Data: 2003-11-20 21:45:02
Temat: Re: Jak zrozumieć i... ( długie)
Od: Eulalka <e...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Kasia napisał:
> Wiesz to nie były sceny z krzykami i tp ja tak nie potrafie
> po prostu jestem dośc uczuciowa i jak tylko zaczynam gadać, słowa grzęzną mi
> w gardle - i pochlipuje - natomiast mój TZ właśnie ma głos.
> Poza tym na moją prośbe by mówił prawde i był ze mną szczery, to w żywe oczy
> kłamie - wiem o tym i to najbardziej boli
> a na to że wiem o czymś - jestem oskarżana o to ze go osaczam, ze chce aby
> się tylką mną zajmować - a potem ja czuje się winna za to co czuje - że to
> wszystko moja wina
>
A nie możesz przyjąć do wiadomości, że chce mieć kawałek SWOJEGO życia?
Ja chyba jestem z innej bajki - dla mnie ja mam swoje życie, Tż ma
swoje, a oprócz tego - mam y wspólne życie. Jesteśmy oboje dorośli,
wiemy co robimy i jakie z tego wynikają konsekwencje - mamy do siebie
zaufanie... więc oddajemy się swoim osobistym pasjom nie wchodząc sobie
w drogę i pozostawiając sobie na wzajem "własny metr podłogi".
Ale ja mam silne poczcuie niezależności i takie wpierniczanie się mi w
to co robię doprowadziłoby mnie do szału.
Eulalka
|