Data: 2007-11-30 11:18:12
Temat: Re: Jak trudno być mężczyzną
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote in message
news:fiorha$1po$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Chcemy szukać dróg do ich wewnętrznego świata,
>
> A jak ktos chce miec swiety spokoj w tym swoim wewnetrznym swiecie, to
> szukanie drog do niego jest doprawdy niedzwiedzia przysluga.
>
> Czy najglebsza milosc do czlowieka nie wyraza sie w pozwoleniu mu bycia
> soba?
>
> Nawet jak bycie soba nie obejmuje dzielenia sie swoim swiatem, ale np.
> swiety spokoj?
>
> To taki nasz kobiecy terroryzm podniesiony (przez nas same) do rangi
> cnoty.
> Tu mezczyzni wypadaja lepiej, jakos lepiej im wychodzi szanowanie granic
> prywatnosci drugiego czlowieka (ze zrobie to, czego unikam,
> GENERALIZACJE).
Tyle dla ciebie - ile dla mnie, ale lojalność na pierwszym miejscu.
|