Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Jak wychowac rodzicow?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jak wychowac rodzicow?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 124


« poprzedni wątek następny wątek »

71. Data: 2003-09-01 08:14:39

Temat: Re: Jak wychowac rodzicow?
Od: "Sowa" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Bischoop" <B...@k...russia> napisał w wiadomości
news:slrn.pl.bl40er.3mi.Bischoop@kgb.russia.pl...

> Skoro chce sie spotykac z chlopakiem wieczorem to chyba jest dorosla,
> bynajmniej uczy sie i pracuje, probuje odciazyc kieszen rodzicow.
> My do konca tego powiedziec nie potrafimy, wiec rowniez nie pruboj
> zaprzeczac rowniez moim slowom, bo kazda wypowiedziana tu opinia to
> tylko domysly i polemika.

Więc właśnie polemizuję z Tobą.
Gdybym miała takie samo zdanie, to ograniczyłabym się do kiwania głową przed
monitorem :-)

Dorosłość (i gotowość do niej) to trochę więcej niż zdolność zadurzania się,
uprawiania seksu i obsługi konta bankowego.
Ja długo byłam dzieckiem, zdążyłam w tym czasie wyprowadzić się od rodziców,
zakochać się, wyjść za mąż, pracować, a nawet zajść w planowaną ciążę, itd.
Ale dorosłam tak naprawdę później.
Dorosłość to zbiór wielu cech - to pewien stan świadomości: odporności
psychicznej, samoświadomości, pewności siebie, odpowiedzialności za siebie i
bliskich.....

Wiek i ochota na seks o niczym nie przesądza w tej sprawie.

Sowa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


72. Data: 2003-09-01 08:22:11

Temat: Re: Jak wychowac rodzicow?
Od: "Sowa" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "rena" <r...@a...pl> napisał w wiadomości
news:bit57o$7gm$1@foka1.acn.pl...

> takt to inteligencja serca:) najwyrazniej ci jej brakuje. albo nie
potrafisz
> dyskutowac, przypomne: dyskusja to wymiana r o z n y c h pogladow. gdyby
> wszyscy mieli takie same, nie byloby o czym gadac:)))

Przygania kocioł garowi......

Sowa - nietaktowna, a nawet wbrew netykiecie


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


73. Data: 2003-09-01 08:40:03

Temat: Re: Jak wychowac rodzicow?
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"rena" <r...@a...pl> wrote:


> ni nie wiem:( sami nigdy nie byli mlodzi i nie wiedza, jak to bylo? to
> dopiero ona musi z nimi rozmawiac, tlumaczyc im, szukac argumentow? i nagle
> po cyklu rozmow oni zmienia zdanie i stana sie tolerancyjnii wyrozumiali?
> bardzo watpie...

Dlaczego? Przeciez to normalne. Rozmowy, powolne docieranie faktu, ze córka
staje sie dorosla osoba nie tylko z metryki ale i w zyciu, akceptacja tego. Do
tego trzeba czasu, rozmów, stanowczosci, konsekwencji i cierpliwosci, nie
zawsze trzeba az sie wyprowadzac z domu. Szczególnie jesli dziewczyna nie jest
na to gotowa. Sama tak mialam, zmiana relacji trwala, zmiany nie nastepowaly
dzien po dniu, nie zawsze nawet miesiac po miesiacu ale z czasem relacje sie
zmienialy. A dzieki temu moja decyzja o wyprowadzce nie byla ucieczka, buntem i
ciosem dla rodziny a jedynie kolejna z zyciowych decyzji, która zaakceptowali,
nie do konca moze sie z nia godzac ale zaakceptowali. Nie bylo karania
milczeniem czy innej formy kary. Zmiana relacji, które utrwalily sie przez lata
zawsze jest trudnym procesem ale warto to robic na spokojnie dopoki jest
mozliwosc porozumienia, ciecia ostre i chirurgiczne zostawiajac na czas, kiedy
nie ma juz innej mozliwosci.
A co do pierwszego pytania- masz dzieci? Bo owszem kazdy rodzic kiedys byl
mlody, powinien niby automatycznie rozumiec pewne rzeczy tylko... dlaczego
wobec tego 90 % i tak sie boi, jest nadopiekuncza, stara sie chronic dzieci
niezaleznie od ich wieku i argumentów? Punkt widzenia w tym przypadku bardzo
zalezy od punktu siedzenia a wychowywanie dzieci bardzo ten punkt zmienia.
pzdr
agi

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


74. Data: 2003-09-01 12:27:04

Temat: Re: Jak wychowac rodzicow?
Od: Smok Eustachy <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

agi ( fghfgh ) wrote:
> "rena" <r...@a...pl> wrote:
>
>
>
>>ni nie wiem:( sami nigdy nie byli mlodzi i nie wiedza, jak to bylo? to
>>dopiero ona musi z nimi rozmawiac, tlumaczyc im, szukac argumentow? i nagle
>>po cyklu rozmow oni zmienia zdanie i stana sie tolerancyjnii wyrozumiali?
>>bardzo watpie...
>
>
> Dlaczego? Przeciez to normalne. Rozmowy, powolne docieranie faktu, ze córka
> staje sie dorosla osoba nie tylko z metryki ale i w zyciu, akceptacja tego. Do
> tego trzeba czasu, rozmów, stanowczosci, konsekwencji i cierpliwosci, nie
> zawsze trzeba az sie wyprowadzac z domu.

