« poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2005-11-16 18:31:21
Temat: Re: Jak sie robi PYZY ?
>
> Ja myślę, że sam przyjazd do Poznania by Cię zabił. Gwłatowne poszerzanie
> horyzontów rozsadziłoby w hukiem ten beton ;>
>
>
> --
> Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
>
> *psy mają właścicieli, koty mają służących*
Jednak jesteś baaaaaardzo zmęczona właścicielko .....kota :-)))))))
Życzę dobrej nocy.
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2005-11-16 18:32:14
Temat: Re: Jak sie robi PYZY ?Lia z adresu <L...@p...onet.pl> wymodził(a) :
> Tak BTW, czy gdzies poza Wielkopolską pyzy drożdzowe vel kluchy na
> łachu vel pampuchy vel parowańce nadają się na odświętny obiad?
Na Dolnym Śląsku nadają się jak najbardziej do tego pieczeń z duzą ilością
sosu, żeby było w czym pampuchy maczać i zasmażane buraczki. Narobiłaś mi
smaka;).
Pozdrawiam
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2005-11-16 18:37:05
Temat: Re: Jak sie robi PYZY ?Dnia 2005-11-16 19:28:10 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Paulinka* skreślił te oto słowa:
> Dominik Jan Domin z adresu <d...@p...onet.pl> wymodził(a) :
>
>> Zwłaszcza, że w niejakich "365 obiadach" pod nazwą "pyzy" są tylko
>> drożdżowe, a ziemniaczane ustrojstwa mają zwykłą nazwę "knedle". A to
>> jest połowa XIX wieku. Natomiast moje ulubione "Compendium
>> ferculorum" - XVII wiek - "pyz" w składzie nie posiada.
>
> Natomiast w niejakiej "Kuchni Polskiej" wydanie z 1977 r. pyzy przyrządza
> się się z ziemniaków.
A w Kuchni Polskiej z 1972 nie ma przepisu na nic co by było pyzami
drożdżowymi vel pampuchami vel parowańcami, czy jak to się jeszcze nazywa.
IMO chodzi o to, że co region to nazewnictwo wynikające z zaszłości,
tradycji - i nalezy po prostu przyjąć, ze pyza w poznańskim to nie to samo
co we wrocławskim. Tak jest i już. I nie ma sensu się kłocić, że jakiś tam
pampuch (BTW czy tylko mi to sie kojarzy z bamboszami) to jedyna słuszna
nazwa, a pyzą jest li tylko i jedynie to co się znajduje pod jakimś
linkiem.
Można oczywiście tkwić w tym czego się bezpośrednio doświadcza, ale nie
należy się potem dziwić, że jak się w Poznaniu zamówi pyzy to nie dostanie
się pyz ziemniaczanych, ale drożdżowe. Taka tradycja, takie nazewnictwo, i
tyle.
Tak samo jak poznaniacy na emigracji chcąc zjeśc pyzy muszą szukac w menu
pampuchów, jesli mają ochotę na drożdżowe.
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
*psy mają właścicieli, koty mają służących*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2005-11-16 18:39:05
Temat: Re: Jak sie robi PYZY ?Dnia 2005-11-16 19:23:29 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Nixe* skreślił te oto słowa:
>> Czyli jednak słyszałas ;)
>
> No tak, ale się nie liczy, bo poznaniacy to zupełnie inny gatunek ;-)
Była tu dawno temu taka dyskusja :)
Bardzo fajna:
http://groups.google.com/group/pl.rec.kuchnia/browse
_frm/thread/db8c6e63212b88eb/2f678ba4fec8e113?lnk=st
&q=%22pyzy+dro%C5%BCd%C5%BCowe%22+group%3Apl.rec.kuc
hnia&rnum=4&hl=pl#2f678ba4fec8e113
>> Tak BTW, czy gdzies poza Wielkopolską pyzy drożdzowe vel kluchy na
>> łachu vel pampuchy vel parowańce nadają się na odświętny obiad?
>
> U moich teściów (częściowo z Wielkopolski) jak najbardziej.
> Ja nie robię, bo za dużo babrania się.
A nie można u Was kupić gotowych? Bo u nas do wyboru, do koloru gotowców.
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
*psy mają właścicieli, koty mają służących*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2005-11-16 18:39:35
Temat: Re: Jak sie robi PYZY ?Dnia 2005-11-16 19:32:14 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Paulinka* skreślił te oto słowa:
>> Tak BTW, czy gdzies poza Wielkopolską pyzy drożdzowe vel kluchy na
>> łachu vel pampuchy vel parowańce nadają się na odświętny obiad?
