Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!feed.news.interia.pl!news.cyf-kr.edu.p
l!not-for-mail
From: Lila <H...@H...Com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia,pl.soc.rodzina
Subject: Re: Jak żyć pod jednym dachem
Date: Mon, 26 Feb 2007 09:22:39 +0000 (UTC)
Organization: Academic Computer Center CYFRONET AGH
Lines: 32
Sender: Lucyna Kunert-Witkowska <y...@k...cyf-kr.edu.pl>
Message-ID: <eru8sv$19i$1@srv.cyf-kr.edu.pl>
References: <1...@l...googlegroups.com>
<erjjpf$1ig1$1@news2.ipartners.pl>
<1...@a...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: kinga.cyf-kr.edu.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: srv.cyf-kr.edu.pl 1172481759 1330 149.156.2.32 (26 Feb 2007 09:22:39 GMT)
X-Complaints-To: n...@c...edu.pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 26 Feb 2007 09:22:39 +0000 (UTC)
User-Agent: tin/1.6.2-20030910 ("Pabbay") (UNIX) (HP-UX/B.11.11 (9000/800))
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:363998 pl.soc.rodzina:89449
Ukryj nagłówki
In pl.soc.rodzina sbr <s...@p...gazeta.pl> wrote:
> umysłowo. Jest też już całkiem dorosłą osobą -- ma blisko 30 lat. Jego
> kontakt z obojgiem rodziców jest bardzo dobry, relacja z matką jest
> jednak wyraźnie bliższa i bardziej serdeczna. Naturalnie, domowy
> konflikt nie omija go i, z tego co wiem, próbuje on mediować w
> kłótniach rodziców, a także wpływać na każde z nich indywidualnie.
> Przypuszczam, że przynosi to jakiś skutek, ale nie taki, jakiego
> ostatecznie by się oczekiwało. Sądzę, że -- jak cała trójka -- zdążył
> w jakimś stopniu przywyknąć do sytuacji. Na szczęście, żadne z
> rodziców nie odpycha go (wydaje się nawet, że wręcz przeciwnie) i nie
> ma do niego żalu o dobre stosunki z drugim z nich. Konflikty między
> rodzicami pojawiały się od dawna, i o ile mi wiadomo, "ciche dni" też
> mają w tym domu dłuższą tradycję. Teraz ten stan po prostu się
> utrwalił.
(...)
> Mojej znajomej chyba chodziło o jakieś sposoby
> ("techniki") ignorowania, czy izolowania się od wpływu negatywnych
> emocji męża.
Myślę, że tu potrzebna byłaby (najlepiej wspólna) wizyta w Poradni
Rodzinnej, czy u dobrego psychologa, ktory by spojrzal by na sprawe
z boku i wyjaśnił im dlaczego postepowanie drugiej osoby wzbudza w nich
negatywne emocje.
Ignorowanie zaczepek nie wystarczy, czeka ich
jeszcze wiele lat życia pod jednym dachem, a z czasem i wiekiem
zainteresowanych konflikt może sie pogłębiać.
Proponuje żeby znajoma szczerze odpowiedziała sobie na pytania:
czy mam wplyw na to jaka jest atmosfera w domu?
Pozdrowienia,
Lila
|