| « poprzedni wątek | następny wątek » |
161. Data: 2007-10-05 08:01:35
Temat: Re: Jak zachęcić dziecko do rysowania?Szpilka pisze:
>> Może spróbuj ustawić mu kartkę pionowo? Tzn. na sztaludze jakiejś albo
>> czymś w tym stylu?
>
> No nie mam takiego sprząetu, Nie za bardzo mam na to miejsce,
Etam. Stolnicę oprzeć o coś, do tego przymocować pinezkami kartkę i gotowe.
> mogę ew
> przyczepić kartkę do ściany;-)
Tu doradzałabym raczej szary papier.
> > Węglem rysuje? Miękkim ołówkiem?
>
> Węglem nie, ołówki i kredki ma różne.
Spróbuj mu jeszcze ten węgiel podsunąć - tego nie da się dociskać. Warto
by było poszukać jakiegoś krótkiego filmiku typu "piórkiem i węglem"
albo innego Kobylińskiego - inspirujące. Jest jeszcze "malowanie to
łatwe" z takim fajnym Irlandczykiem, ale to do akwareli...
LL
--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
162. Data: 2007-10-05 08:02:10
Temat: Re: Jak zachęcić dziecko do rysowania?oshin pisze:
>> Bo jak rysujesz na pionowej płaszczyźnie to nie da się ołówka trzymać
>> tak jak wtedy kiedy rysujesz przy stole? Musiałabyś cały nadgarstek
>> wygiąć w drugą stronę przecież...
>
> Się nie pytam dlaczego tak trzymać, tylko się czepiam, że każą w konkretny
> sposób a nie jak wygodniej.
Ja twierdzę, że tak wygodniej jest ;)
LL
--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
163. Data: 2007-10-05 09:51:41
Temat: Re: Jak zachęcić dziecko do rysowania?
Użytkownik "Szpilka"
>
> Jedna pani psycholog stwierdziła u niego kłopoty z koncentracją i ze
> skupieniem, oraz niedojrzałośc szkolną . Druga (ta od leworęcznych) -
> zaburzenia motoryki psychosłuchowej. Logopeda - ogólnie opóźnienie mowy i
> tez kłopoty ze skupieniem.
> Nie wiem jakie moga byc jeszcze dodatkowe okoliczności, któe by wskazywały
> na zasadnośc zapodania tej metody.
>
Właśnie te, które wymieniłaś.
Jeżeli się z czymś z Dennisonem zgadzam w 100%, to z twierdzeniem, że
znakomita większość problemów szkolnych (w tym dysleksja) wiąże się ze
sztywno przestrzeganym wiekiem posyłania do szkoły, bez uwzględnienia
stopnia dojrzałości szkolnej.
Zaburzenia motoryki, koncentracja, nadpobudliwość - tak naprawdę mózg
dziecka nie jest jeszcze gotowy do wykonywania stawianych przed nim zadań.
Coś jak zbyt wczesne (bo kuzyn już chodzi) uczenie dziecka chodzić i
zdziwienie, że się przewraca. Można podtrzymywać pod pachami i cieszyć się,
że przebiera nogami ale imo lepiej poczekać.
Metoda D. jest swego rodzaju protezą w sytuacji, gdy dziecko jest już w
systemie szkolnym a nie nadąża z rozwojem. Rzeczywiście daje efekty, ale to
jednak proteza. W czerwcu pogadaj bardzo dokładnie w poradni, być może warto
przedłużyć małemu dzieciństwo o rok, a może w tym czasie dojrzeje. Imo
najgorzej skazać dziecko na paroletnie gonienie za resztą równolatków i
kompensowanie tego, co samo przyjdzie z wiekiem.
Jeśli chcesz stosować Dennisona, to bierz panią w poradni za frak i niech da
dopasowany do młodego cykl ćwiczeń a nie rzuca w przelocie pomysłami. One są
całkiem proste, ale ograniczenie do leniwych ósemek nie wystarczy, trzeba
całość zapodać, np. : szklanka wody, marsz w miejscu z wymachami i klaskami,
słoń, ósemki, koniec. A teraz siadamy i (NIE, nie rysujemy) słuchamy i
powtarzamy wierszyk, albo łączymy kropki, liczymy, czy co tam. Właściwie to
niekoniecznie siadamy, szczególnie przy wierszykach, ruch bardzo ułatwia
zapamiętywanie w tym wieku.
A te kredki... to pikuś. :)
EwaSzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
164. Data: 2007-10-05 10:48:07
Temat: Re: Jak zachęcić dziecko do rysowania?
Użytkownik "Harun al Rashid" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:47060929$1@news.home.net.pl...
> Metoda D. jest swego rodzaju protez? w sytuacji, gdy dziecko jest już w
> systemie szkolnym a nie nad?ża z rozwojem. Rzeczywi?cie daje efekty, ale
> to
> jednak proteza. W czerwcu pogadaj bardzo dokładnie w poradni, być może
> warto
> przedłużyć małemu dzieciństwo o rok, a może w tym czasie dojrzeje. Imo
> najgorzej skazać dziecko na paroletnie gonienie za reszt? równolatków i
> kompensowanie tego, co samo przyjdzie z wiekiem.
Już w zeszłym roku logopedka powiedziała, że może tak być, że Piotrek nie
dojrzeje do obowiązku szkolnego w swoim wieku.[1]
Po rozmowie z moją siostrą (która jest nauczycielem klas 0-3) doszłam do
wniosku, że jak zainstnieje taka potrzeba to nie będę go na siłę pchała do 1
klasy. No ale to jeszcze rok szkolny cały przed nami, i mam ndzieję że te
wizyty w poradni coś pomogą.
[1] Piotrka tata powtarzał zerówkę z tego samego powodu. Niedojrzałość
szkolna. Wychodzi mi na to że to dziedziczne ;-)
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
165. Data: 2007-10-05 10:52:15
Temat: Re: Jak zachęcić dziecko do rysowania?
Użytkownik "Lolalny Lemur" <shure1@nospam_o2.pl> napisał w wiadomości
news:fe4pdb$iia$3@atlantis.news.tpi.pl...
> Szpilka pisze:
>
>> Akurat u niej na wizycie miał rysowac jakieś szlaczki i średnio mu szło.
>> A pierwszej psycholog w przedszkolu miał narysowac swoją rodzinę. Wiesz
>> jak wyglądał jego rysunek: narysował morze, w morzy pływał tata, do taty
>> zbliżał się rekin. Na pytanie pani a gdzie reszta rodziny odpowiedział że
>> stoją na plaży i czekają na tatę. (nie było tego na rysunku)
>
> O rany! Świetny! Z Twoich opisów wynika że masz w domu prawdziwego
> artystę! Pielęgnuj to.
:-)
>> Zresztą czasem jak opowiada jakiś rysunek to połowa rzeczy które opowiada
>> są poza rysunkim, gdzies na stole w jego wyobraźni.
>
> Bardzo dobrze. Nie zamyka rysunku w przestrzeni, on go otacza. Pewnie też
> się trochę leni ;)
No za wyrywny to on nie jest ;-)
> A probowałaś dużych formatów?
Nie. Spróbuję
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
166. Data: 2007-10-05 10:53:14
Temat: Re: Jak zachęcić dziecko do rysowania?
Użytkownik "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> napisał w wiadomości
news:fe4pp5$ibm$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Szpilka" <s...@s...tlen.pl> napisał
> złosliwa:
> | > Zamienimy się na dzieci ? ;)
> |
> | OMG! może raczej nie ;-)
> |
> a ju siur ? ;) może się namyślisz jednak ? :D
No w sumie zawsze chciałam mieć córeczkę.... ale poczekam aż jej trochę
charakterek złagodnieje ;-P
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
167. Data: 2007-10-05 10:54:34
Temat: Re: Jak zachęcić dziecko do rysowania?
Użytkownik "Lolalny Lemur" <shure1@nospam_o2.pl> napisał w wiadomości
news:fe4qnd$kkd$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Szpilka pisze:
>
>> Hmm,może nie tyle co musi chętnie rysować, co żeby umiał. Aby umiał się
>> posługiwać krekami co w następstwie prowadzi do posługiwania się
>> ołówkiem/długopisem.
>
> Tego i tak się nauczy. Może nie będzie kaligrafował, ale to już taka
> domena większości leworęcznych.
No ale może jak się nauczy szybciej, to i szybciej polubi szlaczkowanie i
inne pisanie.
