Ewa Szczę?niak napisał(a) w wiadomości: ...

Pawel wprowadzil niepotrzebny zamet w nazewnictwie. Na szczescie uprzedzilas
mnie i napisalas o tym ;)
Nie wiedzialem, ze wedrowne tez sie na tym Palacu gniezdzily.
W Rzeszowie widzialem tylko pustulki, a sowy pojdzki pokrzykuja sobie
letnimi wieczorami w niektorych parkach w centrum miasta.
Te ostatnie zwykly gniezdzic sie u mnie na strychu, ale od tamtego czasu mam
nowy strych. Obecnie pojawiaja sie tam tylko nietoperze :)
Jak juz w temacie ptakow drapieznych i ogrodow: tej zimy w moim ogrodzie
polowala samica krogulca. Zas dwa lata temu, co mnie zaskoczylo, siedziala
sobie na jablace sowa uszata. Nie pisalbym o tym, gdyby nie to, ze to
wszystko dzialo sie na malym skrawku ziemi, ktory szczesliwie jest moim
ogrodem.

Pozdrawiam,
Bpjea