Data: 2018-02-20 18:57:53
Temat: Re: Jak sobie radzicie z trollami?
Od: Kviat
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2018-02-20 o 17:47, z...@g...com pisze:
> Piotr. Ta jedna idea to jest wspólne zainteresowanie i wymiana poglądów.
Zgoda. Tyle, że to utopia. (Dlatego właśnie wymyślono fora dyskusyjne...)
Nie da się nie wpuścić na grupę kogoś, kto będzie miał inne
zainteresowania. Albo tylko takich, którzy chcą się wymienić poglądami.
To nie to narzędzie (w sensie grupy dyskusyjnej).
Znaczy się da, ale moderowana grupa dyskusyjna, to nic innego jak forum
dyskusyjne. Tylko szata graficzna inna.
Kto miałby o tym decydować na (z definicji) otwartej grupie? Jakiś
jedynie słuszny i prawdziwie obiektywny test rozstrzygający, czy ktoś ma
zbieżne zainteresowania czy nie ma?
A wymiana poglądów? Ludzie to nie roboty, Mają swoje humory (chyba
ludzie mają prawo do lepszego czy gorszego dnia? Czy nie?
Co zrobisz gdy zamiast wymiany poglądów, ktoś się pożali na grupie bo mu
zdechł kanarek? Zrobisz jakiś limit czy licznik "wtop" zależnych od
stażu na grupie?
> Taki klub, tyle że wirtualny.
Już wymyślono fora dyskusyjne.
Zakładasz forum i rządzisz :) Używasz narzędzia, który spełnia Twoje
oczekiwania i tyle.
> A co do tego że nikt nie reaguje, to uważam że gdyby troll przeczytał kilka czy
kilkanaście grzecznych spierdalaj pod swoją wypowiedzią to może by poczuł ten
ostracyzm środowiska.
I na początku tak było. Kiedyś nawet trolle miały jakieś szczątkowe
poczucie przyzwoitości i wstydu. Dopiero się uczyły.
Internet się zmienia, trolle zmutowały, wyhodowały grubą skórę (kosztem
neuronów) i grzeczne spierdalaj straciło moc sprawczą.
Pozdrawiam
Piotr
|