Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!n
ews.tpi.pl!not-for-mail
From: "Jerzy Wierzchnicki" <j...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Re: Jak się pozbyć kreta?
Date: Sun, 17 Dec 2006 13:37:07 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 33
Message-ID: <em3dmf$jvd$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <em35pr$lov$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 80.54.43.2
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1166359055 20461 80.54.43.2 (17 Dec 2006 12:37:35 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 17 Dec 2006 12:37:35 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3028
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3028
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:202301
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Rafał Wolski" napisał:
> Mamy sezon ogórkowy na pl.rec.ogrody, zatem przyda się dyskusja na ten
> chwytliwy temat!
> ;-)
Nie ma o czym dyskutować. Kret jest zwierzęciem niepraktycznym.
Jeśli nawet schwyta się kreta, to co można zrobić z tak malutkiego futerka.
Na nieduży kożuszek na przykład dla dziecka potrzeba przynajmniej setkę
kretów, więc gromadzenie materiału trwa zbyt długo. Nie mówiąc o tym, że
może być problem z odcieniem skórek no i jak ten kożuszek w ciapki będzie
wyglądał.
Inne zastosowania kreta nie wchodzą w rachubę, gdyż do kopania ogródka się
nie nadaje, bo kopie zupełnie nie tam, gdzie nam najbardziej zależy. Z
zebranego przez niego robactwa też trudno skorzystać i nie wiadomo do czego
to może się przydać.
Nie dopatrzyłem sie również żadnych twórczych lub artystycznych wizji w
widocznych na powierzchni ziemi kretowiskach - porozrzucane po ogrodzie bez
ładu i składu. Nic, co mogłoby oko nacieszyć.
Oswoić też się nie daje tak, aby ogrodnik mógł się nim pochwalić przed
znajomymi lub gośćmi w ogrodzie. A przecież tak jak inne ogrodowe zwierzęta
mógłby jeść z ręki lub przynajmniej pozować do zdjęć.
Po co mi w tej sytuacji potrzebny aż tak niepraktyczny stwór w ogrodzie???
Pozdrowienia
--
Jerzy Wierzchnicki
http://ogrodniczek.republika.pl/
|