Problem w tym że dyskusje trolli i z trollami generują jakieś 90 procent aktywności
grupy w zasadzie uniemożliwiając jakąkolwiek merytoryczną dyskusję lub przynajmniej
zniechęcają do niej. Nie mówiąc już o rodzącym się przy tej okazji hejcie. Kto jak
kto, ale psychologowie powini sobie umieć poradzić z tym problemem.