>
> Na Dolnym Śląsku nadają się jak najbardziej do tego pieczeń z duzą ilością
> sosu, żeby było w czym pampuchy maczać i zasmażane buraczki. Narobiłaś mi
> smaka;).
Buraczki albo modra obowiązkowo :)
I duuuużo sosu, z mięsa lub od kaczki :)
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
*psy mają właścicieli, koty mają służących*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2005-11-16 20:02:41
Temat: Re: Jak sie robi PYZY ?Użytkownik "Lia" <L...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1qroxcxbzudsq$.dlg@iska.from.poznan...
> To fajnie, że jestes tak wyjątkowym autorytetem dla samej siebie... Teraz
> idź nauczać lokale gastronomiczne, firmy produkujące i mieszkańców tych
> regionów Polski, w których pyzy drożdżowe to prawdziwe pyzy. Jak Ci się
już
> uda - daj znac ;>
Lia, znowu masz zły humor i musisz jadem po kuchni popluć? Może zapisz się
na boks albo co... każdy post w twoim wydaniu musi być ostry jak nóż do sera
i nacechowany negatywnymi emocjami. Wszyscy mogą wyrazić swoje zdanie na
dany temat, tylko nie każdy umie zrobić to w sposób neutralny i poniekąd
kulturalny. Ty zaś uwielbiasz "atakować" by pokazać swoją rację, co raczej
ją umniejsza. I "twój autorytet".
A ja nadal obstaję za "swoim". Nie wiem po co miało by być tyle innych
określeń na te drożdżowe kluchy, skoro są to tylko pyzy. A pyzy moja droga,
to też kluchy okrągłe, ale mniejsze i z gotowanej masy ziemniaczanej. Z
nadzieniem lub niekiedy bez.EOT
Pozdrawiam,
Akulka
P.S.> Polecam herbatkę melisową - pić cały tydzień lub i dłużej, aż ci
przejdzie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2005-11-16 20:13:16
Temat: Re: Jak sie robi PYZY ?Barto napisał(a):
>
> Proszę sobie poiczytać tu:
> http://www.wrotapodlasia.pl/pl/region/na+podaskim+st
ole/kartacz.htm
I tu http://pl.wikipedia.org/wiki/Kluchy_z_%C5%82acha,
albo tu http://www.kamis.pl/x.pro/ModRecipes/ShowRecipe/592/
17/
czy tu http://www.mniammniam.pl/p.php?p=2482
th
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2005-11-16 20:20:17
Temat: Re: Jak sie robi PYZY ?Lia napisał(a):
>
> Ja myślę, że sam przyjazd do Poznania by Cię zabił. Gwłatowne poszerzanie
> horyzontów rozsadziłoby w hukiem ten beton ;>
>
>
Albo by wszystkim udowodni, ze pyzy drozdzowe nie istnieja. Niech lepiej
nie przyjezdza, bo jeszcze rogale marcinskie tez znikna :)
th
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2005-11-16 20:23:30
Temat: Re: Jak sie robi PYZY ?Dnia 2005-11-16 21:20:17 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Theli* skreślił te oto słowa:
> Albo by wszystkim udowodni, ze pyzy drozdzowe nie istnieja. Niech lepiej
> nie przyjezdza, bo jeszcze rogale marcinskie tez znikna :)
Za zniknięcie rogali własnoręcznie bym go udusiła :) Bez mrugnięcia :)
Ale w tym roku były pyszne z Zagrodniczej - kilogram dziennie wsuwałam ;]
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
*psy mają właścicieli, koty mają służących*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2005-11-16 20:26:44
Temat: Re: Jak sie robi PYZY ?Paulinka napisał(a):
> Na Dolnym Śląsku nadają się jak najbardziej do tego pieczeń z duzą ilością
> sosu, żeby było w czym pampuchy maczać i zasmażane buraczki. Narobiłaś mi
> smaka;).
A gdzie na Dolnym? Bo jak cale zycie tu mieszkam, to sie jeszcze z tym
nie spotkalam. I pyzy tutaj to pyzy, a pampuchy to juz nie pyzy :).
--
pa!
Bastet_Milo "See you in space
http://bastet-milo.blog.pl cowboy..."
gg:408044 Cowboy Bebop
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |