"Asia" <J...@f...edu.pl> writes:

> Czyzby. Wprawdzie mieszkam 8 km od centrum ale jednak to ciagle
> Mokotow i wrony przechadzaja sie po trawniku pod moim oknem. Zeby
> nie bylo, ze nie rozrozniam gawrony tez tam bywaja.

Wron w Warszawie jest sporo, ale raczej pojedynczo/parami/malymi
grupkami. Natomiast zwlaszcza w zimie sa potwornej wielkosci stada
gawronow, obsrywajacych niektore skupiska drzew (Pole Mokotowskie,
lasek Bielanski...) w sposob trudny do opisania. Smrod taki, ze
wytrzymac nie idzie, a drzewa w widoczny sposob uszkodzone.

MJ
PS. A kawki tez sa.