Data: 2009-12-04 22:32:22
Temat: Re: Jak tu się nie zgodzić?!
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Iza pisze:
> Po pierwsze primo, to jak by nie zrobiła z siebie "aktorki" to nie
> była by zaproszona do programu(bo i po co),a skoro polazła(nie za
> darmo!)
No tak, za całe 500zł bodajże (chyba że to taka jego metafora była).
> do niego mogła się spodziewać ,że ją zmiecie - o czym niby
> miał z nią rozmawiać o jej karierze, dorobku naukowym, tipsach...?
No właśnie i tu tkwi zasadnicza część mojego oburzenia. Po co ją
zaprosił do programu podróżniczego, czy quasi podróżniczego - jak
przypuszczam (bo nie oglądam)? Czy zabrakło mu wiary w to, że jego
programy są na tyle poruszające, wciągające, a on sam na tyle
błyskotliwy, że załatwi sobie oglądalność bez udziału taniej sensacji?
Zwyczajnie się skur..ł za pieniądze, dla oglądalności, co w jego
przypadku jest etycznie bardziej naganne od zachowania Frytki, ponieważ
zrobił to kosztem innej osoby, wykorzystując swoją intelektualną
przewagę. Druga sprawa - gdyby na widowni w jego programie zasiadali
bysiore mocno buzujący testosteronem, to już nie byłoby takiego sitcomu.
Ale on oczywiście zaprosił sobie intelektualizujących panów z wieczornym
uwiądem, żeby sobie poużywali na blondynce. Żałosne.
Do swoich podróżniczych programów powinien np. Elżbietę Dzikowską
zapraszać. Sam by wtedy blado pewnie wypadł.
Ewa
|