« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2006-06-03 08:38:49
Temat: Re: Jak to jest z ocenami na koniec roku ?W wiadomości news:1ee6mjdy6u2mf.1wdbl3mhbvfm5$.dlg@40tude.net Szerr
<s...@g...peel> pisze:
>>> No to odsyłam do rozporządzenia w sprawie oceniania. Poczytaj uważnie i
>>> sam sobie odpowiedz, czy egzamin klasyfikacyjny może być przeprowadzany
>>> jednoosobowo, czy nie.
>> Weź się doucz do cholery i nie pieprz. Jeden akt sobie poczytałeś, i
>> myslisz, że jesteś znawcą tematu? Nie jesteś.
>> Locke - nie masz racji. Rozumiesz? Ja wiem co mówię, uwierz mi.
> To podaj podstawę prawną swojego twierdzenia.
Szukajcie, a znajdziecie. Przez ten czas, co zajęło pisanie mi postów, że
się mylę spokojnie można było znaleźć.
--
Pozdrawiam
Jotte
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2006-06-03 08:40:04
Temat: Re: Jak to jest z ocenami na koniec roku ?
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska.pl> napisał w
wiadomości news:e5qb5g$omp$1@news.dialog.net.pl...
>
> > Egzamin poprawkowy - rozumiany tak w świetle prawa - to
> > egzamin przeprowadzany PO klasyfikacji (w ostatnim tygodniu wakacji,
> > jeżeli dobrze pamiętam). Natomiast rozporządzenie nakazuje nauczycielom
> > określenie formy poprawienia proponowanej przez nauczyciela oceny - i
> > to, co robicie jest taką właśnie formą.
> No niech będzie, chociaż my to robiliśmy zanim to rozporządzenie ujrzało
> światło dzienne.
Ale to właśnie przepisy bardziej ogólne nadają definicje pewnym pojęciom.
Dla szkoły, w której ja pracuję nie ma większego znaczenia, że w waszej
szkole pojęcie "egzamin poprawkowy" pojawiło się wcześniej i w innym
znaczeniu - liczy się natomiast to, jakie znaczenie nadaje temu egzaminowi
rozporządzenie ministra.
>
> > Podobnie z egzaminem klasyfikacyjnym, który również odbywa sie PO radzie
> > i powinien się odbywać w obecności innego nauczyciela (tego samego lub
> > pokrewnego przedmiotu).
> Po Radzie - tak oczywiście, w obecności innego belfra - wcale
> niekoniecznie. Ile razy mam jeszcze napisać, że przeprowadzałem ja (i
wielu
> moich kolegów) egzaminy klasyfikacyjne jednoosobowo i to w zgodzie z
prawem?
Przeprowadzałeś je - w świetle rozporządzenia ministra edukacji - SPRZECZNIE
Z PRAWEM. I nie ma znaczenia, ile razy napiszesz coś przeciwnego. Przeczytaj
sobie rozporządzenie w sprawie oceniania i będziesz wiedział, jak powinien
być przeprowadzony egzamin, który ma prawo być nazywany klasyfikacyjnym.
Natomiast jeżeli robicie u siebie w szkole jakieś dodatkowe egzaminy PRZED
radą - to nie nazywaj ich w publicznej dyskusji klasyfikacyjnymi, bo takimi
one nie są.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2006-06-03 08:41:18
Temat: Re: Jak to jest z ocenami na koniec roku ?
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska.pl> napisał w
wiadomości news:e5qb5g$omp$2@news.dialog.net.pl...
> W wiadomości news:e5q9tt$qj8$1@news.interia.pl locke
> <l...@p...wiggin.com> pisze:
>
> >>>> Klasyfikacyjny nie zawsze jest przeprowadzany przez komisję.
> >>> Zawsze odbywa się w obecności co najmniej dwóch nauczycieli
> >> Nieprawda. Wielokrotnie przeprowadzałem egzamin klasyfikacyjny sam.
> >> Oczywiście bez jakiejkolwiek nizgodności z prawem.
> > No to odsyłam do rozporządzenia w sprawie oceniania. Poczytaj uważnie i
> > sam sobie odpowiedz, czy egzamin klasyfikacyjny może być przeprowadzany
> > jednoosobowo, czy nie.
> Weź się doucz do cholery i nie pieprz. Jeden akt sobie poczytałeś, i
> myslisz, że jesteś znawcą tematu? Nie jesteś.
Ten "jeden akt" określa procedurę klasyfikowania uczniów.
> Locke - nie masz racji. Rozumiesz? Ja wiem co mówię, uwierz mi.
Sorry, ale wolę wierzyć rozporządzeniu ministra. Twoje (i twojej szkoły)
eksperymenty pedagogiczne mnie nie interesują, jako mało zgodne z prawem
oświatowym.
eot
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2006-06-03 08:41:48
Temat: Re: Jak to jest z ocenami na koniec roku ?
Użytkownik "Szerr" <s...@g...peel> napisał w wiadomości
news:1ee6mjdy6u2mf.1wdbl3mhbvfm5$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 2 Jun 2006 23:38:51 +0200, Jotte w wiadomości
> <news:e5qb5g$omp$2@news.dialog.net.pl> napisał(a):
>
> >> No to odsyłam do rozporządzenia w sprawie oceniania. Poczytaj uważnie i
> >> sam sobie odpowiedz, czy egzamin klasyfikacyjny może być przeprowadzany
> >> jednoosobowo, czy nie.
> > Weź się doucz do cholery i nie pieprz. Jeden akt sobie poczytałeś, i
> > myslisz, że jesteś znawcą tematu? Nie jesteś.
> > Locke - nie masz racji. Rozumiesz? Ja wiem co mówię, uwierz mi.
>
> To podaj podstawę prawną swojego twierdzenia.
Po co? Przecież JOTTE tak mówi, więc na pewno tak jest.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2006-06-03 08:42:26
Temat: Re: Jak to jest z ocenami na koniec roku ?
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska.pl> napisał w
wiadomości news:e5rhqi$oe8$2@news.dialog.net.pl...
> W wiadomości news:1ee6mjdy6u2mf.1wdbl3mhbvfm5$.dlg@40tude.net Szerr
> <s...@g...peel> pisze:
>
> >>> No to odsyłam do rozporządzenia w sprawie oceniania. Poczytaj uważnie
i
> >>> sam sobie odpowiedz, czy egzamin klasyfikacyjny może być
przeprowadzany
> >>> jednoosobowo, czy nie.
> >> Weź się doucz do cholery i nie pieprz. Jeden akt sobie poczytałeś, i
> >> myslisz, że jesteś znawcą tematu? Nie jesteś.
> >> Locke - nie masz racji. Rozumiesz? Ja wiem co mówię, uwierz mi.
> > To podaj podstawę prawną swojego twierdzenia.
> Szukajcie, a znajdziecie. Przez ten czas, co zajęło pisanie mi postów, że
> się mylę spokojnie można było znaleźć.
A może nie masz takiej podstawy, a jedynie własne "widzimisię"?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2006-06-03 08:54:02
Temat: Re: Jak to jest z ocenami na koniec roku ?W wiadomości news:e5rhsb$5pp$1@news.interia.pl locke
<l...@p...wiggin.com> pisze:
>> Po Radzie - tak oczywiście, w obecności innego belfra - wcale
>> niekoniecznie. Ile razy mam jeszcze napisać, że przeprowadzałem ja (i
> wielu
>> moich kolegów) egzaminy klasyfikacyjne jednoosobowo i to w zgodzie z
> prawem?
> Przeprowadzałeś je - w świetle rozporządzenia ministra edukacji -
> SPRZECZNIE Z PRAWEM. I nie ma znaczenia, ile razy napiszesz coś
> przeciwnego.
Przepraszam cię, ale muszę to napisać - jak możesz być nauczycielem,
kształcić młodzież, skoro masz klapy na oczach jak koń dorożkarski i widzisz
tylko w jednym kierunku?
> Przeczytaj sobie rozporządzenie w sprawie oceniania i
> będziesz wiedział, jak powinien być przeprowadzony egzamin, który ma
> prawo być nazywany klasyfikacyjnym.
Znam bardzo dobrze prawo, które mnie obowiązuje.
> Natomiast jeżeli robicie u siebie w
> szkole jakieś dodatkowe egzaminy PRZED radą - to nie nazywaj ich w
> publicznej dyskusji klasyfikacyjnymi, bo takimi one nie są.
I jeszcze kiepsko czytasz - nazwałem je poprawkowymi, a sytuację
wyświetliłem.
--
Pozdrawiam
Jotte
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2006-06-03 09:07:17
Temat: Re: Jak to jest z ocenami na koniec roku ?W wiadomości news:e5ri0o$5u4$1@news.interia.pl locke
<l...@p...wiggin.com> pisze:
>>> To podaj podstawę prawną swojego twierdzenia.
>> Szukajcie, a znajdziecie. Przez ten czas, co zajęło pisanie mi postów, że
>> się mylę spokojnie można było znaleźć.
> A może nie masz takiej podstawy, a jedynie własne "widzimisię"?
A przeprosisz mnie publicznie tu na grupie, jak już się doszukasz, że mam
podstawę i posądzanie mnie o szczeniackie "widzimisię" było nieuprzejme?
--
Pozdrawiam
Jotte
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2006-06-03 09:09:55
Temat: Re: Jak to jest z ocenami na koniec roku ?W wiadomości news:e5rhuk$5sf$1@news.interia.pl locke
<l...@p...wiggin.com> pisze:
>> Weź się doucz do cholery i nie pieprz. Jeden akt sobie poczytałeś, i
>> myslisz, że jesteś znawcą tematu? Nie jesteś.
> Ten "jeden akt" określa procedurę klasyfikowania uczniów.
Właśnie o to chodzi, że nie jeden, właśnie o to chodzi! No myśl człowieku,
myśl a nie bądź taki pewny siebie bo w ten sposób odcinasz sobie możliwość
poszerzenia wiedzy i horyzontów; jak ty uczysz innych skoro sam się nie
chcesz uczyć?
>> Locke - nie masz racji. Rozumiesz? Ja wiem co mówię, uwierz mi.
> Sorry, ale wolę wierzyć rozporządzeniu ministra. Twoje (i twojej szkoły)
> eksperymenty pedagogiczne mnie nie interesują, jako mało zgodne z prawem
> oświatowym.
Miałem cię za bardziej światłego, a tu zero elastyczności, skorupa twarda
jak beton, nic się pomyśleć nie chce...
> eot
Proszę bardzo.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2006-06-03 09:32:15
Temat: Re: Jak to jest z ocenami na koniec roku ?
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska.pl> napisał w
wiadomości news:e5rin1$pbh$1@news.dialog.net.pl...
>
> > Przeczytaj sobie rozporządzenie w sprawie oceniania i
> > będziesz wiedział, jak powinien być przeprowadzony egzamin, który ma
> > prawo być nazywany klasyfikacyjnym.
> Znam bardzo dobrze prawo, które mnie obowiązuje.
No właśnie nie znasz.
>
> > Natomiast jeżeli robicie u siebie w
> > szkole jakieś dodatkowe egzaminy PRZED radą - to nie nazywaj ich w
> > publicznej dyskusji klasyfikacyjnymi, bo takimi one nie są.
> I jeszcze kiepsko czytasz - nazwałem je poprawkowymi, a sytuację
> wyświetliłem.
To, co TY nazywasz egzaminem poprawkowym nie ma najmniejszego znaczenia. O
egzaminie poprawkowym mówi paragraf 19 rozporządzenia z dnia 7 września 2004
roku w sprawie oceniania. I tylko tak przeprowadzony egzamin w świetle prawa
oświatowego jest prawidłowo przeprowadzonym egzaminem poprawkowym. I nie
będę tutaj dyskutował o tym, co w twojej szkole otrzymało taką nazwę -
jeżeli twoja szkoła uważa się za publiczną, to musi posługiwać się takimi
samymi przepisami, jak inne szkoły publiczne. Powtarzam, że piszę tu o
wszelkich egzaminach czy sprawdzianach przeprowadzanych PO radzie
klasyfikacyjnej. To, co robicie PRZED - wynika wyłącznie z zapisów w WSO.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2006-06-03 09:35:08
Temat: Re: Jak to jest z ocenami na koniec roku ?
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska.pl> napisał w
wiadomości news:e5rjkt$q9l$1@news.dialog.net.pl...
> W wiadomości news:e5ri0o$5u4$1@news.interia.pl locke
> <l...@p...wiggin.com> pisze:
>
> >>> To podaj podstawę prawną swojego twierdzenia.
> >> Szukajcie, a znajdziecie. Przez ten czas, co zajęło pisanie mi postów,
że
> >> się mylę spokojnie można było znaleźć.
> > A może nie masz takiej podstawy, a jedynie własne "widzimisię"?
> A przeprosisz mnie publicznie tu na grupie, jak już się doszukasz, że mam
> podstawę i posądzanie mnie o szczeniackie "widzimisię" było nieuprzejme?
Jeżeli wskażesz mi (TY - bo ja znalazłem przepisy mówiące coś przeciwnego
niż ty i nie mam zamiaru szukać innych) obowiązujący przepis prawa
oświatowego, który potwierdza twoje wywody, to przeproszę cię bez zwłoki. A
teraz czekam na konkretny przepis, na którym się opierasz. Jeżeli
twierdzisz, że istnieje, to chyba wiesz, co to za przepis?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |