| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-04-26 09:58:21
Temat: Jaka dieta dla oslabionego chorego?Powiedzmy, ze jest sobie chora starsza (jakies 70-pare lat) kobieta. Choruje
juz dlugo, miala operacje i jest teraz baaardzo oslabiona. Miala problemy z
biegunka po operacji (operacja ortopedyczna) - nic nie jadla przez 3
tygodnie - tylko kroplowki. Jaka dieta jest dla niej najlepsza? Od operacji
minal juz miesiac.
Osobiscie mysle o jakiejs bardzo lekkiej, ale jednoczesnie "pozywnej": moze
wywary z warzyw + warzywka, ryby gotowane, jajka (?), moze chudy rosolek,
surowki owocowo-warzywne? Jak z miesem?
Co byscie polecili?
Neczka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-04-26 13:56:08
Temat: Re: Jaka dieta dla oslabionego chorego?A dlaczego chudy rosół a nie tłusty?
Tłuszcz wchłania sie bezpośrednio w jelici i z krwią omijając wątrobę zasila
wprost tkanki łaknące tego doskonałego paliwa.
Dlatego ja bym proponował esencjonalne rosoły z wołu albo kaczki.
Aby taki zrobić mięso powinno dzien wczesniej być włożone do wody w której
się bedzie gotować, wtedy odda wiele składników to rosołu, nastepnie
powolutku nalezy ogrzewac aby sie białko szybko nie scięło co również
uniemożliwia oddawanie smaków i składników.
Do tego dodałbym kluski lane z zółtka i odrobiny mąki, tłuszczu nie sciągać
a wołowina powinna być tłusta.
Żółtka jaj również dostarczą jej witamin i najlepszych tłuszczów.
Jeśli lubi to ja bym jej dawał jeszcze śmietanki np z dzemem do smaku jako
deserki. Napewno roslinny pokarm jej nie posłuży gdyż nie dość ze nie ma
wiele w sobie dobrego to jeszcze bedzie jej zalegał i gnił w kiszkach a to
nic pożadanego.
Jacek
"Neczka" <n...@w...pl> wrote in message
news:aab848$orv$1@julia.coi.pw.edu.pl...
> Powiedzmy, ze jest sobie chora starsza (jakies 70-pare lat) kobieta.
Choruje
> juz dlugo, miala operacje i jest teraz baaardzo oslabiona. Miala problemy
z
> biegunka po operacji (operacja ortopedyczna) - nic nie jadla przez 3
> tygodnie - tylko kroplowki. Jaka dieta jest dla niej najlepsza? Od
operacji
> minal juz miesiac.
> Osobiscie mysle o jakiejs bardzo lekkiej, ale jednoczesnie "pozywnej":
moze
> wywary z warzyw + warzywka, ryby gotowane, jajka (?), moze chudy rosolek,
> surowki owocowo-warzywne? Jak z miesem?
> Co byscie polecili?
>
> Neczka.
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-04-26 14:04:31
Temat: Re: Jaka dieta dla oslabionego chorego?
Użytkownik Jacek <o...@p...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:aabm7u$6nc$...@n...tpi.pl...
> Napewno roslinny pokarm jej nie posłuży gdyż nie dość ze nie ma
> wiele w sobie dobrego to jeszcze bedzie jej zalegał i gnił w kiszkach a to
> nic pożadanego.
Powtarzasz to bezmyslnie za lekarzem Janem Kwasniewskim
czy masz jakies konkrety?
pozdrawiam Chaciur
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-04-26 14:45:27
Temat: Re: Jaka dieta dla oslabionego chorego?
Użytkownik "Jacek" <o...@p...com> napisał w wiadomości
news:aabm7u$6nc$1@news.tpi.pl...
> A dlaczego chudy rosół a nie tłusty?
> Tłuszcz wchłania sie bezpośrednio w jelici i z krwią omijając wątrobę
zasila
> wprost tkanki łaknące tego doskonałego paliwa.
To wątroba nie łaknie tego paliwa? I jaki procent krwi krąży po
organiźmie celowo omijając wątrobę?:-))) Masz jakieś dane na ten
temat???
> Dlatego ja bym proponował esencjonalne rosoły z wołu albo kaczki.
> Aby taki zrobić mięso powinno dzien wczesniej być włożone do wody w
której
> się bedzie gotować, wtedy odda wiele składników to rosołu
No, wszystkie sztucznie wytworzone hormony, którymi je żywiono w
tuczarni, witaminy, sterydy, puryny, a w szczególności kwas moczowy.
Smacznego:-)))
> Do tego dodałbym kluski lane z zółtka i odrobiny mąki, tłuszczu nie
sciągać
> a wołowina powinna być tłusta.
> Żółtka jaj również dostarczą jej witamin i najlepszych tłuszczów.
> Jeśli lubi to ja bym jej dawał jeszcze śmietanki np z dzemem do smaku
jako
> deserki.
Zapomniałeś jeszcze dodać o warzywach, ziołach i przyprawach. Bez
tego taki wywar będzie po prostu cuchnął, i niewiele będzie się różnił
składem od moczu;-)))
Piotr
( Wegetarianin od 25 dni:-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-04-26 16:45:05
Temat: Re: Jaka dieta dla oslabionego chorego? Trudno jest cos szczegolowego zalecic. Trzeba wiedziec czy osoba ta nie cierpi
na jakies
dodatkowe schorzenia typu: cukrzyca, jakies klopoty z nerkami, watroba, sercem...i
wogole jaki jest
jej stan tzw.ogolny (niestety, ale w tym wieku cos juz ma prawo sie przyplatac).
Ale, jesli wziac pod uwage tylko operacje ortopedyczna (tez warto by bylo napisac
jaka), to
zdrowy rozsadek nakazuje dbac o podaz wapnia, fosforanow, vit.D3 (mysle, ze wiesz, w
jakich
pokarmach tego szukac). Do gojenia sie kosci potrzeba rowniez dosc duzej ilosci
bialek do tworzenia
nowej osseiny (co w tym wieku czesto stanowi nie lada problem).
Nie chcialbym urazic fanow glodoweczek, ale kazdy lekarz i zwyczajny zdrowy
rozsadek zaleci w
przypadku klopotow z koscmi (i nie tylko) jedzenie wszystkiego, co nie wplywa ujemnie
na
potencjalnie inne oslabione organy lub funkcje czlowieka.
I nie wierz w teorie typu: "chore zwierze nie je"...
Pozdrawiam,
--
Stanisław Gołąb
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-04-28 16:40:33
Temat: Re: Jaka dieta dla oslabionego chorego?
"Piotr" <p...@p...onet.pl> wrote in message
news:aabpa4$74n$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Jacek" <o...@p...com> napisał w wiadomości
> news:aabm7u$6nc$1@news.tpi.pl...
> > A dlaczego chudy rosół a nie tłusty?
> > Tłuszcz wchłania sie bezpośrednio w jelici i z krwią omijając wątrobę
> zasila
> > wprost tkanki łaknące tego doskonałego paliwa.
>
> To wątroba nie łaknie tego paliwa? I jaki procent krwi krąży po
> organiźmie celowo omijając wątrobę?:-))) Masz jakieś dane na ten
> temat???
>
Poczytaj sobie w byle biochemii o wchłanianiu substancji nierospuszczalnych
w wodzie czyli np. tluszczach. One z jelit płyną w strumieniu limfy wprost
do kanału centralnego łączącego sie tuż przed sercem z żyłą główną. Dla
porównania substancje rozpuszczalne w wodzie czyli cukry i bialka plyną żyłą
wrotną do wątroby kóra musi je uzdatnić bądź zatrzymać aby utrzymać ich
poziom we krwi.
Dodam że cała pula tłuszczu wchłoniętego w jelitach płynie w strumieniu krwi
tętniczej po całym organiźmie i tylko ułamek z tego stumienia trafia do
wątroby a cała reszta do wszystkich innych tkanek.
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |