« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-03-26 11:35:21
Temat: Jak przekonać uparciucha?Do czegoś, czego uporczywie nie chce, a oczywistym jest, że to dla niego
będzie dobre? :P
--
Samotnik
Rejs w długi weekend majowy w Chorwacji - www.zagle.org.pl - sprawdź!
Są jeszcze wolne miejsca!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-03-26 11:40:37
Temat: Re: Jak przekonać uparciucha?Użytkownik "Samotnik" napisał w wiadomości
news:slrnb8343c.f4a.samotnik@localhost.localdomain..
.
> Do czegoś, czego uporczywie nie chce, a oczywistym jest, że to dla niego
> będzie dobre? :P
Zabronić mu tego. ;P
Bacha.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-26 11:43:25
Temat: Re: Jak przekonać uparciucha?Samotnik <s...@s...eu.org> napisał(a):
> Do czegoś, czego uporczywie nie chce, a oczywistym jest, że to dla niego
> będzie dobre? :P
Zastanowić się czy pozwoliłbyś komuś decydować co jest dla Ciebie najlepsze.
--
esta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-26 11:46:36
Temat: Re: Jak przekonać uparciucha?esta <f...@n...cmok.us>
news:b5s3ot$c9u$1@ultra60.mat.uni.torun.pl:
> Samotnik <s...@s...eu.org> napisał(a):
>> Do czegoś, czego uporczywie nie chce, a oczywistym jest, że to dla niego
>> będzie dobre? :P
> Zastanowić się czy pozwoliłbyś komuś decydować co jest dla Ciebie
> najlepsze.
Rozumiesz słowo 'oczywiste'?
Choć oczywiście:) wszyscy bylibyśmy mądrzejsi, gdyby Samotnik
ukonkretyzował.
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-26 12:03:44
Temat: Re: Jak przekonać uparciucha?Użytkownik "Samotnik" <s...@s...eu.org> napisał w wiadomości
news:slrnb8343c.f4a.samotnik@localhost.localdomain..
.
> Do czegoś, czego uporczywie nie chce, a oczywistym jest, że to dla niego
> będzie dobre? :P
niestety nie wiem, ale jak znajdziecie jakąś metodę, to chętnie sama się
poddam terapii w paru sprawach :)
Pozdrawiam
Kropeczka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-26 12:06:25
Temat: Re: Jak przekonać uparciucha?W artykule <b5s3tk$ok2$1@nemesis.news.tpi.pl> Paweł Niezbecki napisał(a):
>> Samotnik <s...@s...eu.org> napisał(a):
>>> Do czegoś, czego uporczywie nie chce, a oczywistym jest, że to dla niego
>>> będzie dobre? :P
>> Zastanowić się czy pozwoliłbyś komuś decydować co jest dla Ciebie
>> najlepsze.
>
> Rozumiesz słowo 'oczywiste'?
>
> Choć oczywiście:) wszyscy bylibyśmy mądrzejsi, gdyby Samotnik
> ukonkretyzował.
Przykładu podawał nie będę, ale mogę wymyślić - wyobraź sobie, źe lubisz
np. sernik, ale ubzdurałeś sobie, że sernika ode mnie nie weźmiesz,
chociaż Cię częstuję, dla jakiejś tam zasady. I się tej głupiej zasady
trzymasz w pełnej pogodzie ducha, chociaż to zupełnie bez sensu. :P
--
Samotnik
Rejs w długi weekend majowy w Chorwacji - www.zagle.org.pl - sprawdź!
Są jeszcze wolne miejsca!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-26 12:09:56
Temat: Re: Jak przekonać uparciucha?Samotnik <s...@s...eu.org>
news:slrnb835tt.gg7.samotnik@localhost.localdomain:
> Przykładu podawał nie będę, ale mogę wymyślić - wyobraź sobie, źe lubisz
> np. sernik, ale ubzdurałeś sobie, że sernika ode mnie nie weźmiesz,
> chociaż Cię częstuję, dla jakiejś tam zasady. I się tej głupiej zasady
> trzymasz w pełnej pogodzie ducha, chociaż to zupełnie bez sensu. :P
Kiepski przykład ;P
"Duchowy" układ sił między Tobą, a mną może być o niebo ważniejszy niż jakiś
tam głupi sernik (którym się napcham, gdy tylko znikniesz :)
P>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-26 12:21:04
Temat: Re: Jak przekonać uparciucha?Paweł Niezbecki <t...@p...neostrada.pl> napisał(a):
>> Zastanowić się czy pozwoliłbyś komuś decydować co jest dla Ciebie
>> najlepsze.
> Rozumiesz słowo 'oczywiste'?
Rozumiesz, że to względne słowo? :)
> Choć oczywiście:) wszyscy bylibyśmy mądrzejsi, gdyby Samotnik
> ukonkretyzował.
Dokładnie, bo co innego, jeśli owym uparciuchem jest dziecko postanawiające:
"Nie idę dziś do szkoły, bo lepiej będzie dla mnie, gdy pooglądam TV", a co
innego, gdy próbuje się delikwenta do czegoś "przymusić", kierując się
subiektywnym rozumieniem słowa 'oczywiste'.
--
esta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-26 12:22:58
Temat: Re: Jak przekonać uparciucha?Samotnik <s...@s...eu.org> napisał(a):
> Przykładu podawał nie będę, ale mogę wymyślić - wyobraź sobie, źe lubisz
> np. sernik, ale ubzdurałeś sobie, że sernika ode mnie nie weźmiesz,
> chociaż Cię częstuję, dla jakiejś tam zasady. I się tej głupiej zasady
> trzymasz w pełnej pogodzie ducha, chociaż to zupełnie bez sensu. :P
A wiesz, że nie od każdego sernik smakuje tak samo?
IMHO nie jest to głupia zasada (też jestem uparciuch:))
--
esta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-26 14:49:44
Temat: Re: Jak przekonać uparciucha?
W słonecznym cieniu, na miękkim kamieniu, użytkownik "Samotnik"
<s...@s...eu.org> po krótkim namyśle nic nie mówiąc
powiedział w wiadomości s...@l...localdomain...
> Do czegoś, czego uporczywie nie chce, a oczywistym jest, że to dla niego
> będzie dobre? :P
wiesz xco, a kij mu w oko - a bardziej potocznie to: a ch... mu w d.... - niech się
w........ na r...........
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |