Data: 2003-09-23 22:48:11
Temat: Re: Jak wybieramy leki....
Od: CanoE <c...@n...lubie.spamu.org>
Pokaż wszystkie nagłówki
>Częstym powodem nieprzestrzegania zaleceń lekarskich, jest to, że każdy
>pacjent na wizycie, tworzy sobie własną, subiektywną diagnozę. I często ma
>się ona nijak do tej, którą postawi lekarz.
gdybym slepo ufala lekarzom i ich diagnozom to nadal bym byla leczona
na kregoslup (krioterapia, gimnastyka itp) a nie na wodonercze (po
pol roku kategorycznie zazadalam skierowania na USG ktore wykazalo to
schorzenie)
dodatkowo dodam ze okresowo uwazano mnie w przychodni za symulanta..
dopiero dzieki wlasnej obserwacji, poczytaniu kilku ksiazek medycznych
niejako "postawilam diagnoze" ze to byc moze nie kregoslup mnie boli a
nerka...
potem na szczescie juz szybko reszta badan poszla ,
nastepnie operacja :)
i juz mam naprawiona nereczke :)
a co do przeziebien.. wiekszosc przebiega podobnie .. i wiekszosc tak
samo lekarze w przychodniach lecza.. (w polsce nie stosuje sie na
codzien praktyk typu : wymaz w celu zbadania bakterii ktora wywolala
stan zapalny)
oczywiscie przy powazniejszych objawach nalezy sprawdzic plucka i
gardelko u lekarza..
ale przy zwyklym katarze i tak zawsze dostaje od lekarzy ten sam
zestaw lekow ktory mozna kupic bez recepty :)
I chyba stad wynikaja te statystyki.. ludziom sie nie chce stac w
kolejkach do lekarza zeby uslyszec to co zawsze :)
CanoE
|