Data: 2004-05-24 15:47:12
Temat: Re: Jak zdobyc kobiete?
Od: m...@h...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Przemysław Dębski napisał:
[....]
> Masz rację. Cieszyć się nie ma z czego, a już szczególnie z czyjegoś
> "nieszczęscia". Chodzi o to, że gdy wszystko pozornie gra - wówczas się nie
> myśli specjalnie nad tym co się robi. Dopiero jakieś "nieszczęście" może dać
> kopa do przemyślenia pewnych spraw. A i to nie zawsze. Standardowa reakcja
> na tego typu "nieszczęście" to poszukiwanie (hehe powtarzam się dziś)
> winnego i rezultatem może być popadnięcie w skrajny feminizm albo inne
> skrzywienie.
Hm... z dwojga zlego (mam tendencje do feminizmu chyba, bo strasznie
lubie kobitki;), wole napowrót zostac sie tu bezmyslnym, bo zaczynam
podejrzewac, ze skoro tak to przekonywujaco wyluszczasz, to sam musisz
miec jakies skrzywienie tej klasy .. a to przeceiz absurd, prawda? ;)
Chcialem tylko sie dowiedziec (jesli to osiagalne) czy i dlaczego
myslenie jako takie jest czyms pozytywnym, radosnym, wartoscieowym.. no
nie wiem. Mam na mysli "prawidlowe myslenie" ma sie rozumiec ;)
|