| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-07-21 06:32:19
Temat: Re: Jak to jest?Uzytkownik "Saliconte" <q...@o...pl> napisal w wiadomosci
news:fvftd15hgrk7ti7i0lhfv387k2gp1alfj7@4ax.com...
[...]
Z waszych rozwazan wynika mi, ze aby miec 100% powodzenie u kobiet, trzeba
byc szpetnym bezrobotnym.
Na post po zbóju zaprosil piekny i robotny
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-07-21 07:38:47
Temat: Re: Jak to jest?> Jak to jest ze kobieta woli szpetnego niz bezrobotnego?
Heh, powiem Ci, ze mózg kobiety jest nieco bardziej zlozony i uwzglednia ona
kilka innych cech niz tylko urode i obecny stan zatrudnienia.
Ponadto jesli kobieta ma ochote na powazny, przyszlosciowy, zwiazany
zalozeniem rodziny zwiazek, to chyba powinn dokonac przemyslanego wyboru.
Moze to przykre, ale co w tym zlego, ze próbuje przewidziec konsekwencje i
nie pakuje sie w cos, co jej zdaniem ma male szanse?
Kazdego dnia zarzuca sie tu kobietom, ze sie zachowuja bez sensu, ze sa
irracjonalne itd.... A jak dokonuja przemyslanego, racjonalnego wyboru, to
tez sa pretensje...
Pozdrawiam,
MAG
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-07-21 08:16:38
Temat: Re: Jak to jest?MAG napisał(a):
>>Jak to jest ze kobieta woli szpetnego niz bezrobotnego?
>
>
> Heh, powiem Ci, ze mózg kobiety jest nieco bardziej zlozony i uwzglednia ona
> kilka innych cech niz tylko urode i obecny stan zatrudnienia.
Kobieta jak każdy ssak na tej planecie jest zdeterminowana
antropologicznie i jakiekolwiek jej zachowanie przyporządkowane jest
głównemu celowi każdego zwierzęcia. A więc stworzenie jak najlepszych
warunków do wydania potomstwa. Dlatego kobiety łaskawszym okiem patrzą
na mężczyzn już żonatych/dzieciatych. Zdają sobie (podświadomie, choć
niektóre całkiem świadomie) sprawę, że ów samiec jest osobnikiem zdolnym
ją zapłodnić. (To co nazywamy zdradą u kobiet jest po prostu chęcią
udowodnienia, że jest sie lepszą od innej samicy). Bzdurą jest wierzyć,
gdy kobieta mówi: "Ubieram się i maluję ładnie dla siebie, bo lubię
ładnie wyglądać" czy "Nasz związek nie jest stabilny emocjonalnie"
Emocje nie mają z tym nic wspólnego.
Analogicznie mężczyźni (samcy) łaskawszym okiem patrzą na kobiety wolne
i samotne. Istotą bycia mężczyzną jest bowiem zgromadzenie jak
największej ilości samic (zdrada) wokół siebie po to, by udowodnić innym
samcom oraz samicom, że spełnia się jak najlepsze warunki do
zapłodnienia. Wynika z tego w sposób prosty zwyczajna chęć posiadania
potomstwa. Oraz łączenia się w pary. Ludzie są bowiem zwierzętami
stadnymi. Oczywiście kobiety uzależnione są od dni płodnych i stąd ich
"emocjonalne" zachowania. Odruchowo czuja się zdolne lub niezdolne do
pokazywania się z jak najlepszej strony wobec samców.
Zauważ dwa fakty: Mężczyzna jest gotowy do stosunku niemal natychmiast i
prawie zawsze. A kobieta nie natychmiast i nie zawsze (choć niektóre
twierdzą inaczej). I drugi. Mężczyzna podczas stosunku seksualnego
naciska, prze do przodu. Często nie potrafiąc się już wycofać w trakcie
(stąd oskarżenia mężczyzn, o to że przed gwałtem zostali sprowokowani.
Rozumieja to muzułmanie ...) Kobieta musi rozłożyć nogi (wpuścić go do
siebie) a i również być wilgotną.
