I mojej Zony, ktora nie ma co na siebie wlozyc.


Przecież tam u Was ciepło, czy nie wystarczy liść tytoniwy?
Nie mam sliwek sadzonek.Posadzone mam jakieś krzyżówki śliwomorele,
owocują słabo, pójdą na ognisko.Mam też coś, co podobno jest mirabelką
z Ukrainy.Owoce duże jak u renklody, ale nierówno dojrzewają, też do
wywalenia.Posadziłem niedawno jakieś japońskie, jeszcze nie owocują,
miały raz po jednym owocu na spróbowanie.
Z wielkiej, czarnej śliwki, kupionej w Niemcach, wyrosła mi czarna,
o owocach małych i paskudnych.
Pozdrawiam.Mirzan

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl