« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-08-29 18:10:32
Temat: Jak wychowac rodzicow?Nie chce ich sobie podborzadkowac, bron Boze, chce tylko aby zaczeli mnie
traktowac powaznie i ufac mi. Mam 22 lata, mieszkam z rodzicami , studiuje i
pracuje.
Mam chlopaka o 2 lata starszego, bardzo go lubia.
Problem pojawia sie wtedy kiedy mowie im ze na weekend jade do jego domu i
bede u niego nocowac. zazwyczaj ogladamy filmy, robimy cos do jedzenia i jest
bardzo przyjemnie.
Rodzice boja sie ze zajde w ciaze (maja zle doswiadczenie z moja starsza
siostra). Kiedy ja im tlumacze ze jestem zupelnie inna niz ona to jakby nie
przyjmowali tego do wiadomosci. Szanuje siebie i swoje cialo, moj chlopak tez
mnie szanuje. mam duze plany na przyszlosc i nie pozwole aby teraz dziecko mi
je pokrzyzowalo. Chce miec dzieci, tylko nie teraz.
Moi rodzice nie rozumieja tego. nigdy nie dawalam im zadnych powodow do tego
aby mi nie ufali. zawsze dobrze sie uczylam i nadal sie ucze, nigdzie sie nie
szlajam, nie pale, nie pije, obracam sie w dobrym towarzystwie. jestem dla
nich dobra, nie pyskuje. a oni mi nie ufaja w takiej kwestii.
mowia : masz gdzie spac, co ty domu nie masz? bedziesz spac z chloapkiem po
slubie.
czuje przez to duza presje, tak jakbym robila cos zlego, a ja chce tylko
spedzac jak najwiecej czasu z moja miloscia.
jak mam im delikatnie i rozsadnie wytlumaczyc zeby przestali tak sie omnie
martwic??
kasia
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-08-29 18:44:52
Temat: Re: Jak wychowac rodzicow?
Użytkownik "kaska" <m...@W...com> napisał w
> jak mam im delikatnie i rozsadnie wytlumaczyc zeby przestali tak sie omnie
> martwic??
Próbowałaś tak po prostu, zwyczajnie, spokojnie z nimi porozmawiać używając
konkretnych argumentów, mówiąc to co powiedziałaś nam w skrócie tu na
grupie?
I to nie wtedy kiedy właśnie wychodzisz do swojego chłopaka, ale w spokojnej
i miłej atmosferze przy kawie i ciachu.
pozdrawiam JO
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-08-29 18:54:06
Temat: Re: Jak wychowac rodzicow?Użytkownik "kaska" <m...@W...com> napisał w wiadomości
news:10d5.0000114d.3f4f9718@newsgate.onet.pl...
> Nie chce ich sobie podborzadkowac, bron Boze, chce tylko aby zaczeli mnie
> traktowac powaznie i ufac mi. Mam 22 lata, mieszkam z rodzicami , studiuje
i
> pracuje.
(...)
> jak mam im delikatnie i rozsadnie wytlumaczyc zeby przestali tak sie omnie
> martwic??
majac 22 lata wyprowadzilam sie z domu i zamieszkalam z moim chlopakiem:))))
jestes juz duza dziewczynka, sama piszesz, ze pracujesz - poradzicie sobie.
dla mnie wyproiwadzka z domu i przestanie sluchania zrzedzenia rodzicow to
byla najlepsza dotad decyzja w zyciu. od tego czasu odzylam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-08-29 19:54:32
Temat: Re: Jak wychowac rodzicow?
Użytkownik "kaska" <m...@W...com> napisał w wiadomości
news:10d5.0000114d.3f4f9718@newsgate.onet.pl...
> Nie chce ich sobie podborzadkowac, bron Boze, chce tylko aby zaczeli mnie
> traktowac powaznie i ufac mi. Mam 22 lata, mieszkam z rodzicami , studiuje
i
> pracuje.
> Mam chlopaka o 2 lata starszego, bardzo go lubia.
> Problem pojawia sie wtedy kiedy mowie im ze na weekend jade do jego domu i
> bede u niego nocowac. zazwyczaj ogladamy filmy, robimy cos do jedzenia i
jest
> bardzo przyjemnie.
> Rodzice boja sie ze zajde w ciaze (maja zle doswiadczenie z moja starsza
> siostra). Kiedy ja im tlumacze ze jestem zupelnie inna niz ona to jakby
nie
> przyjmowali tego do wiadomosci. Szanuje siebie i swoje cialo, moj chlopak
tez
> mnie szanuje. mam duze plany na przyszlosc i nie pozwole aby teraz dziecko
mi
> je pokrzyzowalo. Chce miec dzieci, tylko nie teraz.
> Moi rodzice nie rozumieja tego. nigdy nie dawalam im zadnych powodow do
tego
> aby mi nie ufali. zawsze dobrze sie uczylam i nadal sie ucze, nigdzie sie
nie
> szlajam, nie pale, nie pije, obracam sie w dobrym towarzystwie. jestem dla
> nich dobra, nie pyskuje. a oni mi nie ufaja w takiej kwestii.
> mowia : masz gdzie spac, co ty domu nie masz? bedziesz spac z chloapkiem
po
> slubie.
> czuje przez to duza presje, tak jakbym robila cos zlego, a ja chce tylko
> spedzac jak najwiecej czasu z moja miloscia.
>
> jak mam im delikatnie i rozsadnie wytlumaczyc zeby przestali tak sie omnie
> martwic??
>
> kasia
>
> --
witam
jestes dużą dziewczynkę,i możesz ,masz prawo robic co chcesz jesli nawet
rodzice na to niezbyt przychylnie spoglądają.
oni chcą twojego dobra a ty masz zadanie ,że pomio ,że jestes ich córką i
zawsze bedziesz ich potrzebować,potrafisz zadbac o siebie sama.
idż za głosem serca.
pozdrawiam
p.
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-08-29 20:50:23
Temat: Re: Jak wychowac rodzicow?Hej
Powinnaś wyprowadzić się z domu? Pracujesz, wynajmiesz, skończysz studia, a
Oni Ci jeszcze pomogą jak będą Cię widzieć raz w tygodniu. Nie mieszkam z
rodzicami od 16 roku życia. Było ciężko, to prawda. Ale jak bym miała z Nimi
mieszkać to bym zwariowała. Kocham wolność i nikt Mi nie bedzie zgrzędził
nad głową. Obecnie mam 24 lata ,mieszkam z Moim TŻ , studiuję i jeszcze
dzieci nie mam.
Także jeżeli wiesz czego chcesz to może nie patrz na to że przy rodzicach
bedzie taniej. Pewnie i tak Ci pomogą. Mi wogóle nie pomagają i nie
pomagali.
Pozdrawiam
Kozet
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-08-29 21:12:21
Temat: Re: Jak wychowac rodzicow?Latem kaska wyklawiaturzyl(a):
> Nie chce ich sobie podborzadkowac, bron Boze, chce tylko aby zaczeli mnie
> traktowac powaznie i ufac mi. Mam 22 lata, mieszkam z rodzicami , studiuje i
> pracuje.
Czyli jestes niezalezna.
> Rodzice boja sie ze zajde w ciaze (maja zle doswiadczenie z moja starsza
> siostra).
A co im do tego?
>Kiedy ja im tlumacze ze jestem zupelnie inna niz ona to jakby nie
> przyjmowali tego do wiadomosci.
Nie tlumacz, wystarczy ze powiesz i maja to uszanowac.
> Moi rodzice nie rozumieja tego. nigdy nie dawalam im zadnych powodow do tego
> aby mi nie ufali. zawsze dobrze sie uczylam i nadal sie ucze, nigdzie sie nie
> szlajam, nie pale, nie pije, obracam sie w dobrym towarzystwie. jestem dla
> nich dobra, nie pyskuje. a oni mi nie ufaja w takiej kwestii.
> mowia : masz gdzie spac, co ty domu nie masz? bedziesz spac z chloapkiem po
> slubie.
Wiesz ty juz ich wychowalas, bylas chyba za bardzo zbyt spokojna,
aczkolwiek wielu jest rodzicow co maja manie dominacji, i uwazaja ze
poki dziecko mieszka pod ich dachem to powinno sie ich sluchac.
Popros ich o rozmowe, przedstaw jak wyglada sytuacja, jakie ty masz
plany, i jesli nadal nie potrafia uszanowac twoich decyzji i zamiarow,
spakuj manatki.
Ty jestes juz *dorosla kobieta* , i rodzice co najwyzej to moga ci
*doradzac* , lecz szanowac twoje decyzje, a ty powinnas ponosic ich
konsekwencje, a nie ze twoi rodzice beda toba kierowac.
> czuje przez to duza presje, tak jakbym robila cos zlego, a ja chce tylko
> spedzac jak najwiecej czasu z moja miloscia.
>
Kazdy ma prawo do orgazmu.
> jak mam im delikatnie i rozsadnie wytlumaczyc zeby przestali tak sie omnie
> martwic??
Zadnej delikatnosci, oczywiscie bez klotni itp, mowisz co myslisz co
czujesz, jesli tego nie akceptuja to *ich zmartwienie* , corka dorosla i
czas na zmiany.
--
% Bischoop | LRU: #260447 %
% bischoop(at)o2.pl | GG:1705424 |ICQ:159794827 %
% Szanuj siebie i blizniego swego, zielen i netykiete %
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-08-30 11:01:25
Temat: Re: Jak wychowac rodzicow?kaska wrote:
> Nie chce ich sobie podborzadkowac, bron Boze, chce tylko aby zaczeli mnie
> traktowac powaznie i ufac mi. Mam 22 lata, mieszkam z rodzicami , studiuje i
> pracuje.
> Mam chlopaka o 2 lata starszego, bardzo go lubia.
> Problem pojawia sie wtedy kiedy mowie im ze na weekend jade do jego domu i
> bede u niego nocowac. zazwyczaj ogladamy filmy, robimy cos do jedzenia i jest
> bardzo przyjemnie.
> Rodzice boja sie ze zajde w ciaze (maja zle doswiadczenie z moja starsza
> siostra).
Maja racje. Zycie ma dosc problemow samo z siebie, zeby jeszcze je stwarzac.
/.../
> kasia
Papatki!
SmOK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2003-08-30 11:02:56
Temat: Re: Jak wychowac rodzicow?pamana wrote:
/.../
>
> witam
> jestes dużą dziewczynkę,i możesz ,masz prawo robic co chcesz jesli nawet
> rodzice na to niezbyt przychylnie spoglądają.
> oni chcą twojego dobra a ty masz zadanie ,że pomio ,że jestes ich córką i
> zawsze bedziesz ich potrzebować,potrafisz zadbac o siebie sama.
> idż za głosem serca.
A jak zostanie sama z dzieckiem to oczywiscie do mamy i taty po pomoc
nie uderzy, nie?
> pozdrawiam
> p.
>
SmOK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2003-08-30 11:09:36
Temat: Re: Jak wychowac rodzicow?
Użytkownik "Smok Eustachy" <s...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:biq0c5$mje$2@news.onet.pl...
> pamana wrote:
> /.../
> >
> > witam
> > jestes dużą dziewczynkę,i możesz ,masz prawo robic co chcesz jesli nawet
> > rodzice na to niezbyt przychylnie spoglądają.
> > oni chcą twojego dobra a ty masz zadanie ,że pomio ,że jestes ich córką
i
> > zawsze bedziesz ich potrzebować,potrafisz zadbac o siebie sama.
> > idż za głosem serca.
>
> A jak zostanie sama z dzieckiem to oczywiscie do mamy i taty po pomoc
> nie uderzy, nie?
> > pozdrawiam
> > p.
> >
> SmOK
witam
właśnie to się nazywa samodzielność ,podejmuje decyzje i bierze za nia
odpowiedzialność.
każda kobieta w każdej chwili może zostać sama z dzieckiem ,pomoc rodziny ?
właśnie rodzina jest po to żeby pomóc.
poza tym nie musi od razu zachodzic w ciąże.
p.
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2003-08-30 11:22:42
Temat: Re: Jak wychowac rodzicow?pamana wrote:
/.../
>
> witam
> właśnie to się nazywa samodzielność ,podejmuje decyzje i bierze za nia
> odpowiedzialność.
> każda kobieta w każdej chwili może zostać sama z dzieckiem ,pomoc rodziny ?
> właśnie rodzina jest po to żeby pomóc.
1. Moze, ale nie koniecznie z wlasnej winy.
2. Skoro jak sie ma zwalac rodzinie na glowe to ona musi miec cos do
gadania.
> poza tym nie musi od razu zachodzic w ciąże.
Ale moze.
> p.
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |