Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Jak wygrac w totka - haha!

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jak wygrac w totka - haha!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-09-15 12:10:06

Temat: Jak wygrac w totka - haha!
Od: "Cyprian K.Peterka" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W czasach studenckich, kiedy w akademiku nie bylo co robic, gralismy w
brydza lub w kosci.
Pamietam, ze chcialem sprawdzic czy mam jakikolwiek wplyw na ilosc
wyrzucanych oczek.
W ciagu miesiaca rzucalem koscmi tysiace razy, a moze wiecej.
Zapisywalem serie liczb.
Obliczalem wyniki.
No i okazywalo sie, ze wsystko dzieje sie mniej wiecej zgodznie z rachunkiem
prawdopodobienstwa a roznice sa minimalne, kilka procent na plus lub minus.
Rzucanie koscmi zajmowalo mi tylko niepotrzebnie czas.
Wpadlem w jakies takie uzaleznienie od tego rzucania.
Rzucalem i rzucalem.
I nagle.....
Zauwazylem ze w kiosku, w akademiku, facet oprocz gazet ma duze plastykowe,
kolorowe kostki, takie jak do gry w kosci, ale znacznie wieksze o krawedzi
gdzies ok 7-8 cm.
Jakiez bylo moje kolejne zdumienie, gdy jakis tydzien pozniej zobaczylem na
skwerku, obok pobliskiego kina, kostke do gry o krawedzi chyba 3 albo 4
metry, postawionej jako element jakiejs reklamy albo jakas dekoracja, juz
sam nie wiem, co to bylo.
"Acha!" - pomyslalem sobie.
"Poniewaz godzinami i dniami calymi bawilem sie rzucaniem kosci, to je teraz
wszedzie widze, moje oczy reaguja na ich widok i je jakos latwiej dostrzegam
wokol siebie.
Ale sukcesu w wyrzuceniu żądanej liczby oczek nie ma żadnego".

Tak bowiem sie zazwyczaj dzieje, ze o czym myslismy - to sie wlasnie kreuje,
to sie stwarza obok nas, staje
sie widoczne dla naszych zmyslow, naszych oczu, naszego sluchu, jest jakby
wydobywane z cienia, z chaosu.....

Wielu ludzi marzy o wygranej w totolotku.
Czeka na recepte "Jak wygrac milion w totka".
Mysle ze posiadam taka recepte.
Sprawa jest trywialnie prosta, a zarazem trudna w realizacji.
Uwaga: najwazniejsze jest spostrzezenie, ze skreslane numery WCALE NE SA
WAZNE!!!
To jest w ogole nieistotne jakie numery skreslasz.
Wiekszosc ludzi uwaza, ze wczesniejsza znajomosc skreslanych numerow jest
bardzo wazna i popelnia blad.
Wystarczy bowiem tak przeksztalcic swoje otoczenie, swoje srodowisko, aby
wiekszosc ludzi, ktorych znasz, z ktorymi sie spotykasz i ktorych lubisz -
to byli ludzie, ktorzy wygrali milion w totolotka, ktorzy skreslili
"szostke".
Poniewaz w ciagu tygodnia spotykasz sie zapewne nie wiecej niz z 20-50
osobami (chodzi mi o czeste kontakty i rozmowy) - to wsytarczy aby 10-25
osob wsrod twoich znajomych stanowily osoby, ktorym juz udalo sie wygrac,
ktore juz skreslily "szostke".
Jesli twoje otoczenie skladac sie bedzie z osob, KTORE JUZ WYGRALY, to
wzesniej czy pozniej ty rowniez wygrasz. To bedzie prosta konsekwencja tego
faktu.
Otoczenie jest bowiem takie, jakim jestesmy my sami. Ono jest wierna
fotografia naszej duszy.
Jesli wejdziesz w srodowisko ludzi zadzumionych - zachorujesz na dzume,
jesli bedziesz przebywac z gruzlikami - zachorujesz na gruzlice, jesli z
pijakami - to sam sie rozpijesz, jesli wiekszosc ludzi w twoim otoczeniu
stanowic beda biznesmeni lub osoby bogate, sam w koncu staniesz sie
biznesmenem lub osoba bogata.
Jesli bedziesz "przestawac" na codzien z osobami, ktore skreslily "szostke",
ktore wygraly milion, to i ty predzej czy pozniej staniesz sie milionerem,
jak nie w taki to inny sposob.
Upodobnisz sie bowiem do otoczenia, staniesz sie taki sam jak ono, bo i tak
zawsze sie do niego upodabniasz, ono zas do ciebie.
I nie wazne jakie cyferki skreslisz, to jest zupelnie bez znaczenia.

CKP
PS. I prosze mnie nie pytac, dlaczego wiedzac o tym, nie wygralem jeszcze
miliona.
Odpowiedz jest zawarta w warunkach, ktore sa dla mnie "zbyt trudne".
Osobom twierdzacym, ze mozna wygrac przeciez rowniez bez tego, bez opisanych
warunkow, odpowiadam, ze owszem, tez mozna.
Ale zgodnie z rachunkiem prawdopodobienstwa wypadnie ci szostka raz na
jakies 300 000 lat.






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-09-15 12:37:36

Temat: Re: Jak wygrac w totka - haha!
Od: "Tryton" <s...@...nie.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Jesli bedziesz "przestawac" na codzien z osobami, ktore skreslily
"szostke",
> ktore wygraly milion, to i ty predzej czy pozniej staniesz sie
milionerem,
> jak nie w taki to inny sposob.
> Upodobnisz sie bowiem do otoczenia, staniesz sie taki sam jak ono, bo i
tak
> zawsze sie do niego upodabniasz, ono zas do ciebie.
> I nie wazne jakie cyferki skreslisz, to jest zupelnie bez znaczenia.
>

Normalnie AMWAY .. :)

Tam tez mowia ze aby byc bogatym nalezy przebywac z
ludzmi bogatymi albo przynajmniej zachowywac sie jak by
sie JUZ BYLO BOGATYM. Jako ze ludzi bogatych jest
znikomy procent konczy sie to tym ze przebywa sie wylacznie
w otoczeniu ludzi ktorym sie WYDAJE ze sa bogaci.

Pio



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-15 12:48:34

Temat: Re: Jak wygrac w totka - haha!
Od: "Cyprian K.Peterka" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Tryton"

> Normalnie AMWAY .. :)

Mysle ze AMWAY nie jest tu dobrym przykladem, w kazdym razie nie o to mi
chodzilo.

> Tam tez mowia ze aby byc bogatym nalezy przebywac z
> ludzmi bogatymi albo przynajmniej zachowywac sie jak by
> sie JUZ BYLO BOGATYM. Jako ze ludzi bogatych jest
> znikomy procent konczy sie to tym ze przebywa sie wylacznie
> w otoczeniu ludzi ktorym sie WYDAJE ze sa bogaci.
>

Ale slowa "znikomy procent" wypowiadasz z pozycji osoby ktora nie jest
otoczona w wiekszosci przez ludzi bardzo bogatych.
Gdyby twoje otoczenie skladalo sie z wielu ludzi bogatych, to ten
"procent" znacznie by sie powiekszyl w twoich oczach.
Wszystko jest wzgledne i liczy sie to, jak jest W NASZYM OTOCZENIU, a nie
gdzies daleko od nas.
CKP



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-15 12:55:36

Temat: Re: Jak wygrac w totka - haha!
Od: "Tryton" <s...@...nie.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Cyprian K.Peterka" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ci9dma$jms$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Tryton"
>
> > Normalnie AMWAY .. :)
>
> Mysle ze AMWAY nie jest tu dobrym przykladem, w kazdym razie nie o to
mi
> chodzilo.
>
> > Tam tez mowia ze aby byc bogatym nalezy przebywac z
> > ludzmi bogatymi albo przynajmniej zachowywac sie jak by
> > sie JUZ BYLO BOGATYM. Jako ze ludzi bogatych jest
> > znikomy procent konczy sie to tym ze przebywa sie wylacznie
> > w otoczeniu ludzi ktorym sie WYDAJE ze sa bogaci.
> >
>
> Ale slowa "znikomy procent" wypowiadasz z pozycji osoby ktora nie jest
> otoczona w wiekszosci przez ludzi bardzo bogatych.
> Gdyby twoje otoczenie skladalo sie z wielu ludzi bogatych, to ten
> "procent" znacznie by sie powiekszyl w twoich oczach.
> Wszystko jest wzgledne i liczy sie to, jak jest W NASZYM OTOCZENIU, a
nie
> gdzies daleko od nas.
> CKP


Teoretycznie masz jak najbardziej racje.
Praktycznie jednak nie widze tego aby moglo to dzialac
na maszyne losujaca w studiu telewizyjnym polsatu.
Co innego na zachowania i relacje miedzyludzkie.

Pio


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-15 13:36:53

Temat: Re: Jak wygrac w totka - haha!
Od: "T.N." <x...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Cyprian K.Peterka" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ci9be1$cq$1@news.onet.pl...


> Jesli wejdziesz w srodowisko ludzi zadzumionych - zachorujesz na dzume,
> jesli bedziesz przebywac z gruzlikami - zachorujesz na gruzlice, jesli z
> pijakami - to sam sie rozpijesz, jesli wiekszosc ludzi w twoim otoczeniu
> stanowic beda biznesmeni lub osoby bogate, sam w koncu staniesz sie
> biznesmenem lub osoba bogata.

Taa...
A sprzątaczka, która przez kilkanaście lat na codzień przebywa wśród
naukowców na uniwersytecie sama stanie się profesorem...
Ech... że też niektórym chce się takie brednie wypisywać.

--
T.N.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-15 13:46:13

Temat: Re: Jak wygrac w totka - haha!
Od: "Cyprian K.Peterka" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Tryton"

> Teoretycznie masz jak najbardziej racje.
> Praktycznie jednak nie widze tego aby moglo to dzialac
> na maszyne losujaca w studiu telewizyjnym polsatu.

Przeciez to wcale nie chodzi o maszyne losujaca.
Numerki w ogole sa bez zadnego znaczenia.
Albo jest w klanie ludzi wygrywajacych albo nie.

CKP


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-15 13:47:41

Temat: Re: Jak wygrac w totka - haha!
Od: "Cyprian K.Peterka" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "T.N."

> Taa...
> A sprzątaczka, która przez kilkanaście lat na codzień przebywa wśród
> naukowców na uniwersytecie sama stanie się profesorem...

Mylisz sie bardzo.
Sprzataczka, nawet na Uniwersytecie przebywa wsrod sprzataczek.
Jakiez ona kontakty moze utrzymywac z naukowcami?
Mozesz mi to wyjasnic?

CKP


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-15 13:56:35

Temat: Re: Jak wygrac w totka - haha!
Od: "Cyprian K.Peterka" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Cyprian K.Peterka"

> Przeciez to wcale nie chodzi o maszyne losujaca.
> Numerki w ogole sa bez zadnego znaczenia.
> Albo jest w klanie ludzi wygrywajacych albo nie.
>
Ucieklo mi "sie". Powinno brzmiec:

Albo sie jest w klanie ludzi wygrywajacych, albo nie.

CKP


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-15 14:17:06

Temat: Re: Jak wygrac w totka - haha!
Od: "T.N." <x...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Cyprian K.Peterka" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ci9h55$439$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "T.N."
>
> > Taa...
> > A sprzątaczka, która przez kilkanaście lat na codzień przebywa wśród
> > naukowców na uniwersytecie sama stanie się profesorem...
>
> Mylisz sie bardzo.
> Sprzataczka, nawet na Uniwersytecie przebywa wsrod sprzataczek.
> Jakiez ona kontakty moze utrzymywac z naukowcami?
> Mozesz mi to wyjasnic?

A kto jej zabroni takie kontakty utrzymywać? Jest jakiś ogólnokrajowy zakaz
rozmów sprzątaczek z naukowcami? Nic mi o tym nie wiadomo. A kontakty może
utrzymywać jakie chce, chociaż prawdopodobnie nie będą one dotyczyły czysto
zawodowej sfery życia. Ale przecież "wejście w środowisko" nie musi oznaczać
wyłącznie sfery zawodowej. Nawet dla naukowców istnieje jeszcze inny świat
poza nauką.
Ale może inny kontrprzykład na obalenie Twoich teorii. Zdecydowana większość
moich znajomych to pali papierosy, ogląda maniakalnie tv, przeklina i robi
jeszcze setki innych rzeczy, które są mi praktycznie obce, ma też inne
zaintersowania, poglądy polityczne itp. Ale mimo to jestem częścią tego
środowiska, z takim środowiskiem przebywam, rozmawiam, itp. mimo, że w wielu
aspektach nie biorę czynnego udziału. Nie widzę w żadnym wypadku w swoim
otoczeniu mojego odbicia. Jak wyjaśnisz taki fenomen? Dotyczy to nie tylko
mnie, ale także wielu różnych ludzi. Trudno oczekiwać jakiegoś bezwzględnego
dopasowania we wszystkich aspektach życia (a są ich pewnie tysiące), zresztą
podobno niektórzy dość często obserwują zjawiska dokładnie odwrotne, tj.
przyciąganie się ludzi diametralnie różnych.
Nie rozumiem zresztą dlaczego twierdzisz, że przebywanie w jakimś środowisku
musi oznaczać dopasowanie do tego środowiska. Jest mnóstwo osób
przebywających z chorymi, którzy przecież sami chorzy nie są. Nawet w
"Dżumie" A. Camus napisał, że niektórzy się nie zarazili...
Owszem, funkcjonują dobrze znane przysłowia typu "z kim przystajesz..." albo
"jeśli wejdziesz między wrony...", ale to jest moim zdaniem mocno naciągane
i chyba nie może być przyczyną tak radykalnych stwierdzeń.

--
T.N.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-15 14:35:38

Temat: Re: Jak wygrac w totka - haha!
Od: "Roasted_Bagel" <r...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

> Otoczenie jest bowiem takie, jakim jestesmy my sami. Ono jest wierna
> fotografia naszej duszy.
> Jesli wejdziesz w srodowisko ludzi zadzumionych - zachorujesz na dzume,
> jesli bedziesz przebywac z gruzlikami - zachorujesz na gruzlice, jesli z
> pijakami - to sam sie rozpijesz, jesli wiekszosc ludzi w twoim otoczeniu
> stanowic beda biznesmeni lub osoby bogate, sam w koncu staniesz sie
> biznesmenem lub osoba bogata.
> Jesli bedziesz "przestawac" na codzien z osobami, ktore skreslily
"szostke",
> ktore wygraly milion, to i ty predzej czy pozniej staniesz sie milionerem,
> jak nie w taki to inny sposob.
> Upodobnisz sie bowiem do otoczenia, staniesz sie taki sam jak ono, bo i
tak
> zawsze sie do niego upodabniasz, ono zas do ciebie.
> I nie wazne jakie cyferki skreslisz, to jest zupelnie bez znaczenia.

Z pewnoscia dlatego wlasnie wiekszosc terapeutow w osrodkach uzaleznien jest
gleboko uzalezniona od dragow, alkoholu. Sp. Marek Kotanski byl bezdomnym
heroiniarzem, a Matka Teresa tredowata, ect.

....ehhhhh

Czytajac wypociny CKP przypomina mi sie cytat autorstwa bodajze Lao Tze:

"Ci ktorzy wiedza, nie mowia
Ci ktorzy mowia, nie wiedza"




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

psychoterapeuta, psycholog w Warszawie poszukiwany
Jak nie dać się wciągnąć w dyskusje
jak załatwić przestępców ??
dusza
wrocilem z zagranicy i mam problem

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »