Data: 2002-06-10 16:46:06
Temat: Re: Jak się zachować?
Od: "Jacek" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Tak z perspektywy to mogłoby być i śmieszne to co napisałeś , ale nie było
i
> nie jest.
> Dzisiaj zaniosłem do sądu wniosek o separację, a po powrocie do domu moja
> żona niezwykle spokojna powiedziałą że chce ze mną porozmawiać. I
> stwierdziła że była w poradni i poradzili jej że nie ma sensu się męczyć,
> więc ona chce się rozstać. I gdy powiedziałem że zaniosłem wniosek o
> separację nie było żadnej awantury tylko ze spokojem (!!) stwierdziłą ze
> czekamy na rozprawę , a ona nie będzie mi dokuczała itp.
Dobrze zrobiles , bardzo madrze.
Ciekawe jak długo
> wytrzyma w spokoju bo jakoś nie mogę uwierzyć (jeszcze dzisiaj rano udało
mi
> się bez śniadania w asyście wyzwisk uciec do pracy) , ale może....
Jaki byl powod awantury, probuje sobie to wyobrazić i gdybys mogł
bardzo by to ulatwilo ocenę sytuacji
JAcek
|