I tu masz odpowiedź na swoje pytanie. Szpetność jest bez znaczenia jeśli
samiec zapewnia samicy odpowiednią opiekę w odpowiednim stadle.
Nie ma pytania: "Dlaczego ona mnie nie kocha" tylko "dlaczego ona
wybrała innego"
Więc : Najpierw kasa, a potem zobaczysz ile panienek leci na blachę
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-07-21 08:39:21
Temat: Re: Jak to jest? Himera napisał(a):
> ja zalozylam ze jest bezrobotny-bezrobotny.
>
> kobiety leca na stabilnosc i zaradnosc. faceci, ci nieudaczni, wymyslili se
> ze kobiety leca na kase aby poczuc sie lepiej, pomysla se na co mi taka
> lafirynda co tylko kase widzi, a prawda jest taka ze sa nieudacznikami bez
> grosza przy duszy.
Szczególnym przypadkiem są laski lecące na każdego boja z dyskoteki,
który postawi im drinka, podjedzie BMW serii 5, będzie miał odjazdową
komórkę marki Nokia i oczywiście skórzaną kurtkę. Takie laski można
odróznić od teoretycznie (i w wiekszości też praktycznie) normalnych
dziewczyn po tym, że noszą tandetne, "plastikowe" ubrania w kolorze
różowym. A ich spódniczki są długości paska do spodni :)
Ale oczywiście to facet wymyślił, że kobiety lecą na kasę... Jasne.
Przy okazji pytanie. Czy facet mający tylko 1000 zł miesięcznie jest
nieudacznikiem czy nie?
Poza tym w dzisiejszej sytuacji ekonomicznej to jednak OBOJE pracują i
zarabiają (małą) kasę na wspólne jak mniemam utrzymanie.
--
Proximus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-07-21 08:40:34
Temat: Re: Jak to jest?Przemyslaw Debski napisał(a):
> Na post po zbóju zaprosil piekny i robotny
> P.D.
i dodatkowo skromny :)
Pozdrawiam wakacyjnie i proszę naprawić pogodę w południowej Polsce :)
Z góry dziękuję. bóg zapłać w robotnych pięknych facetach i w dzieciach :)
--
Proximus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2005-07-21 08:43:21
Temat: Re: Jak to jest?tommy di simone napisał(a):
> Więc : Najpierw kasa, a potem zobaczysz ile panienek leci na blachę
Dokładnie! Szkoda, że ja na razie (jeszcze) jestem bez kasy...
pozdrawiam wakacyjnie:)
--
Proximus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2005-07-21 12:12:09
Temat: Re: Jak to jest?tommy di simone napisał(a):
> Rozumieja to muzułmanie ...) Kobieta musi rozłożyć nogi (wpuścić go do
> siebie) a i również być wilgotną.
Człowieku nie rozbudzaj mnie ;)
>
> I tu masz odpowiedź na swoje pytanie. Szpetność jest bez znaczenia jeśli
> samiec zapewnia samicy odpowiednią opiekę w odpowiednim stadle.
Moje doświadczenia z tym gatunkiem też to potwierdza. Każda mówi, że
pragnie opieki od mężczyzny. Jednakże bardziej szczegółowych informacji
na temat tego nigdy nie dostałem. U jednej to jest kasa, u drugiej
"psychiczne wsparcie", a u trzeciej jacht i wykupienie wyspy, a u
jeszcze jednej duże mięśnie i zapewnienie obrony.
Czy pewne programy telewizyjne, mianowicie facet który coś reperuje w
domu i zdejmuje koszulkę, sugeruja że to jest potrzebne do szczęścia
pani? ;) Mianowicie Zaradny, seksowny pan złota rączka z
wyżeźbioną klatą. Zasugerowało mi to, że ten perwszy składnik jest
odbierany u pań jako część urody u panów (choc mogę się mylić). A
przecież my faceci nic nie poradzimy, że taka czy inna dupenja wydaje
nam się bardziej sexy od innej.
> Nie ma pytania: "Dlaczego ona mnie nie kocha" tylko "dlaczego ona
> wybrała innego"
> Więc : Najpierw kasa, a potem zobaczysz ile panienek leci na blachę
Wiadomo, że jesteśmy też bardzo skomplikowani emocjonalnie. Chociaż
czasem popędy przeważają, lub różnorako mieszają się z naszym,
światopoglądem, racionalizacją, tym co nazywamy miłością.
Przecież nawet my faceci, na kobietę potrafimy spojrzeć jak na człowieka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2005-07-21 12:15:02
Temat: Re: Jak to jest?tommy di simone napisał(a):
> Nie ma pytania: "Dlaczego ona mnie nie kocha" tylko "dlaczego ona
> wybrała innego"
A odwrotnie - Dlaczego ona mnie kocha ?
Bo inny jej nie chciał ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2005-07-21 12:40:41
Temat: Re: Jak to jest?> Moje doświadczenia z tym gatunkiem też to potwierdza. Każda mówi, że
> pragnie opieki od mężczyzny. Jednakże bardziej szczegółowych informacji >
> na temat tego nigdy nie dostałem. U jednej to jest kasa, u drugiej
> "psychiczne wsparcie", a u trzeciej jacht i wykupienie wyspy, a u jeszcze
> jednej duże mięśnie i zapewnienie obrony.
Ej! No nie traktuj nas jako tak wybiórcze istoty... Prawda jest taka, że nie
chodzi o jedną, ze spraw, które wymieniłeś, ale o wszystkie, oraz kilka
innyc nie wymienionych ;-)
Pozdrawiam,
MAG
P.S. Hmmm, dziwi mnie, że się dziwisz, że dla każdej co innego kryje się pod
pojęciem "bezpieczeństwo". A jak dla feceta ważna jest powiedzmy uroda, to
co to znaczy? Dlugie nogi, czy duży biust, czy filogranowa sylwetka, czy
żeby bylo za co złapać, czy blond włosy, a może lepiej ciemne....???
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2005-07-21 13:39:14
Temat: Re: Jak to jest?Proximus <p...@N...pl> napisał(a):
> Himera napisał(a):
> > ja zalozylam ze jest bezrobotny-bezrobotny.
> >
> > kobiety leca na stabilnosc i zaradnosc. faceci, ci nieudaczni, wymyslili
se
> > ze kobiety leca na kase aby poczuc sie lepiej, pomysla se na co mi taka
> > lafirynda co tylko kase widzi, a prawda jest taka ze sa nieudacznikami
bez
> > grosza przy duszy.
>
> Szczególnym przypadkiem są laski lecące na każdego boja z dyskoteki,
> który postawi im drinka, podjedzie BMW serii 5, będzie miał odjazdową
> komórkę marki Nokia i oczywiście skórzaną kurtkę. Takie laski można
> odróznić od teoretycznie (i w wiekszości też praktycznie) normalnych
> dziewczyn po tym, że noszą tandetne, "plastikowe" ubrania w kolorze
> różowym. A ich spódniczki są długości paska do spodni :)
nie znam takich lasek, tylko z opowiadan :) nigdy nie obracalam sie w takim
towarzystwie moze dlatego ze boje si etlumow i na dyskoteki nie uczeszczam,
a moze po prostu bo zostalam wychowana ze nalezy liczyc na siebie i tylko na
siebie.
> Ale oczywiście to facet wymyślił, że kobiety lecą na kasę... Jasne.
> Przy okazji pytanie. Czy facet mający tylko 1000 zł miesięcznie jest
> nieudacznikiem czy nie?
> Poza tym w dzisiejszej sytuacji ekonomicznej to jednak OBOJE pracują i
> zarabiają (małą) kasę na wspólne jak mniemam utrzymanie.
wiem ile ludzie w Polsce zarabiaja i dlatego ja tam nie wracam, poki co:)
1000 zl na poczatek nie jest zle, ale jesli po 10 latach ktos zarabia taka
sama stawke (kobieta czy mezczyzna) to juz nie jest dobrze.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |