Data: 2004-06-25 12:56:50
Temat: Re: Jak sie przelamac?
Od: "Duch" <a...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Hubert " <h...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cbfhii$pmt$1@inews.gazeta.pl...
> > Kiedy jest mi naprawde zle, nie mam sily czegokolwiek robic, a kiedy
jest
> mi
> > lepiej uznaje ze moze te wszystkie problemy to tylko moj wymysl i nawet
> czesto
> > biore ksiazke telefoniczna i szukam telefonu do lekarza i kiedy go
znajde,
> gapi
> > e
> > sie na niego przez jakis czas i zamykam ksiazke i na tym sie konczy.
> > Nie rozumiem czemu tak jest? Przeciez chce aby mi ktos pomogl, ale po
> prostu
> > boje sie osmieszyc, ze moze moje problemy sa tak banalne, a ja wszystko
> > wyolbrzymiam...
> > Ciagle zadaje sobie tyle pytan i trace odwage.
> > nawet jesli wkoncu zadzwonie i umowie sie na wizyte boje sie ze pozniej
z
> niej
> > zrezygnuje.
> > no i nie wiem czy mam isc do psychologa czy psychiatry.
Chyba normlne ze tak sie zachowjesz.
Moze obawa przed otwarciem takiej puszki pandory?
Moze obawa przed rozczarowaniem leczenia? - psycholog/psychiatra okaze sie
takim samym czlowiekiem z problemami :)
Rozwiazywanie problemu to tez dlubanie w bardzo delikatnych czesciach swojej
osoby - to musi oniesmielac i
budzic opór, obawe.
Jakos rozumiem w czym rzecz :)
Moze sproboj sama stanac troche na nogi? (ale jak?)
Duch
|