Data: 2004-01-27 10:46:43
Temat: Re: Jak (samemu) stworzyć ogród dla leniwych (oszczędnych).
Od: "Aska Z." <a...@u...erb.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> napisał w wiadomości
news:Xns947C65D6A6375ewaszczbioluniwrocpl@156.17.1.3
8...
> "Aska Z." <a...@u...erb.pl> wrote in
> news:bv5785$b4h$1@atlantis.news.tpi.pl:
>
> > Przeraził mnie
> > post rozpoczynający ten wątek - życia nie starczy... dlatego jestem
> > coraz bardziej nerwowa :)
>
> Nerwowa?
> Z powodu ogrodu nerwowa?
> No cos Ty... to przeciez uspokaja :-)
> Te slimaki, przedziorki, krety, strzyzenie, tfu! ciecie winorosli..
> Ty jeszcze masz wlasna egzotyke - kozy :-)
> Przeciez obcowanie z przyroda to piekna rzecz :-)
> I tak btw. zastanow sie, czy nie zostawic kawalka takiego piachu, bo to
> swietne siedlisko dla bardzo wielu bardzo ciekawych roslin. Ja bym tam
> chciala takie cus...
> I nie panikuj - olowek i kartka to podstawa.
> Aha - jeszcze gumka do mazania :-D
> Pozdrowienia - Ewa Sz.
> PS. Jakby co to pamietaj, ze na poczatku mozna w razie czego wszystko
> poprzesadzac :-D
Do zwierzątek dorzucę dwa koty uwielbiające grzebać w ziemi (w wiadomym
celu), psa (świnia, nie patrzy po czym biega), 2 dzieci + ew. dzieci
okoliczne. A za płotem kozy + owce.
Dodatkowo latem straszne ilości słodyszka rzepakowego namiętnie spółkującego
na świeżutkiej żółciutkiej elewacji domostwa. A piachu zostanie mnóstwo do
zagospodarowania na następne lata - bo na ziemię nie wystarczy kasy
(potrzebne kilka wywroteczek).
Zaplanowałam warzywnik - bo musi być. Szczypiorek i i inne takie zielone od
góry koniecznie.
Trawnik za domem i kępy krzaczunów. Wyczytuję na razie co rośnie na
nasłonecznionej pustyni. Skrzętnie notuję.
Pozdrawiam
Joaśka Żbikowska
i jak tu spokojnie czekac na wiosnę... i zdążyć to wszystko posiać,
posadzić, podlewać, nawozić, przycinać, pracować, wychowywać, wypoczywać i
takie tam...
|