Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Jaka glebogryzarka?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jaka glebogryzarka?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 16


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2008-04-23 08:46:46

Temat: Jaka glebogryzarka?
Od: "Wolnicki Mirosław" <m...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam.
Zdecydowalem sie na zakup glebogryzarki zeby doprowadzic otoczenie domu (
ok. 3000 m2, gleba gliniasta, trawa, perz, niedotykane przez ok. 10 lat ).
Pozyczylem Stige 85HR ( taka co trzeba trzymac zeby nie uciekla ). Efekt
doskonaly tyle ze do dzisiaj jeszcze czuje "w kosciach". Zastanawialem sie
nad glebogryzarka z napedem ale nie ma w wypozyczalniach, a w sklepach
ogrodniczych nie ma takiego kto by nia pracowal. Podobno komfort pracy
owiele wyzszy od takiej bez napedu. Pytanie tylko jak sprawuje sie przy
ciezkich warunkach i twardej glebie. Taka zwykla jak sie ja przytrzyma to
potrafi sie po "szyje" zakopac.
Moze ktos z grupowiczow moglby sie podzielic swoimi doswiadczeniami i pomogl
mi w podjeciu decyzji.

Pozdrawiam Mirek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2008-04-23 16:08:52

Temat: Re: Jaka glebogryzarka?
Od: "Andrzej S." <A_S@nie_nie.pl> szukaj wiadomości tego autora

Wolnicki Mirosław pisze:
> Witam.
> Zdecydowalem sie na zakup glebogryzarki zeby doprowadzic otoczenie domu (
...

Gryzarkowałem wlasnie podobny teren cięższą maszyną z napędem.
Sprawa banalnie prosta, jak sie załapie o co chodzi
(a chodzi o to, by pozwolic jej powolutku jechac, nie walczyc,
nie hamowac, nie nawracac, nie poprawiac). Roboty na kilka dni,
bo niewiele da sie tu przyspieszyc.


Kupno to zdecydowanie zły pomysł. Sprzęt musi byc ciężki i drogi,
innym nie warto zawracac sobie glowy, bo ledwie musnie glebe.
Tylko wypożyczenie. W dodatku gryzawkowanie robi sie prawdopodobnie raz,
potem już masz trawke. Chyba ze po ogródku - ale przecie lepiej
klasycznie przekopać.
(Zapłacilem 69 zł od piątku wieczór do poniedziałku rano)

pozdro
--
A S

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2008-04-23 16:29:25

Temat: Re: Jaka glebogryzarka?
Od: "Wolnicki Mirosław" <m...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Gryzarkowałem wlasnie podobny teren cięższą maszyną z napędem.

Czy mógłbyś powiedzieć co to był za sprzęt ?.

> (Zapłacilem 69 zł od piątku wieczór do poniedziałku rano)

Mógłbyś podać namiar na wypożyczalnię?. U mnie ( Warszawa ) zapłaciłem za
weekend ( piatek południe do poniedziałek rano ) 250 zł. za gleboryzarkę
zwykłą ( bez przedniego napędu ). To i tak nie najdrożej.
Przy tych cenach to zanim obrobie swoją działkę, w sumie ma 2 ha. oczywiście
wszystkiego nie będę teraz ''gryzł" to kupno własnej się zwróci i to wcale
nie tak długo. A przynajmniej nie będę musiał w weekend "wypruwać z siebie
flaków".

Pozdrawiam Mirek.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2008-04-23 16:36:36

Temat: Re: Jaka glebogryzarka?
Od: Panslavista <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 23 Kwi, 10:46, "Wolnicki Miros?aw" <m...@h...pl> wrote:
> Witam.
> Zdecydowalem sie na zakup glebogryzarki zeby doprowadzic otoczenie domu (
> ok. 3000 m2, gleba gliniasta, trawa, perz, niedotykane przez ok. 10 lat ).
> Pozyczylem Stige 85HR ( taka co trzeba trzymac zeby nie uciekla ). Efekt
> doskonaly tyle ze do dzisiaj jeszcze czuje "w kosciach". Zastanawialem sie
> nad glebogryzarka z napedem ale nie ma w wypozyczalniach, a w sklepach
> ogrodniczych nie ma takiego kto by nia pracowal. Podobno komfort pracy
> owiele wyzszy od takiej bez napedu. Pytanie tylko jak sprawuje sie przy
> ciezkich warunkach i twardej glebie. Taka zwykla jak sie ja przytrzyma to
> potrafi sie po "szyje" zakopac.
> Moze ktos z grupowiczow moglby sie podzielic swoimi doswiadczeniami i pomogl
> mi w podjeciu decyzji.
>
> Pozdrawiam Mirek

Po to glebogryzarka ma "ostrogę", by ustawiać głębokość jej pracy. Po
prawidłowym ustawieniu może teoretycznie sama jechać, wystarczą dwa
palce do kierowania i gazu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2008-04-23 17:08:13

Temat: Re: Jaka glebogryzarka?
Od: "Wolnicki Mirosůaw" <m...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora



Po to glebogryzarka ma "ostrogć", by ustawiaă gůćbokoúă jej pracy. Po
prawidůowym ustawieniu moýe teoretycznie sama jechaă, wystarczŕ dwa
palce do kierowania i gazu.

Masz racjć. Tyle ýe w moim przypadku wchodzć na teren dziewiczy, który od 10
lat nie widziaů ýadnej maszyny rolniczej. Ostroga powinna zagůebiă sić w
glebe. Niestety ostroga sobie swobodnie podskakuje po powierzchni a
glebogryzarka gna do przodu. Trzeba dobrze dociskaă ýeby sie wgryzaůa.

