Data: 2005-01-26 12:16:10
Temat: Re: Jak wyleczyć anemię?
Od: "Sowa" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "dana" <d...@a...pl> napisał w wiadomości
news:6d56.00000082.41f761d9@newsgate.onet.pl...
>> :
>>
>> > 'Wegetarianizm ma w Indiach - jak wszystko w tym kraju - zamierzchla,
>> > pare tysiecy lat liczaca tradycje."
>>
>> Tyle, ze wegetarianizm wegetarianizmowi nierowny. Pewne poglady
>> filozoficzne
>> zwiazane z szeroko pojmowanym hinduizmem wykreslaja z jadlospisu jaja,
>> tymczasem wegetarianizm w rozumieniu encyklopedycznym jak najbardziej je
>> dopuszcza. Zapominasz tez, ze nigdy cale Indie nie byly wegetarianskie.
>> Powiem wiecej: na dzien dzisiejszy szacuje sie, ze wegetarian jest tam
>> 20-25%.
>
> Wszystko sie zgadza.
> Zalezy co rozumiec przez slowo nigdy.
> Trzeba by znac historie Indii od podstaw.
I same założenia hinduizmu, na które tak się tu powołujesz. Hinduizm nie
jest religia jednorodną, lecz bardzo złożoną, zawierającą w sobie masę
odłamów i systemów filozoficzno religijnych posługujących się bardzo różnymi
zasadami , od skrajnego w poszanowaniu każdego życia Dżinizmu, do
dozwalającego na jedzenie mięsa Sikhizmu - a zwróć uwagę, że i Dżinista i
Sikh to _hinduiści_.
Tak więc znalezienie w piwnicy hinduisty połciów mięsa, wcale nie musi
oznaczać że jest odszczepieńcem, a już na pewno nie oznacza, że "wszyscy
hinduiści to oszuści". To jakby zakładać, że skoro proboszcz Kowalski
zdefraudował niedzielna darowiznę na tace i nażarł się szynki w Wielki
Piątek, to wszyscy katolicy praktykujący post w Wielki Piątek robią to
samo.
> Dlaczego skoro wegetarianizm jest tak dobry tubylcy rezygnuja z niego?
Bo upadek wartości duchowych i etycznych a co za tym idzie wygodnictwo i
robienie sobie dobrze za wszelką cenę, szerzy się po całym świecie
równorako.
Sowa
|