4$1@atlantis.news.tpi.pl> :
> > "przydybałem" ją przypadkowo
>
> To się wzajemnie wyklucza ;)
Nie wyklucza się. Kontekst był taki - dziewczyna swoim zachowaniem
budowała niepewność co do roli poprzednika - pytała się mnie jakbym się
czuł, gdyby to był "koniec", podkreślała, że tamten poprzedni rozdział
nie jest do końca zamknięty, była zdrowo wcześniej "podniecona" [złe
słowo, ale innego nie znajduję] na myśl o spotkaniu z poprzednim, dała w
długą, kiedy w odpowiedzi na jej pewne stwierdzenie zapytałem, czy to
kwestia "poprzednika" itd. A w odniesieniu do mnie nie zaszły żadne
jednoznaczne okoliczności definiujące istnienie jakiejś relacji czy
uczuć, bo tego nie chciała. Nawet próbowałem kilka razy, ale zawsze była
negacja. I pewnego dnia wyjechała daleko i oświadczyła mi, że za jakiś
czas się z nim spotka - z mojej strony to była egzekucja na raty.
Nie powiem, trochę mnie ruszyło ale granic nie przekroczyłem. I tak jak
wspomniałem, kiedy zauważyłem, albo mi się tylko wydało, również jej
zdenerwowanie, to spauzowałem i czekałem aż sytuacja się zakończy.
Czekałem, termin powrotu minął, a tu nic. To jakieś dwa dni po
przewidywanym terminie wysłałem sms'a, czy zatelefonowałem [już nie
pamiętam] - akurat trafiłem na jej powrót. Nawet nie pamietam, czy to ja
dzwoniłem na końcu, czy ona oddzwaniała. Chyba jednak ja. Trafiłem na
najmniej komfortowy moment - zmęczenie drogą i powrót do domu. Niby
powinienem poczekać, ale ostatecznie to nie ja wywołałem sytuację, więc
spytałem spokojnie, czy "zdecydowała", bo takie miało dla mnie jej
spotkanie - skoro ona sama nie była tak miła i nie porozmawiała ze mną
na ten temat wcześniej, to sam musiałem nadać mu [spotkaniu] jakiś
wymiar.
To "przydybałem" dotyczy sytuacji, kiedy jesteś zmęczona, czegoś nie
wiesz, ale czujesz się zmuszona do jednoznacznej odpowiedzi - czasami
odpowiada się "na wyrost", czasami "po złości". Ale późniejsze jej
odpowiedzi utwierdziły mnie w pewności, bo np. zasugerowała, że nie
powinna ze mną rozmawiać, itd.
Flyer
--
gg: 9708346
|