Data: 2013-04-04 05:17:00
Temat: Re: Jak ważny jest ten "pierwszy raz"
Od: "LeoTar" <L...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
news:kjhnmu$90n$1@node2.news.atman.pl...
> A niby dlaczego miało by być pięknie? Poprzednio zadałem Ci konkretne
> pytanie- powtórzę:
>
> Może to tak ma być, że synowie napędzani energią seksualną rywalizują z
> ojcami o matkę (chodzi mi o symbolizm tego- nie o dosłowny akt płciowy)-
> co powoduje, że wyrastają na przedsiębiorczych, zaradnych ludzi.
Na tę część pytania odpowiedział Ghost. Dzięki.
>Córki starają sie ściągnąć uwagę ojca na siebie- najpierw podbierając
>matkom kosmetyki, trenują zachowania seksualne wobec ojców- gdy dorosną,
>znajdą sobie wzór ojca za opiekuna- a ich ojciec przekaże je w opiekę
>mężom. Oczywiście- to wieliki skrót.
Rzeczywiście wielki skrót myślowy. Ale ja zadam Ci przy okazji pytanie. Czy
kobieta jest rzeczą, którą sie przekazuje z rąk do rąk ? Czy nie jest
wystarczająco samodzielna by wymagała od mężczyzny opieki ? Może w ten
właśnie
sposób udając niesamodzielną zmusza swojego partnera do nadmiernego
zajmowania sie nią. W ten sposób uzależnia go od siebie i staje się jego
panią na każde życzenie. Sama będąc zniewolona jeszcze bardziej zniewala.
Jeżeli jestes bystrym obserwatorem to powinieneś wiedzieć, że kobiety
znakomicie manipulują mężczyznami znacznie sprytniej niż mężczyźni
kobietami. A jeżeli coś sie stanie złego to zawsze winien jest mężczyzna. A
kto odnosi korzyści - kobieta.
> To wszystko napędza- podkreślam- energia seksualna.
Energia seksualna niewłaściwie ukierunkowana jest straszliwą niszczycielską
siłą. I to siłą, którą posługują się kobiety powodując śmierć niepokornego,
niedającego się podporządkować, mężczyzny. Stąd znacznie krótszy średni
czas życia mężczyzn niż kobiet.
> Trudno stwierdzić, wszystko konkretnie, co by zmieniło w relacjach z
> ludźmi zastosowanie Twojego modelu rodziny: inicjacja seksualna w
> rodzinie.
Wyuzwolenie dziecka z jarzma nieuświadomionych pragnień, które są
niszczycielską siłą dla jednostki a w konsekwencji i dla społeczeństwa.
Człowiek wyzwolony uwalnia umysł, przestaje być niewolnikiem swojej
podSwiadomości
>Można poszukać w krańcowo przecież różnych obyczajach różnych
> ludów na przestrzeni dziejów- czy taki obyczaj gdzieś panował. Ja o nicym
> takim nie słyszałem- mimo jakiegoś jednak zainteresowania tematem. Kiedyś
> czytałem "Życie seksualne dzikich"- obfitujące w różne- z naszego punktu
> widzenia- perwersje seksualne dzikich ludów. Nie kojarzę w ogóle podobnego
> rytuału. Należy zadać pytanie- dlaczego?
A czy nigdy nie przyszło Ci do głowy, że celem podział u ludzkości na różne
kultury jest właśnie poszukiwanie rozwiązania problemu wychowawczego. Jak
wychowywać dziecko by wyzwolić je z nieświadomości. Dzięki podziałom
poszczególne grupy, nacje moga w izolacji poszukiwać rozwiązań i próbować je
wdrażać na małą skalę by w końcu wybrać model najlepszy gwarantujący
bezpieczeństwo całej ludzxkości
W mitach, baśniach, legendach, przekazach biblijnych,
> etc- spotykamy się często z ostrzeżeniami przed kazirodztwem- czego
> przecież znany Ci mit Edypa przykładem. Czyli- jest ten zakaz
> (kazirodztwa) tak ważny dla rozwoju społeczeństwa, że- sądząc z ilości
> ostrzeżeń- jest on priorytetowy.
Wesług mnie ten zakaz wynikał z nieświadomości potrzeb wychowawczych
człowieka i wpływał na rozwój całejcywilizacji w sensie doskonalenia,
zabezpieczania i popychania ludzkości ku lepszemu i bezpieczniejszemu życiu.
Ale tez zakaz ten jest przyczyna nieokiełznanej rywalizacji o posiadanie
coraz większych dóbr. Napędza postęp ale równocześnie grozi zagładą całej
cywilizacji gdyż sprzyja nieokiełznanej rywalizacji w celu symbolicznego
pokonaniaojca. Syn chce pokazać ojcu, że jest od niego lepszy. Chęć "bycia
lepszym" od ojca to pokłosie poniżania syna przez ojca przez zakazywanie
synowi kontaktu seksualnego z matką. Ojciec robi to podświadomie gdyż tak
robił jego ojciece, jego dziadek i wszyscy poczynając od początku dziejów.
Syn jest więc niewolnikiem ojca w każdym pokoleniu. Jeżeli nie może posiąść
choćby raz tego co dla ojca najcenniejsze, czyli kobiety ojca więc
rywalizuje z ojcem na polu ekonomicznym, naukowym, etc. Podobnie rzecz się
ma z w relacjach matka-córka.
Rodzic stara sie ogranicać wolność dziecka ale to, dziecko, dąży do
uwolnienia się od dominacji rodzica. Walka ta jest bardziej fizyczna w
relacjach ojciec-syn a bardziej finezyjna ale bardziej perfidna i
niszczycielska w relacjach matka-córka.
> Samo wyobrażenie tego czynu przyprawia mnie o mdłości- dosłownie.
> Propagując coś takiego- w rzeczy samej zachęcasz do zbydlęcenia. I to
> dobrowolnego.
Czyżbyś uważał akt seksualny za coś niegodnego człowieka ? Dzieci domagają
sie tego od rodziców dopóki nie zostaną przez tych ostatnich stłamszone i
wychowane zgodnie z obowiązującym modelem wychowawczym. Ja przeżyłem
prowokację seksualną ze strony mojej córki i dopuściłbym się kazirodztwa
gdyby doszło do aktu seksualnego między nami bez udziału mojej żony. Stałbym
sie partnerem seksualnym mojej córki a nie jej wyzwolicielem. Gdyby do
czegos takiego doszło musielibyśmy uhrywać ten fakt co powodowałoby
uzależnienie córki ode mnie. A nie o to chodzi w inicjacji by dziecko stało
się totalnie psychicznie uzależnione od rodzica; chodzi o to aby zostało
całkowicie od rodzica uwolnione.
> Znane mi przypadki kazirodztwa- te, o których słyszałem, czytałem-
> wywoływały silne defekty w psychice dzieci tak skrzywdzonych. Zapytam
> wprost: czy byłeś molestowany seksualnie w dzieciństwie?
Wywoływały szkody w psychice dzieci gdyz dzieci musiały ukrywać ten fakt.
Gdyby im tego nie uświadomiono w myśl obowiązującej doktryny wychowawczej
nic złego by się dzieciom nie stało. Oczywiście pod warunkiem, że celem
rodzica nie było zaspokojenie własnych potrzeb psychiczno-fizycznych.
Wskutek inicjacji dziecko, powtarzam to po raz kolejny, nie może sie stac
partnerem seksualnym rodzica gdyz celem inicjacji jest uwolnienie dziecka od
rodzica.
Władek Tarnawski
LeoTar
> --
> Demokracja to rządy osłów, prowadzonych przez hieny
> Arystoteles
>
> --
>
> Chiron
|