Strona główna Grupy pl.misc.dieta Jak wyleczyć anemię?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jak wyleczyć anemię?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 101


« poprzedni wątek następny wątek »

81. Data: 2005-01-26 13:30:55

Temat: Re: Jak wyleczyć anemię?
Od: "Sowa" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "slawek" <slawekopty(usun)@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ct8468$4ga$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:ct8278$n9j$1@inews.gazeta.pl...
>>
>> > Ale ty chyba nie wiesz ze wiekszość paszy dla zwierząt to odpady po
>> > produkcji dla ludzi , gdyby nie one to by sie to zmarnowało ,
>>
>> Naprawdę wierzysz w takie bajdy? 8-)
>> Podejrzewam, ze owe "odpady" ledwie starczyły by na wykarmienie
> populacji
>> zwierząt trzymanych "dla przyjemności", czyli np. koza do ozdoby
> ogródka,
>> czy wierzchowiec pod siodło (ja z odpadów po naszej 4 osobowej rodzinie,
>> kozy bym nie wykarmiła - chyba że to jakaś miniaturka by była i w
> dodatku
>> lato przez cały rok.)
>>
>>
>
>
> Sowo ty nie masz pojęcia jak się produkuje zywność ;) słyszałaś może o
> wysłodkach z buraków czy o kiszonkach robionych z łodyg po kukurydzy ??
> czy o innych łubinach zasiewanych w celu regeneracji jakiś areałów? czy w
> końcu sama trawa zjadana przez krowy przy produkcji mlecznej, dla ciebie
> to nieprzydatne , na paszę dla zwierząt idą nadwyzki zboża , lub takie
> zboza których ty i tak nie będziesz jadła ;) ( no prawie nie będziesz )
> zycie to nie twoja czteroosobowa rodzina i supermarket i nie o te odpoadki
> mi chodziło .

Sławku, ja dzieciństwo spędziłam pętając się pomiędzy chlewkiem, kurnikiem,
stajnią a oborą - słowo honoru, że mimo że spasano wszelkiego odpady typu
wysłodki po burakach, pozostałości po żniwach kukurydzinych a nawet chwasty
wyrwane z ogródka i odpady z kuchni ludzkiej, oraz trawę skoszoną z pomiędzy
sporego pola czarnej porzeczki, to była to kropla w morzu potrzeb.
Dla tego dodatkowo obsiewano sporą ilość posiadanego areału roślinami na
paszę li i jedynie dla zwierząt, oraz dokupywano np. karmę dla świń, lub owe
wysłodki jak się za szybko skończyły, czy czasami słomę na ściółkę. Zauważ
też, że jakby wprowadzić model żywenia DO - to nie było by z czego owych
wysłodek robić - bo one są głównie z liści buraka cukrowego. Nikt nie zeżre
tyle zwykłych buraków przez rok, żeby choć dla jednej krowy starczyło,
dodatkowo część plonów buraka cukrowego tez przeznaczano na inny rodzaj
wysłodek - sieka się całe buraki na wiórki i "marynuje w betonowych silosach
, które rolnicy mieli przy swoich gospodarstwach.
Specjalnie dla zwierząt sadzono duża część kukurydzy i zżynano ja zanim
jeszcze zaowocowała, tak samo robiono z mieszankami zbóż - koszono jeszcze
zielone i dawano zwierzakom, przy domu były 2 spore pola obsadzane koniczyną
i lucerną skaszane na bieżąco codziennie w ramach potrzeb (koszono od
jednego brzegu i jak doszło się do końca, to na drugim już była odrośnięta i
gotowa do ponownego koszenia (ten proces powtarzał się ok 3 razy w ciągu
sezonu).
Do tego wypasano jeszcze zwierzęta na zbiorczych łąkach, oraz każdy miał
swoje pola obsadzane mieszanką traw na siano (sianokosy są 3-4 razy do roku)
A tych zwierząt naprawdę nie było zbyt wiele - 2 krowy, 2 cielaki, 2
podrośnięte jednoroczne byczki, około 2-4 świń (świniaki sprzedawano jako
maluśkie , więc ich wykarmienie raczej nie zabierało zbyt dużo paszy), 1-2
konie, trochę kur (nie wiem ile - szacuję na ok 20. Sporadycznie były tam
2-3 króliki, czy kilka kaczek.

I pomijam już nawet pomysł, że chciałbyś mieć dobrej jakości mięso, mleko i
jaja, karmiąc zwierzęta odpadami - to se ne da. Zwierzęta potrzebują
pełnowartościowej karmy, albo będziesz jadł byle co i w dodatku makabrycznie
zachudzone i anemiczne.

Sowa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


82. Data: 2005-01-26 14:15:38

Temat: Re: Jak wyleczyć anemię?
Od: "czarnyjanek" <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@o...pl> napisał w
wiadomości news:ct81ch$b40$1@news.onet.pl...


> Ale może o to chodzi m.in. czarnemu, żeby nowi rozeznania nie mieli.

a czy ktoś jest na diecie optymalnej jesli nie trzyma swietych proporcji??
jesli nie to co powinien wpisać ??a jesli ktoś jest wegetarianinem
stosujacym zasady mm i do tego co jakis czas głodówki oczyszczajace to co
musi sobie wpisać??
a co z tymi co sie odchudzają przy pomocy slimfastów,kembridzy i
herbalajfów?? o 13 dniowych dietowiczach niewspomne

piszesz wszedzie gdzie sie da ,ze jesteś optymalna, ale sama wiesz,że tak
nie jest gdyz zdaza ci sie nie trzymac scisle zasad opracowanych przez
kwasniewskiego ,a wg tych kryteriów nie jestes na diecie optymalnej wiec nie
powinnas sie podpisywac opty.

PS twoje histeryczne posty tracają infantylizmem

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


83. Data: 2005-01-26 14:16:45

Temat: Re: Jak wyleczyć anemię?
Od: "czarnyjanek" <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.blah> napisał
w wiadomości news:ct81g0$jiq$1@inews.gazeta.pl...
> Sowa w wiadomości news:ct80ue$grp$1@inews.gazeta.pl pisze:
>
> > Czemu ja wciąż nie mam anemii, przecież zgodnie z teorią, że tylko
hemowe
> > żelazo jest panaceum na anemię, powinnam już mieć i to rekordową? Mam
> > wszelkie predyspozycje i ... nic. :)
>
> Moze Puchaty robi Ci potajemnie noca transfuzje ze zmiksowanej watrobki?


hihihhihih popłakałem sie gdy oczyma duszy zobaczyłem jak to może wygładać
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


84. Data: 2005-01-26 19:05:35

Temat: Re: Jak wyleczyć anemię?
Od: puchaty <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wed, 26 Jan 2005 13:11:48 +0100, na pl.misc.dieta, Marcin 'Cooler' Kuliński
napisał(a):

> Moze Puchaty robi Ci potajemnie noca transfuzje ze zmiksowanej watrobki?

Sowa się nawet kiedyś wygadała, że jej idolką była Margaret Thatcher.

puchaty

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


85. Data: 2005-01-26 21:49:27

Temat: Re: Jak wyleczyć anemię?
Od: "slawek" <slawekopty(usuń)@gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ct862g$fae$1@inews.gazeta.pl...
> Sławku, ja dzieciństwo spędziłam pętając się pomiędzy chlewkiem,
kurnikiem,
> stajnią a oborą - słowo honoru, że mimo że spasano wszelkiego odpady typu
> wysłodki po burakach, pozostałości po żniwach kukurydzinych a nawet
chwasty
> wyrwane z ogródka i odpady z kuchni ludzkiej, oraz trawę skoszoną z
pomiędzy
> sporego pola czarnej porzeczki, to była to kropla w morzu potrzeb.


Korzystając z tego że misiu ( nie wiedzieć czemu tu nie zgląda ;) )juz
kiedyś wyciągnął dane o produkcji rolnej z Głównego Urzędu Statystycznego,
przytoczę za nim trochę cyfr któro pozwolą zobrazować jak w Polsce w 2003
roku wygląda ta kropla z którą się spotkałaś na wsi ;)

"Według GUS powierzchnia gruntów ornych w Polsce (2003r.) wynosi 12,6mln ha.
Łąki i pastwiska zajmują łącznie tylko 2,8mln ha. (20% wszystkich użytków
rolnych)
Powierzchnia upraw roślin pastewnych wynosi zaledwie ok. 700 tys. ha (5,5%
gruntów ornych)

W Polsce produkuje się 4,8mln ton żyta i 19,4mln ton ziemniaków. Z tej
ilości
na pasze przeznacza się odpowiednio 2,6mln ton i 8,5mln ton. Daje to dość
duży
udział pasz, bo 54% żyta i 44% ziemniaków

Zboża zajmują
64,5% ziemi ornej, ziemniaki - 6%. Po uwzględnieniu odsetka zużycia plonów
na
pasze, daje to odpowiednio 34,8% i 2,6%. Razem - 37,4% Do tego trzeba dodać
5,5% powierzchni ziemi ornej pod rośliny pastewne, aby w końcowym efekcie
otrzymać niecałe 43%. Takie jest wykorzystanie upraw na pasze dla zwierząt.
Łąki i pastwiska nie są uprawami.
Na 1kg mięsa wieprzowego potrzeba 4,5 kg pasz. "

przypomnę Ci teraz że z tych 57% powierzchni upraw na potrzeby Człowieka
bardzo dużo to odpadki mozliwe do zagospodarowania jako pasza to wyjdzie ze
na uzyskanie 1kg miesa trzeba wychodować max 3kg karmy roślinnej.


Slawek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


86. Data: 2005-01-26 23:30:12

Temat: Re: Jak wyleczyć anemię?
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ct802e$bs9$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@o...pl> napisał w
> wiadomości news:ct7u1j$dl2$1@news.onet.pl...
>> Czyli faktycznym celem wegetarian jest redukcja zwierząt
>> hodowlanych, a
>> najlepiej żeby w ogóle zniknęły i nie wyjadały wam roślin? Czyli
>> niech
>> lepiej w ogóle przestaną się rodzić, bo tylko cierpią, tak? A my
>> wtedy
>> będziemy jeść ich paszę, tak? Jak widzisz każdy kij niestety ma dwa
>> końce.
>
> A Krystyna jak zwykle wypisuje banialuki w tonie histerycznym.

Gdzie tu widzisz histerię? Jest to zwykła konsekwencja wegetariańskiej
walki o likwidację zwierząt hodowlanych.

> Może meliski Ci kupić i wysłać - bo DO coś mało spełnia swe założenia
> w Twoim przypadku.

Zamiast głupiej uwagi odpowiedz na powyższe pytania?

>> Poza tym, niewegetarianie rozumieją, że śmierć i życie wszelkich
>> stworzeń jest wpisane w naturę, więc nie próbują z tym walczyć
>> (np. dążeniem do likwidacji zwierząt hodowlanych), ale jak
>> najbardziej
>> wszyscy powinniśmy popierać niepotrzebne cierpienia zwierząt i
>> potępiać niehumanitarne ich traktowanie.
>
> Zwierzęta hodowlane są tak samo naturalne,

A gdzie ja tak napisałam? Nie zrozumiałaś, może dlatego że jesteś
bardzo nerwowa. Naucz się czytać ze zrozumieniem.

> Ty nie masz zielonego pojęcia o tym co jest naturalne, więc nie
> zawracaj głowy wymysłami, w dodatku nawet nie swoimi tylko
> zapożyczonymi od gostka co do starości pozostał na etapie
> przedszkolnej interpretacji ST.

Napij się tej melisy, którą mi proponujesz, bo jej sama potrzebujesz.

Krystyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


87. Data: 2005-01-27 09:14:32

Temat: Re: Jak wyleczyć anemię?
Od: "Sowa" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "slawek" <slawekopty(usuń)@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ct93ch$jn8$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:ct862g$fae$1@inews.gazeta.pl...
>> Sławku, ja dzieciństwo spędziłam pętając się pomiędzy chlewkiem,
> kurnikiem,
>> stajnią a oborą - słowo honoru, że mimo że spasano wszelkiego odpady typu
>> wysłodki po burakach, pozostałości po żniwach kukurydzinych a nawet
> chwasty
>> wyrwane z ogródka i odpady z kuchni ludzkiej, oraz trawę skoszoną z
> pomiędzy
>> sporego pola czarnej porzeczki, to była to kropla w morzu potrzeb.
>
>
> Korzystając z tego że misiu ( nie wiedzieć czemu tu nie zgląda ;) )juz
> kiedyś wyciągnął dane o produkcji rolnej z Głównego Urzędu Statystycznego,
> przytoczę za nim trochę cyfr któro pozwolą zobrazować jak w Polsce w 2003
> roku wygląda ta kropla z którą się spotkałaś na wsi ;)
>
> "Według GUS powierzchnia gruntów ornych w Polsce (2003r.) wynosi 12,6mln
> ha.
> Łąki i pastwiska zajmują łącznie tylko 2,8mln ha. (20% wszystkich użytków
> rolnych)
> Powierzchnia upraw roślin pastewnych wynosi zaledwie ok. 700 tys. ha (5,5%
> gruntów ornych)
>
> W Polsce produkuje się 4,8mln ton żyta i 19,4mln ton ziemniaków. Z tej
> ilości
> na pasze przeznacza się odpowiednio 2,6mln ton i 8,5mln ton. Daje to dość
> duży
> udział pasz, bo 54% żyta i 44% ziemniaków
>
> Zboża zajmują
> 64,5% ziemi ornej, ziemniaki - 6%. Po uwzględnieniu odsetka zużycia plonów
> na
> pasze, daje to odpowiednio 34,8% i 2,6%. Razem - 37,4% Do tego trzeba
> dodać
> 5,5% powierzchni ziemi ornej pod rośliny pastewne, aby w końcowym efekcie
> otrzymać niecałe 43%. Takie jest wykorzystanie upraw na pasze dla
> zwierząt.
> Łąki i pastwiska nie są uprawami.
> Na 1kg mięsa wieprzowego potrzeba 4,5 kg pasz. "
>
> przypomnę Ci teraz że z tych 57% powierzchni upraw na potrzeby Człowieka
> bardzo dużo to odpadki mozliwe do zagospodarowania jako pasza to wyjdzie
> ze
> na uzyskanie 1kg miesa trzeba wychodować max 3kg karmy roślinnej.

Nie mam pojęcia skąd masz takie dane, bo chyba nie z wyliczeń opartych na
powyższych danych!?
Wg moich informacji, na uzyskanie 1 kg mięsa trzeba zużyć, zależnie od jej
białkowości i węglowodanowości ok 8-12 kg paszy. Zauważ też - że mówię o
"paszy" czyli często karmach już przetworzonych i skumulowanych, których
odżywczość (białkowość/węglowodanowowość) została fabrycznie podniesiona i
skondensowana, (co pozwala na znaczne, przyśpieszenie tuczu i
_zafałszowanie_ ilości kg zuzytych na karmę rzeczy - bo te kg podawane juz w
formie gotowej paszy, powstały z duzo większej ilości kg roślin i produktów
odzwierzecych) niemożliwego w warunkach w miarę naturalnych (temu wieprzek u
chłopa będzie rósł i wolniej i dużo dłużej trzeba go będzie karmić)
A czemu wyliczenia na podstawie podanych danych uważam za fałszywe, to
niżej:

Pasze sprowadzamy i sprowadzaliśmy z za granicy (importujemy je po prostu)
Łąki, choc nie wliczane do areału rolnego, dają sporo karmy dla zwierzat
rolnych i jak najbardziej "zajmują miejsce"

Zresztą sam uciekasz przed swoimi twierdzeniami - stwierdziłeś, że zwierzęta
da się wykarmić odpadami z tego co zjadają ludzie - a teraz podajesz dane,
gdzie jak byk stoi, że jednak nie i że specjalnie na ten cel obsiewa się
sporą część ziemi uprawnej. (a do tego sporo mięsa zjadanego przez tubylców
sprowadza z za granicy, lub "produkuje" na bazie sprowadzanych pasz) Odpadki
_są_ zagospodarowywane i skarmia się nimi zwierzęta i tak, czyli prawdziwy
procent upraw pod karmę dla zwierząt jest realnie większy, niż suche dane z
odgórnego podziału.

Ja już pomijam nawet fakt, że te dane nie odzwierciedlają faktycznego
podziału na to , ile całości areału rolnego trzeba by przeznaczyć na pasze,
w przypadku, gdyby zatrzaśnięte zostały granice Polski - to jedynie opis
tego, co się w Polsce uprawia bo wychodzi korzystniej - dużo rzeczy
eksportujemy i importujemy - tego w tych danych nie ma uwzględnionego, więc
wysnute z nich wnioski są po prostu fałszywe, bo oparte na nieprawidłowych
danych.
Wysyłamy za granicę sporo warzyw i owoców, trochę jaj, mało mięsa, za to
sprowadzamy sporo pasz, szlachetnego zboża i _mięsa_ oraz mamy tu obce fermy
karmiące zwierzęta hodowlane paszami z importu, a mięso sprzedające na
naszym rynku. Czyli obraz podziału naszych gruntów rolnych - nie odpowiada
rzeczywistym potrzebom, jakie by zaistniały gdybyśmy mieli wykarmić zjadaną
u nas ilość mięsa.

Znajdź sobie dane o gruntach uprawnych np. na wyspach Brytyjskich - Ci tam
to już prawie zupełnie nie mają areałów rolnych, a jakoś mięsa zżerają ile
wlezie - i jeszcze owce hodują i wielgachne ogrody zakłądają - ot, i tyle
znaczą suche dane, bez chwili zastanowienia się nad nimi. Jest teraz taki
przydatny termin "globalny" - jak znajdziesz _globalne_ dane na ten temat -
to bardzo poproszę.

Sowa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


88. Data: 2005-01-27 09:30:28

Temat: Re: Jak wyleczyć anemię?
Od: "Sowa" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@o...pl> napisał w
wiadomości news:ct995v$o4c$1@news.onet.pl...
> Gdzie tu widzisz histerię? Jest to zwykła konsekwencja wegetariańskiej
> walki o likwidację zwierząt hodowlanych.

No właśnie tu, w tych histerycznych, kompletnie nie trzymających się kupy
teoriach, bazujących na używaniu słów w sposób odległy od ich faktycznego
znaczenia - to Ty likwidujesz zwierzęta hodowlane - one sobie są bidulki, a
Ty wymagasz żeby je "likwidowano", bo masz smaka na salceson. :>
I ta tandetna poprawność polityczna - wystarczy powiedzieć "zlikwidować"
zamiast "zabić" i już można w to wegetraian wplątać, żeby się od
odpowiedzialności wymigać.


>>> Poza tym, niewegetarianie rozumieją, że śmierć i życie wszelkich
>>> stworzeń jest wpisane w naturę, więc nie próbują z tym walczyć
>>> (np. dążeniem do likwidacji zwierząt hodowlanych), ale jak najbardziej
>>> wszyscy powinniśmy popierać niepotrzebne cierpienia zwierząt i potępiać
>>> niehumanitarne ich traktowanie.
>>
>> Zwierzęta hodowlane są tak samo naturalne,
>
> A gdzie ja tak napisałam? Nie zrozumiałaś, może dlatego że jesteś bardzo
> nerwowa. Naucz się czytać ze zrozumieniem.

Ty się najpierw naucz pisać coś z sensem, bo na razie, to plączesz się we
własnych zeznaniach - piszesz, że śmierć jest wpisana w naturę więc nie
należy z tym walczyć i likwidować zwierząt hodowlanych (!?).
To należy z tym walczyć i nie zabijać kolejnych świnek na salceson, czy nie
należy z tym walczyć i je zabijać czyli likwidować?
Zdecyduj się na coś. Na początek proponuję zdanie sobie sprawy jak się ma
naturalność do hodowli i likwidowanie do zabijania .

Kto potrzebuje zwierząt hodowlanych do pożarcia....? Sorki "zlikwidowania"?
wegetarianie? Wegetarianie nie zajmują się zjadaniem/likwidowaniem ich
wątrób. :>

> Napij się tej melisy, którą mi proponujesz, bo jej sama potrzebujesz.

Naucz się odróżniać naturalność od hodowli i budować zdania i przede
wszystkim teorie nie sprzeczne wewnętrznie to z radością sobie kupię i się
napiję. :)

Sowa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


89. Data: 2005-01-27 11:56:33

Temat: Re: Jak wyleczyć anemię?
Od: "slawek" <slawekopty(usun)@gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ctabds$s53$1@inews.gazeta.pl...
> Nie mam pojęcia skąd masz takie dane, bo chyba nie z wyliczeń opartych
na
> powyższych danych!?


Mówiłem że misiu wyjął to z GUS ( główny Urząd Statystyczny )

> Wg moich informacji, na uzyskanie 1 kg mięsa trzeba zużyć, zależnie od
jej
> białkowości i węglowodanowości ok 8-12 kg paszy.


nie no ja mogę mieć informacje że na kilogram mięsa potrzeba 0,5 kg paszy
;)


> Łąki, choc nie wliczane do areału rolnego, dają sporo karmy dla zwierzat
> rolnych i jak najbardziej "zajmują miejsce"
>


zasiej łąki zbożem ;)



Slawek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


90. Data: 2005-01-27 13:00:51

Temat: Re: Jak wyleczyć anemię?
Od: "Sowa" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "slawek" <slawekopty(usun)@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ctakre$hlp$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:ctabds$s53$1@inews.gazeta.pl...
>> Nie mam pojęcia skąd masz takie dane, bo chyba nie z wyliczeń opartych
> na
>> powyższych danych!?

> Mówiłem że misiu wyjął to z GUS ( główny Urząd Statystyczny )

Ale co wyjął z GUS? Dane o tym, co się czym w Polsce zasiewa i sobie
przeliczył naprędce? Czy wyliczył z ilu kg powstaje wysokoenergetyczny 1 kg
paszy?

>> Wg moich informacji, na uzyskanie 1 kg mięsa trzeba zużyć, zależnie od
> jej
>> białkowości i węglowodanowości ok 8-12 kg paszy.
> nie no ja mogę mieć informacje że na kilogram mięsa potrzeba 0,5 kg paszy
> ;)

I o dziwo to zapewne da się zrobić, trzeba by tylko wziąć pod uwagę z ilu
kilogramów roślin, produktów odzwierzęcych i chemikaliów owo pół kilo
powstało, poprzez obróbkę i kondensowanie składników. I czy chcesz jeść tak
hodowane zwierzęta (ja bym nie chciała).

>> Łąki, choc nie wliczane do areału rolnego, dają sporo karmy dla zwierzat
>> rolnych i jak najbardziej "zajmują miejsce"

> zasiej łąki zbożem ;)

aha, czyli sobie podyskutowaliśmy. :/
Znaczy się, mam rację. :)

Sowa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 . 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

MM-jogurty owocowe
Jedziemy na zakupy.
Mało jem a tyję
Zarabianie w domu
Cannabis.cal.pl - Twój Sklep z nasionami marihuany !

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »