> Jeśli dojrzały owoc posadzisz do ziemi, to na drugą wiosnę wykiełkuje. O
ile
> oczywiście nie zjedzą go nornice. Sama obserwowałam jak nornica
> wygrzebywała mi nasionaka cisa ze skrzyneczki i chrupała jak orzeszki .
Nie
> wiem tylko, czy to przeżyła?

Spoko, nic jej nie bedzie, na przednówku i rak ryba [chociaz jak patrzę na
ceny w Marketach - raków bądź ich części to mnie zimny pot zalewa];
Sam się zasadzałem na podebranie siewek z okolicznych krzewów, ale nie
wiem dlaczego od paru lat mi to nie wychodzi?

> PS Albo tak dokładnie plewisz, bo zaraz po wschodzie wygląda jak trawka.

No nie wiem, ja te siewki widziałem na własne oczy, chyba, że je ktoś
wykosił albo podebrał.
;-)))
--
Pozdr. Jerzy Nowak

"Learn the rules. Then break some."



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/