Data: 2005-05-12 14:49:30
Temat: Re: Jak sprawić by ludzie słuchali?
Od: " himera" <h...@W...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Zavrat <z...@i...pl> napisał(a):
> Jako osoba zasadniczo nieśmiała :) zaobserwowałem na przestrzeni lat
ciekawe
> zjawisko. Z początku mnie to dołowało, obecnie raczej bawi. Otóż chodzi o
> sytuację, kiedy ludzie często przestają nas słyszeć, gdy w danej "grupie"
> jest więcej niż 2 osoby. Trudno jest się przebić z tym, co ma się do
> powiedzenia. Często inni nie robią sobie problemu z tego, że ty akurat coś
> mówisz i jadą równolegle z tobą - ale to ONI są w efekcie słyszani, a nie
> ty.
mialam kiedys taka kolezanke co nagminnie wchodzila w zdania innym osobom,
no wiesz ktos cos mowi a ta zaczyna trajkotac swoje, bylo to koszmarnie
denerwujace, z czasem unikalam jej towarzystwa i rozmow z nia. wchodzenie w
slowo drugiej osobie jest bardzo hamskie, mozna przynajmniej powiedziec
przepraszam ze ci przerywam - i powiedziec swoje - a pozniej dodac - prosze
kontynuuj, mowilas/es o tym i o tym.
wiec jesli chcesz cos powiedziec pilnie, przepros ze przerywasz, ja nie
bardzo slucham ludzi ktorzy przerywaja innym, sama tez nie przerywam, czekam
az dana osoba skonczy. czasem zdarza sie ze obie osoby zaczynaja mowic
jednoczesnie, wtedy mozna powiedziec o przepraszam, ty zacznij, jesli
natomiast masz do czynienia z nagminna gadula, ktora cigle gada i nie da
dojsc do slowa, mow co masz do powiedzenia bez przerywania, zazwyczaj takie
osoby kapituluja po paru sekundach, u mnie przynajmniej to dziala.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|