Data: 2001-10-04 13:13:48
Temat: Re: Jak radzic sobie po rozwodzie?
Od: "Duch" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > (rozumiem, ze chodzi o "grzmotliwy rozwod")
>
> Najgorsze jest ze nie...
Oj, to wszystko zmienia
Piszesz:
> Tak jak cale prawie cale malzenstwo bylo
> zgodne, tak samo "zgodnie" pojelismy decyzje
> o rozwodzie o "zgodnie" sie rozstalismy.
> Od rozstania minelo prawie 2 lata a mi caly czas sie
> wydaje ze w dniu rozowdu swiat sie zawalil.
> Nie mowcie tylko "sprobojcie wrocic do siebie"
> to juz na 1000 % niemozliwe.. zreszta.. Ona juz
> ma ta druga polowke .. no i dobrze . przynajmniej jest
> szczesliwa.. ja jakos nie potrafie sobie zycia ulozyc.
Z tego wychodzi, ze jednak nie chciales rozwodu i ze
cos sie w Tobie dziwneg dzieje.
"Zalamanie" 2 lata po rozwodzie.... no nic, powodzenia, Duch
|