Pomysl interesujacy, tylko jak go zrealizowac? W przecietnej
podstawowce/gimnazjum/liceum jesli juz jest pracownia komputerowa to jest
ona mala i zajeta caly czas.

Daje korki z roznych przedmiotow, m.in. prowadze indywidualne zajecia z
tworzenia stron WWW, biologii, chemii i matematyki. Co do tworzenia stron
WWW to oczywiscie komputer jest niezbedny ;))

Jednak, gdy takiego delikwenta sadzam przy kompie i staram mu sie tlumaczyc
matme na excelu to glupieje...

Dzisiejszej mlodziezy, a w kazdym badz razie 90% dzisiejszej mlodziezy nawet
sie nie sni, ze komputer mozna wykorzystac w innych celach niz gry, IRC czy
chat.

Uwazam, ze jest to tragedia, ale niewiele moge na to pomoc. Zrezygnowalam z
prowadzenia zajec z informatyki w szkole, bo nie wytrzymalam psychicznie.
poziom ignorancji mlodziezy jest zbyt wysoki, a moja odpornosc na to zbyt
niska.

Wedlug mnie nalezaloby zaczac od edukacji rodzuicow, zeby zamiast komputerow
pod gry kupowali komputery i oprogramowanie do nauki...

K


"Sławomir Żaboklicki" <z...@k...chip.pl> wrote in message
news:3be073a6@news.vogel.pl...
> Proponuje mala gielde pomyslow, jak wykorzystac komputery
> w nauczaniu przedmiotow innych niz informatyka. Tylko bez narzekania
> prosze.
> Ze swej strony oferuje nastepujacy pomysl. Mamy jakas encyklopedie,
> program multimedialny z naszego przedmiotu. Idziemy do nauczyciela
> informatyki, dajemy mu CD-ROM i mowimy, ze damy uczniom zadanie,
> w ktorym beda musieli go wykorzystac. Prosimy, zeby na lekcji
> informatyki pozwolil im rozwiazac to zadanie. Jesli ma troche
> oleju w glowie, to sie zgodzi. W koncu ma uczyc wykorzystania
> informatyki, ma to zapisane w podstawach programowych.
>
> Inny wariant tego pomyslu to wykorzystanie Internetu do rozwiazania
> zadan.
>
> Jeszcze inny to po omowieniu nowego tematu mowimy, ze w pracowni
> jest program, z ktorego mozna dowiedziec sie wiecej lub utrwalic
> wiadomosci (dobrze do tego celu nadaja sie edu-ROMy.
>
> SZ
>
>