Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Jak wychowac rodzicow?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jak wychowac rodzicow?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 124


« poprzedni wątek następny wątek »

22. Data: 2003-08-30 17:05:35

Temat: Re: Jak wychowac rodzicow?
Od: Bischoop <B...@k...russia> szukaj wiadomości tego autora

Latem kaska wyklawiaturzyl(a):

> chyba raczej nie poradzilabym sobie. moje studia so bardzo drogie, moj chlopak
> tez jeszcze studiuje i oplaca swoje studia, tak wiec naprawde cienko bysmy
> przedli.

A czy rozwazaliscie mozliwosc zareczyn.....? nic wam to nie szkodzi,
mozecie mieszkac osobno. Wiesz wielu rodzicow zwraca uwage na opinie
otoczenia, lecz nie chca sie do tego przyznac.


--
% Bischoop | LRU: #260447 %
% bischoop(at)o2.pl | GG:1705424 |ICQ:159794827 %
% Szanuj siebie i blizniego swego, zielen i netykiete %

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


21. Data: 2003-08-30 17:05:35

Temat: Re: Jak wychowac rodzicow?
Od: Bischoop <B...@k...russia> szukaj wiadomości tego autora

Latem Jo wyklawiaturzyl(a):

> Tak sobie czytam i czytam wszystkie odpowiedzi i widzę że jakoś nikt nie
> zauważył, że Kasia nie pytała o radę czy ma zamieszkać z chłopakiem czy nie.
> Pytała tylko jak delikatnie wytłumaczyć rodzicom żeby przestali się
> przesadnie martwić.

Ale pisala ze im tlumaczyla, oni dalej swoje, ilez moze dziewczyna sie
produkowac majac tyle lat, i tlumaczyc rodzicom ze znika na noc do
chlopaka...? jest to bezsensu.


--
% Bischoop | LRU: #260447 %
% bischoop(at)o2.pl | GG:1705424 |ICQ:159794827 %
% Szanuj siebie i blizniego swego, zielen i netykiete %

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2003-08-30 17:06:35

Temat: Re: Jak wychowac rodzicow?
Od: "rena" <r...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Smok Eustachy" <s...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:biq0c5$mje$2@news.onet.pl...

> A jak zostanie sama z dzieckiem to oczywiscie do mamy i taty po pomoc
> nie uderzy, nie?

hi hi - a ty myslisz, ze jak nie mieszkaja ze soba, to nie sypiaja ze soba?
poza tym dziewczyna studiuje, jest wyksztalcona, chyba umie sie
zabezpieczyc, jesli nie chce dziecka.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2003-08-30 17:09:15

Temat: Re: Jak wychowac rodzicow?
Od: "rena" <r...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jo" <jole.ro(usuń)@wp.pl> napisał w wiadomości
news:biqkf8$pfq$1@nemesis.news.tpi.pl...
>

> Tak sobie czytam i czytam wszystkie odpowiedzi i widzę że jakoś nikt nie
> zauważył, że Kasia nie pytała o radę czy ma zamieszkać z chłopakiem czy
nie.
> Pytała tylko jak delikatnie wytłumaczyć rodzicom żeby przestali się
> przesadnie martwić.

w poscie kasi widze analogie jej rodzicow do moich. milony wyplutych slow na
zmudne rozmowy nie pomogly. nie zmienily roskazujacego i roszczeniowego ich
stylu wobec mnie. otworzyli oczy dopiero jak sie wyprowadzilam.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2003-08-30 17:42:06

Temat: Re: Jak wychowac rodzicow?
Od: "Jo" <jole.ro(usuń)@wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "rena" <r...@a...pl> napisał w wiadomości > w poscie
kasi widze analogie jej rodzicow do moich. milony wyplutych slow na
> zmudne rozmowy nie pomogly. nie zmienily roskazujacego i roszczeniowego
ich
> stylu wobec mnie. otworzyli oczy dopiero jak sie wyprowadzilam.
>
Widać albo ja nietypowy rodzic albo moja córka użyła argumentów nie do
obalenia - sytuacja jak u Kasi tyle tylko, że córka nieco młodsza - 20 lat,
studiuje i nie pracuje, nasza postawa jak rodziców Kasi - bo (nie przeczę)
po kilku dyskusjach zaaprobowaliśmy jej pobyty u chłopaka i dziś jest
wszystko normalnie, bez zbędnych dyskusji i nerwów, wiemy, że mamy dorosłą
córkę, ona wie, że potrafimy uszanować jej decyzje, choć nadal w różnych
sprawach wypowiadamy swoje opinie a i ona nierzadko sama o nie prosi. Nadal
mieszkamy razem. Jedno wiem konieczna była cierpliwość z jednej i drugiej
strony jak również prawdziwa chęć osiągnięcia porozumienia i zrozumienia, że
nikt nikomu nie robi na złość, ani nie chce ograniczać jego wolności.
Ale nadal łapię się na tym, że przechodząc przez jezdnię próbuję moje
dziecko przeprowadzić za rączkę :-), ale ona tylko się śmieje i mówi że
jest dużą dziewczynką
pozdrawiam JO


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2003-08-30 17:52:30

Temat: Re: Jak wychowac rodzicow?
Od: "aga" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "rena" <r...@a...pl> napisał w wiadomości
news:biqlg9$svd$1@foka.acn.pl...
nie zamienilabym
> tych chwil na mieszkanie z rodzicami, ktorzy wszystkiego sie czepiali i
> powodowali, ze chodzilam cichutko przy scianach, bolal mnie ciagle brzuch
z
> nerwow, mialam klopoty ze snem.

I naprawdę dobrze się czułaś po odejściu z domu? Ja bym się czuła
strasznie, gdybym wiedziałą, że moi rodzice cierpią z mojego powodu.





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2003-08-30 17:54:55

Temat: Re: Jak wychowac rodzicow?
Od: "rena" <r...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

no coz...gdybys byl moim rodzaice, uniknelabym wielu stresow:)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2003-08-30 18:14:52

Temat: Re: Jak wychowac rodzicow?
Od: "boniedydy" <b...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "aga" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:biqodl$b9q$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "rena" <r...@a...pl> napisał w wiadomości
> news:biqlg9$svd$1@foka.acn.pl...
> nie zamienilabym
> > tych chwil na mieszkanie z rodzicami, ktorzy wszystkiego sie czepiali i
> > powodowali, ze chodzilam cichutko przy scianach, bolal mnie ciagle
brzuch
> z
> > nerwow, mialam klopoty ze snem.
>
> I naprawdę dobrze się czułaś po odejściu z domu? Ja bym się czuła
> strasznie, gdybym wiedziałą, że moi rodzice cierpią z mojego powodu.

A jako rodzic nei czułbyś sie strasznie, gdybyś wiedziała, że Twoje dziecko
boli z Twojego powodu brzuch ze zdenerwowania?

boniedydy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2003-08-30 21:41:10

Temat: Re: Jak wychowac rodzicow?
Od: "Jafo" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> . Obecnie mam 24 lata ,mieszkam z Moim TŻ , studiuję i jeszcze
> > dzieci nie mam.

a czy Ja Jej przedstawiam wzorzec do naśladowania. ???????

> Mieszkaj sobie, jeśli chcesz, ale to nie znaczy, że Twoje
> postępowanie ma być wzorcem dla innych.
>
> nie patrz na to że przy rodzicach
> > bedzie taniej. Pewnie i tak Ci pomogą.

> A to jest rozumowanie perfidne.

co niektórzy rodzice chcą być potrzebni i pomagają, troszczą się itp. nie
mają swojego życia, nudzą się i wówczas wtrącają się do Nas -dzieci.
A takie rozumowanie droga Pani nie jest"perfidne" tylko zdroworozsądkowe.

Ciekawe jak wygląda Twoje życie prywatne ?
Pozdrawiam serdecznie
Kozet




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2003-08-30 21:45:06

Temat: Re: Jak wychowac rodzicow?
Od: Jakub Slocki <j...@s...net.nospam> szukaj wiadomości tego autora

Wyczytalem w <1...@n...onet.pl>, ze mopek21
@WYTNIJTOyahoo.com twierdzi...
|jak mam im delikatnie i rozsadnie wytlumaczyc zeby przestali tak sie omnie
|martwic??

Sie wyprowadzic i zyc na wlasny rachunek.

--
K.
Support bacteria -- it's the only culture some people have!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 13


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Walka-ciąg dalszy
prawo bezrobotnego
Rodzinna wyprawa na Białoruś - SPAM???
Pozale sie troszke
Re: Ciąża, zatrudnienie, składki ZUS

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »