Data: 2005-01-31 13:39:38
Temat: Re: Jak to interpretować?
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Paula; <ctl8pv$qgv$1@atlantis.news.tpi.pl> :
> > Bo może myślą, że "skoro powiedziała, że chce to przemyśleć, to
> > widocznie jest wrażliwa i nie chce popełnić błędu, którego będzie
> > żałować."? ;))))) A skoro jest wrażliwa i nie chce popełnić błędu,
> > którego będzie żałować, to trudno uwierzyć jej słowom? ;)
>
> Skoro powiedziała, że chce to przemyśleć i zrobiła to, to tym bardziej
> powinno się uwierzyć jej słowom
Skoro stan "przemyślenia" zależy od stanu "wrażliwości", to o
przemyśleniu jako stanie dokonanym można mówić dopiero wtedy, kiedy
zaniknie wrażliwość. ;) Albo inaczej - skoro stan wrażliwości nie jest
zdefiniowany, to tak samo nie jest zdefiniowany moment dokonania się
wyboru - przemyślenie nie jest stanem dokonanym. ;) Czyli w tym wypadku
"przyjaźń" [w tym ujęciu/tej sytuacji] jest objawem niezdecydowania, a
nie jakąś "wyższą wartością", o którą warto zabiegać. Lubisz, jak ktoś
Ci mówi, że może wygrasz milion, a może i nie?
> > Potwierdzam - faceci mają ograniczone umysły - o wiele lepszą strategią
> > jest nieuleganie pomysłom na "przyjaźń", odejście i spokojne czekanie,
> > kiedy była kandydatka na symaptię "nabierze pewności" że nie popełnia
> > błędu i sama zacznie się dobijac do faceta. ;)
> >
> > Flyer
>
> A wiesz jak odbierze to kobieta?
A wiesz co to powinno faceta obchodzić? ;)
> Pomyśli, że to kolejny facet, który po
> dostaniu kosza uniósł się honorem i męską dumą, obraził się więc i już nie
> ma zamiaru się odezwać.
To ona sobie robi kuku takim myśleniem, bo wcześniej czy później znów
spotka jakiegoś faceta - a były partner nawet nie będzie wiedział, "co
ona sobie pomyśli", no chyba, że zacznie do niego wydzwaniać, ale wtedy
diagnoza jest prosta - "osoba chora". ;)
A co do "męskiego honoru" - faceci po prostu mają mniejszy poziom
rozsterek i nie muszą chować się za "przyjaźniami". Gdyby nie kobiety,
to życie byłoby prostsze. ;)
> Wtedy kobieta skreśli go już kategorycznie :]
Och, och, och - biedni ludzie - tyle gadają o niepewności pracy, a
przecież powinni się cieszyć, bo fakt że pracują oznacza, że "może ich
nie zwolnią". ;)
Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101
|