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
168. Data: 2007-10-05 10:55:29
Temat: Re: Jak zachęcić dziecko do rysowania?
Użytkownik "oshin" <o...@g...com> napisał w wiadomości
news:q3sxm7sys3kh$.1l4ekyoowz7fr.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 4 Oct 2007 21:02:43 +0200, oshin napisał(a):
>> A czy do kredek zaliczają się też ołówki, długopisy etc?
>> W sensie czy wszystkie narzędzia, które tak trzeba trzymać go
>> zniechęcają?
>
> OK doczytałam już, zdecydowanie popracuj wyłącznie nad chwytem, reszta to
> bez znaczenia jest, najwyżej pocierpi w podstawówce, jak go będą
> uczycielki
> gnębić (ah MY Artyści) ;>
No właśnie z tym chwytem to masakra ;-)
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
169. Data: 2007-10-05 10:56:42
Temat: Re: Jak zachęcić dziecko do rysowania?
Użytkownik "Lolalny Lemur" <s...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:fe3f90$d1k$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Szpilka pisze:
>
>>>> Kwestia znalezienia takiego celu (pośredniego) tworzonego, żeby w
>>>> użyciu była kredka, nie klej i ziarenka.
>>>
>>> A właściwie to dlaczego?
>>
>> Bo z 'klejem i ziarenkami' nie ma problemu?
>
> No ale dlaczego ta kredka cholerna musi być? Skoro zabawy plastyczne są,
> dzieciak rozwija sie prawidłowo, z kredką ma prawdopodobnie problem bo źle
> trzyma (u Jacka bylo to samo - tez leworęczny) to nie możecie poprzestać
> na tym "kleju i ziarenkach"? Przecież ćwiczenia na rękę i tak ma w szkole
> (te zawijaski, szlaczki i cała reszta) - po co go jeszcze męczyć
> dodatkowo? To znaczy ja bym oczywiście spróbowała większośći z tych metod,
> które tutaj Ci podałyśmy, ale jeśli i tak by się zaparł to dałabym sobie
> spokój.
Może i tak.
Wypytam się jeszcze dzisiaj pani w czym ma największy problem na zajęciach.
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
170. Data: 2007-10-05 10:58:16
Temat: Re: Jak zachęcić dziecko do rysowania?
Użytkownik "Elżbieta" <w...@o...peel> napisał w wiadomości
news:1fgljwx5lh92f.syzbm4spn73c$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 4 Oct 2007 21:34:17 +0200, Szpilka napisał(a):
>
>> Tylko boję się , że prezz to opóźnienie manualne może mieć kłopoty z
>> pisaniem w szkole i w ogóle z wykonywaniem prac. No ale może się martwię
>> na
>> wyrost.
>
> Zainwestuj w przyszłości w porządne pióro, dobre miękkie kredki. Pióro kup
> wyprofilowane, a jeśli kredki będą okrągłe to kup kilka tych nasadek, bo
> jak będzie miał jedną to będzie musiał przekładać z jednej kredki na
> drugą.
> Co do pióra chyba musisz dojść metodą prób i błędów. Kacper ma obecnie
> piąte pióro. Nie żeby niszczył. Dwa pierwsze, które kupiłam jakoś nie
> chciały pisać zbyt dobrze, przerywały itp. Potem kupiłam wyprofilowane
> stabilo, chociaż mnie denerwowało, bo zamiast stalówki miało taką końcówkę
> jak pisaki, a ja jestem tradycjonalistka i pióro ma mieć stalówkę. Pożytek
> z tego pióra był taki, że opanował prawidłowy chwyt. Wtedy do mojego
> starego Parkera kupiłam nową stalówkę i pisał cały czas nim. Całą drugą
> klasę nim pisał. Jednak ostatnio zauwqażyłam, że trzyma za nisko, palce
> przy samej stalówce, ciągle brudne. Więc kupiłam Bic z wgłebieniami na
> palce. Trochę się buntował, że źle mu się pisze, ale teraz po miesiącu
> jest
> zadowolony i bardzo ładnie pisze.A Parker leży i czeka.
No własnie, zacznę od tych nasadek. Zobaczę w papierniku czy mają, jak nie
to skorzystam z linku co mi podałaś
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |