> Tu chodzilo o pieniadze i nadal twierdze, ze nawet jesli uda sie za nie
> kupic to napewno nie bedzie to prawdziwa milosc. No moze najwyzej milosc
do
> tych pieniedzy, nie do wlasciciela.
> A milosc owszem kupuje sie na przyklad cieplem, dobrocia i zrozumieniem.
>
> Pozdrawiam,
> DomiNika:)

Masz racje Dominiko, pieniadze czasem nawet psuja, nie tak latwo rozeznac
intencje drugiej osoby
.. tyle ze z tym cieplem i dobrocia tez nie jest tak latwo :)
Wiesz zauwazylem ze jak dla kobiety jest sie za dobrym okazuje sie jej
uczucia, stara sie .. to ona bardzo szybko sie do tego przyzwyczaja, a nawet
uwaza ze to slabosc, ze facetowi nie wypada..
Wiem ze to uogolnienie, a te zawsze sa krzywdzace, ale cos takiego dookola
zauwazam, i bardzo bym chcial by bylo wiecej kobiet doceniajacych uczucie z
drugiej strony.
Az mi glupio o tym pisac ...
Pozdrawiam
Robert