Skad sie bierze takie przekonanie, ze wystarczy troche pogadac zeby
przepchnac kazda extrawagancje?
/../
> agi
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


75. Data: 2003-09-01 12:29:39

Temat: Re: Jak wychowac rodzicow?
Od: Smok Eustachy <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

kaska wrote:

> Nie chce ich sobie podborzadkowac, bron Boze, chce tylko aby zaczeli mnie
> traktowac powaznie i ufac mi. Mam 22 lata, mieszkam z rodzicami , studiuje i
> pracuje.
> Mam chlopaka o 2 lata starszego, bardzo go lubia.
> Problem pojawia sie wtedy kiedy mowie im ze na weekend jade do jego domu i
> bede u niego nocowac. zazwyczaj ogladamy filmy, robimy cos do jedzenia i jest
> bardzo przyjemnie.
> Rodzice boja sie ze zajde w ciaze (maja zle doswiadczenie z moja starsza
> siostra). Kiedy ja im tlumacze ze jestem zupelnie inna niz ona to jakby nie
> przyjmowali tego do wiadomosci. Szanuje siebie i swoje cialo, moj chlopak tez
> mnie szanuje. mam duze plany na przyszlosc i nie pozwole aby teraz dziecko mi
> je pokrzyzowalo. Chce miec dzieci, tylko nie teraz.

Wiesz co? Najlepiej pozostaw sobie to zostawanie na noc na pozniej
/.../
>
> jak mam im delikatnie i rozsadnie wytlumaczyc zeby przestali tak sie omnie
> martwic??
>
Racje maja i tyle.

> kasia
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


76. Data: 2003-09-01 12:51:43

Temat: Re: Jak wychowac rodzicow?
Od: "asia" <j...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik "Smok Eustachy" <s...@p...onet.pl> napisal w
wiadomosci news:bivdsp$sq4$2@news.onet.pl...
> Racje maja i tyle.

Tez tak uwazam. Rodzice maja racje.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


77. Data: 2003-09-01 12:58:57

Temat: Re: Jak wychowac rodzicow?
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



Smok Eustachy wrote:

> Skad sie bierze takie przekonanie, ze wystarczy troche pogadac zeby
> przepchnac kazda extrawagancje?

Skad sie bierze przekonanie, ze poglady inne niz wlasne to
ekstrawagancja?
Zyj i daj zyc innym...
pzdr
agi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


78. Data: 2003-09-01 13:30:50

Temat: Re: Jak wychowac rodzicow?
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Smok Eustachy" <s...@p...onet.pl> wrote in message
news:bivdnt$sq4$1@news.onet.pl...
> agi ( fghfgh ) wrote:
> Skad sie bierze takie przekonanie, ze wystarczy troche pogadac zeby
> przepchnac kazda extrawagancje?

Dlaczego nazywasz potrzbę kontaktu ektrawagancją.

Raczej postępowanie rodziców należało by nazwać fobią.

Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


79. Data: 2003-09-01 13:34:56

Temat: Re: Jak wychowac rodzicow?
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"asia" <j...@p...com> wrote in message
news:bivfnl$dke$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Tez tak uwazam. Rodzice maja racje.

To co dopóki mieszka u nich nie może pojecać w góry, pod namiot, na żagle.
Przecież tam też może dojść do nieplanowanego zapłodnienia.
Moim zdaniem to ich brak zaufania połączyny z nieumięjetnością nauczeniu
córek,
jak się zabezpieczać.
Skoro już tak bardzo chcą ja ustrzec przed przedmałżeńskim seksem powinni
tego dokonać
na bazie argumentacji pozytywnej.

Warto poczekać bo ............................

Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


80. Data: 2003-09-01 13:38:48

Temat: Re: Jak wychowac rodzicow?
Od: Smok Eustachy <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jacek wrote:

> "Smok Eustachy" <s...@p...onet.pl> wrote in message
> news:bivdnt$sq4$1@news.onet.pl...
>
>>agi ( fghfgh ) wrote:
>>Skad sie bierze takie przekonanie, ze wystarczy troche pogadac zeby
>>przepchnac kazda extrawagancje?
>
>
> Dlaczego nazywasz potrzbę kontaktu ektrawagancją.
>
Nie widze zwiazku tematu z "potrzeba kontaktu". Ja sie kontaktuje z
mnostwem ludzi i nie zostaje u nich na noc.

> Raczej postępowanie rodziców należało by nazwać fobią.

Przeiwdywanie na podstawie doswiadczenia, bezposredniego doswiadczenia z
starsza siostra.
>
> Jacek
>
SmOK


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 13


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Walka-ciąg dalszy
prawo bezrobotnego
Rodzinna wyprawa na Białoruś - SPAM???
Pozale sie troszke
Re: Ciąża, zatrudnienie, składki ZUS

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »