| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2002-12-11 18:38:06
Temat: Re: Jak sobie radzicie z uciązliwymi sąsiadami??Użytkownik "Nea"
> i nie obciazyli Cie kosztami nieuzasadnionego wezwania policji?
A co ma jedno do drugiego??? Przecież dzwoniąc przedstawia
się sprawę i oni mają świadomość z jakiej
przyczyny są wzywani, czyli sami decydują czy to wezwanie uzasadnione
czy nie...
--
Pozdrawiam
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2002-12-12 06:34:02
Temat: Re: Jak sobie radzicie z uciązliwymi sąsiadami??minkapinka napisał(a):
> Chyba troszeczkę przesadzasz. Cisza nocna obowiązuje od 22:00. Niestety
> takie są "uroki" mieszkania w bloku.
Są takie Spółdzielnie, w regulaminach których stoi, że
wiercenie/kucie/bicie TŻ dozwolone jest tylko do 20:00
--
Piotr :) Jankisz
Małe co nieco o rowerach:
http://www.widzew.net/~bladteth/pj.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2002-12-12 06:38:14
Temat: Re: Jak sobie radzicie z uciązliwymi sąsiadami??Użytkownik Ewa W <e...@b...wroc.pl>
> Gdy praktykował wiercenie w niedzielę, z miłym uśmiechem poinformowałam
go,
> że jeśli nie przestanie - wezwę policję lub straż miejską. Równie
skuteczne.
Poważnie macie w regulaminie zakaz hałasowania w niedzielę???
Jak to pomysłodawca uzasadnił?
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2002-12-12 06:55:05
Temat: Re: Jak sobie radzicie z uciązliwymi sąsiadami??tweety napisa?(a):
> Powiedzcie mi, Ci mieszkaj?cy w blokach, jak sobie radzicie z s?siadami,
> którzy np. po 22 robi? remonty swojego mieszkania, albo maja psa, który 24
> godz. na dobe szczeka, bo siedzi sam w domu, albo wracaj? z imprezy o 3 nad
> ranem i robi? to z takim hukiem, ?e ca?a klatka s?yszy i w dodatku wystaj?
> jeszcze pod drzwiami ze znajomymi i rozmawiaj???
Ja sobie nie moge poradzic z jedna sasiadka mieszkajaca ponizej. Babcia
jest niestety niedoslyszaca i puszcza telewizor na full. Moge u siebie
wylaczyc glos w TV a i tak wszystko slysze. Wszystko od biedy byloby do
wytrzymana gdyby nie seriala "brazylijskie". W zoladku sie przewraca
slyszac te teksty w czasie obiadu. Albo usilujac polozyc dziecko spac a
tu na caly regulator Spiewajace fortepiany czy cos takiego. I nic nie
moge zrobic, no bo co zrobic ?
Przeciez nie pojde do tej pani z krzykiem i nie karze jej sciszyc TV.
Pozdrawiamy gor?co Mag
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2002-12-12 07:17:53
Temat: Re: Jak sobie radzicie z uciązliwymi sąsiadami??Alex Ja?czak napisa?(a):
> Szczególnie, ?e mog?aby? gard?o zedrzeae zanim by Cie us?ysza?a ;)
Pewnie tak
> A mo?e by kupiae pani s?uchawki i podrzuciae pod drzwi z li?cikiem ?e
> ciut przeszkadza s?siadom?
Nie glupi pomysl :)
--
Pozdrawiamy gor?co Mag
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2002-12-12 07:54:21
Temat: Re: Jak sobie radzicie z uciązliwymi sąsiadami??mag_wp <m...@p...com.pl> w artykule news:3DF832C9.2F5D81B2@prgw.com.pl napisał...
> Ja sobie nie moge poradzic z jedna sasiadka mieszkajaca ponizej. Babcia
> jest niestety niedoslyszaca i puszcza telewizor na full.
> Przeciez nie pojde do tej pani z krzykiem i nie karze jej sciszyc TV.
Szczególnie, że mogłabyś gardło zedrzeć zanim by Cie usłyszała ;)
A może by kupić pani słuchawki i podrzucić pod drzwi z liścikiem że
ciut przeszkadza sąsiadom?
Olka
--
**/|_/|**********************************
*( oo_ Olka(głupia[TM]) }:->[=3 *
* \c/--@ niegrzeczna @ dziewczynka.org *
* http://dziewczynka.org ****************
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2002-12-12 08:37:28
Temat: Re: Jak sobie radzicie z uciązliwymi sąsiadami??
Użytkownik "Piotr Jankisz" <p...@z...pl> napisał w wiadomości
news:3DF82DDA.A092B519@zelmer.pl...
> minkapinka napisał(a):
>
> > Chyba troszeczkę przesadzasz. Cisza nocna obowiązuje od 22:00. Niestety
> > takie są "uroki" mieszkania w bloku.
>
> Są takie Spółdzielnie, w regulaminach których stoi, że
> wiercenie/kucie/bicie TŻ dozwolone jest tylko do 20:00
To współczuję lokatorom. Przy naszym trybie zycia nie moglibyśmy nic w
mieszkaniu zrobić.
Życie rozpoczyna się o 20:00 ;-)
Kasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2002-12-12 08:56:07
Temat: Re: Jak sobie radzicie z uciązliwymi sąsiadami??
Użytkownik "rena" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
news:at7rbf$2r6$1@foka.acn.pl...
> wiesz co - za cos takiego to bym ich obsmiala albo nawet powiedziala co o
> tym mysle. bez przesady, jak sa tacy wrazliwi, to niech kupia domek,
> madrale. ty nigdy ich nie slyszysz?
Słyszę. Nasze sypialnie sąsiadują. Słyszę jak chrapią. Są starsi i słyszę
jak kaszlą (taki starczy, uporczywy kaszel) i słyszę jak... hm... no
wszystkie odruchy fizjologiczne słyszę ;)) Ale do głowy mi nie przyszło
awanturować się o to. Oni natomiast z racji wieku chodzą spać o 20.00 i moje
kąpiele (z reguły w godzinach 23.00 a 1.00) doprowadzają ich do szału. Ale
ja nie mogę inaczej! Około19.00 wracam z pracy, zanim zrobię obiad, trochę
posprzątam, posiedzę przy kompie czy cokolwiek innego robi się 24.00! No nie
da się inaczej! Staram się myć jak najciszej i najszybciej, nie leję wody na
ścianę sąsiadującą z ich sypialnią, ale umyć się muszę! Nawet armaturę
wymienialiśmy na lepszą.
pozdrawiam, Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2002-12-12 09:03:47
Temat: Re: Jak sobie radzicie z uciązliwymi sąsiadami??
Uzytkownik "mag_wp" <m...@p...com.pl> napisal w wiadomosci
news:3DF832C9.2F5D81B2@prgw.com.pl...
> Ja sobie nie moge poradzic z jedna sasiadka mieszkajaca ponizej. Babcia
> jest niestety niedoslyszaca i puszcza telewizor na full. Moge u siebie
> wylaczyc glos w TV a i tak wszystko slysze.
Tak mi sie przypomnialo... Dawno temu, kiedy jeszcze mieszkalam z rodzicami
(8 pietro) pod nami na 6 mieszkala starowinka i tez puszczala telewizor i
radio na full. Cale szczescie babcia ogladala i sluchala jedynie mszy. Takze
poza niedzielami mielismy spokój.
U nas bylo slychac wszystko dokladnie, a sasiedzi z 9 kiedys spytali nas
kiedys, czy nie moglibysmy ciut ciszej tych mszy sluchac :) Pamietam, ze
najglupiej czulam sie w lazience przy wiadomych czynnosciach kiedy slyszalam
papieza :)
Nic z tym nie dalo sie zrobic az do jej smierci :(
pozdrawiam, Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2002-12-12 09:06:47
Temat: Re: Jak sobie radzicie z uciązliwymi sąsiadami??In article <at80ho$ka4$1@news.tpi.pl>, n...@w...pl says...
>
> Użytkownik "Jakub Słocki" <j...@s...net.nospam> napisał w wiadomości
> news:MPG.18614733828e0d719897ed@news.onet.pl...
> >Wtedy (to byli wynajeci robotnicy) - probowałem z nimi i wlascicielem
> ustalic godziny
> > ich najglosniejszych prac, a jak sie nie dalo bo pyskowali to dzwonilem
> > po policje i pokazywalem im malenkie polroczne dziecko placzace mi na
> > rekach - no i na tydzien bylo ustalone kiedy sa glosno.
>
> i nie obciazyli Cie kosztami nieuzasadnionego wezwania policji?
>
Nie, wezwanie nie bylo nieuzasadnione. Przez telefon wyjasnilem o co
chodzi, otrzymalem informacje ze patrol z okolicy sie pojawi i sprobuje
pomoc. Panowie przyszli, porozmawiali ze mna chwile, potem poszli do
rzeczonych robotnikow a 5 min pozniej uzgodnilem z nimi ze nie beda
robic glosnych rzeczy w pewnych godzinach, a jakby musieli to dadza znac
rano i wskaza inne godziny kiedy bedzie u nich wzgledna cisza.
K.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |