Data: 2000-08-17 15:50:03
Temat: Re: Jak traktować kobiety?
Od: "Pan_Zenek" <z...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Valérie napisał(a) w wiadomości: >
>> Jak przyszło mi wyjechać z grodu mojej lubej to byłbym męski gdybym
>> powiedział podążaj za mną albo spadówa. I to nic że na tułaczkę bym
skazał
>> mą Panią że i bez pracy pewnie by tu była.
>> Ja powiedziałem zostań w bezpiecznym zamku ja do Ciebie wrócę jak się
>> rozprawię z sprawami pilnymi. Wrócę bo tu nam lepiej będzie.
>Nie myl pojec, prosze - to nie bylo niemeskie, to bylo Twoje zdanie co do
>wyjazdu, nie znam zdania i powodow wybranki serca, ale wybor pozostan i
>zaczekaj wydaje sie byc ( i taki pewnie jest) madrym
No właśnie, tylko że ona ciężko znosi tą rozłąkę mnie za nią obwinia i jest
ona (rozłąka) przyczyną naszego kryzysu. Na dodatek słyszę bo jak baba
jesteś i nie potrafiłeś postawić na swoim i wychować sobie kobiety to masz
co chciałeś.
Prościej byłoby dla mnie gdybym bezwzględnie postawił na swoim i kazał jej
pojechać ze mną a i może by bardziej szanowała swojego "twardego" faceta.
Mi też jest w tej sytuacji ciężko i nieradzę sobie czasami z dźwiganiem tego
problemu za nas obojga.
>To jeszcze bardziej ugruntowuje moje zdaniae na temat Kobiety Twojego serca
Nie ona jest bardzo dobrą kobietą ma wiele zalet, wie czego chce od życia i
wydawałoby się dziwne że z tak oczywistą rzeczą nie potrafi sobie poradzić.
To ją przygniotło ale jest naprawdę dobrą kobietą.
Zenek
|