Mirek.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2008-04-23 18:29:34

Temat: Re: Jaka glebogryzarka?
Od: Panslavista <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 23 Kwi, 19:08, "Wolnicki Mirosůaw" <m...@h...pl> wrote:
> Po to glebogryzarka ma "ostrogć", by ustawiaă gůćbokoúă jej pracy. Po
> prawidůowym ustawieniu moýe teoretycznie sama jechaă, wystarczŕ dwa
> palce do kierowania i gazu.
>
> Masz racjć. Tyle ýe w moim przypadku wchodzć na teren dziewiczy, który od 10
> lat nie widziaů ýadnej maszyny rolniczej. Ostroga powinna zagůebiă sić w
> glebe. Niestety ostroga sobie swobodnie podskakuje po powierzchni a
> glebogryzarka gna do przodu. Trzeba dobrze dociskaă ýeby sie wgryzaůa.
>
> Mirek.

Wystarczy początek - później ma miękko, ale lepiej byłoby zacząć
(jeżeli jest możliwość wjechania) normalnym ciągnikiem rolniczym i
albo glebogryzarka, albo pług i brony. Można też zastosować kultywator
sztywny lub głębosz. Jezeli nie ma takiej możliwosci proponuję
przemęczyc się z pierwszym pasem, a drugi jechac z ostrogą wetknietą w
zruszoną ziemię - będzie obróbka lzejsza i dokladniejsza, ale
przekrycie będzie 1,5, czyli pas obrobiony będzie zachodził na
poprzedni - więcej paliwa i czasu pochłonie ta praca.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2008-04-23 20:01:58

Temat: Re: Jaka glebogryzarka?
Od: "Wolnicki Mirosław" <m...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora


Wystarczy początek - później ma miękko, ale lepiej byłoby zacząć
(jeżeli jest możliwość wjechania) normalnym ciągnikiem rolniczym i
albo glebogryzarka, albo pług i brony.

Początek juz mam za sobą. Cały weekend biegałem z nią po polu. teraz tylko
zastanawiam się czy taka z napędem na koła jest dużo lepsza od zwykłej.
Tzn. czy warta tyle więcej ile jest droższa.

Mirek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2008-04-24 00:39:04

Temat: Re: Jaka glebogryzarka?
Od: Panslavista <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 23 Kwi, 22:01, "Wolnicki Mirosław" <m...@h...pl> wrote:
> Wystarczy początek - później ma miękko, ale lepiej byłoby zacząć
> (jeżeli jest możliwość wjechania) normalnym ciągnikiem rolniczym i
> albo glebogryzarka, albo pług i brony.
>
> Początek juz mam za sobą. Cały weekend biegałem z nią po polu. teraz tylko
> zastanawiam się czy taka z napędem na koła jest dużo lepsza od  zwykłej.
> Tzn. czy warta tyle więcej ile jest droższa.
>
> Mirek

O ile ma dwie osie i siedzenie dla operatora. A ta "beż napędu" jest
przecież takze napędzana poprzez noże - motyki.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2008-04-24 17:51:37

Temat: Re: Jaka glebogryzarka?
Od: "Andrzej S." <A_S@nie_nie.pl> szukaj wiadomości tego autora

Wolnicki Mirosław pisze:
> Mógłbyś podać namiar na wypożyczalnię?. U mnie ( Warszawa ) zapłaciłem za
...

O cholera. Masz przerąbane... Białystok, ul. Ścianka 10,
"MultiSerwis" (chyba najwiekszy skład maszyn w miescie).
Łażąc po placu zapamietalem, ze za 250 to mógłbym
wypożyczyć prawdziwa kopareczke gąsienicową.

pozdro
--
A S

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2008-04-24 18:19:24

Temat: Re: Jaka glebogryzarka?
Od: "Andrzej S." <A_S@nie_nie.pl> szukaj wiadomości tego autora

Wolnicki Mirosław pisze:
> Wystarczy początek - później ma miękko, ale lepiej byłoby zacząć
> (jeżeli jest możliwość wjechania) normalnym ciągnikiem rolniczym i
> albo glebogryzarka, albo pług i brony.
>
> Początek juz mam za sobą. Cały weekend biegałem z nią po polu. teraz tylko
> zastanawiam się czy taka z napędem na koła jest dużo lepsza od zwykłej.
> Tzn. czy warta tyle więcej ile jest droższa.
>
> Mirek
>
>
Nie chce sie wymadrzac, bo tylko przez jeden weekend
gryzlem ziemie (ale od switu do nocy). Naped ma
zasadnicze znaczenie. Maszyna jest ciezka, koła
solidnie oprotektorowane (traktory) i wlasnie
kola decyduja o tempie przesuwania. Noze sobie
mielą glebę. Gdyby noze decydowały o tempie marszu
(a bywa tak, gdy niedoswiadczony gryzawek posadzi
maszyne na nozach, unoszac koła) - gryzawka robi
odlot. (Spoko - jest sprytny wyłacznik na taka okazję)

Koła i nastawialna predkosc marszu to stabilizacja
maszyny. Oparcie na nozach to zupelnie inny lot.

Naped mozna wylaczyc. Ale praca staje sie męką.

pozdrawiam
--
A S

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Kokornak sadzonka
pytanie laika
stipa ?
Winorośla i inne
Hebe... przycinać??

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Zmierzch kreta?
Sternbergia lutea
Pomarańcza w doniczce
dracena
Test

zobacz wszyskie »