W Usenecie tren R <t...@n...sieciowy> tak oto plecie:
>
> A był to 06-styczeń-10, gdy Ender wymamrotał:
>
>> tren R pisze:
>>> A był to 06-styczeń-10, gdy tren R wymamrotał:
>>>
>>>> A był to 06-styczeń-10, gdy Redart wymamrotał:
>>>>
>>>>> Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
>>>>> news:hi25a1$557$1@news.onet.pl...
>>>>>
>>>>>> No właśnie, jest tu taki syf, że to ja ci muszę wszystko tłumaczyć,
>>>>>> bo poprzednie wyjaśnienia zostały zasypane lawiną kurzych,
>>>>>> chironowych, medeowych, trenerowych i innych głupot.
>>>>>> Kij tam, niech ci będzie ostatni raz, choć pewnie i tak psu na
>>>>>> budę to wyjaśnienie. Otóż twoj koleś przyjebał sie do mnie na
>>>>>> samym początku, praktycznie na dzieńdobry, ze jestem anonim,
>>>>>> a że sam jest dla mnie anonimem, to chciałem pokazać temu
>>>>>> przygłupowi, czego właściwie się czepia. Tak dokładnie
>>>>>> pokazać, z całym tym jego kurwowaniem i przyjebywaniem ku
>>>>>> uciesze jego znajomych. Miał rozważyć możliwość przeproszenia
>>>>>> mnie za anonima, ale wolał przekopać net i znaleźć sobie i
>>>>>> tobie super KFa, który tak naprawdę jest tylko marnym
>>>>>> półśrodkiem, do zabezpieczenia siebie przed reakcją na własne
>>>>>> chamstwo i głupotę.
>>>>> No dobra, nie wiedziałem. Ale ktoś widziałem cię tu za anonima
>>>>> przepraszał. To był terner, czy nie - nie wiem. Teraz tego posta
>>>>> nie widzę, czytnik w pracy
>>>>> go nie załapał.
>>>> i tak hop siup?
>>>
>>> aż sobie z ciekawości przejrzałem moje dyskusje z tym zionącym
>>> przyjaźnią wielonickowcem. gdybyś mi mógł o zionący wskazać, gdzie
>>> się do ciebie przypierdoliłem, a zwłaszcza "na samym początku" -
>>> pozwoliłoby mi się do tego jakoś konkretniej odnieść. ale tego nie
>>> zrobisz raczej :)
>>
>> Przecież siedzisz bohaterze schowany przede mną za swoim superFKem, więc
>> do kogo piszesz?
>> A poza tym te twoje konkretne odniesienie ma być jakoś motywujące do
>> zerknięcia do archiwum?
>> Chyba coś ci się pomieszało, co tylko potwierdza moją opinię o tobie,
>> gnojku ;-)
>> Ender
>
> kf ma to do siebie, że można z niego wyjmować trolli jak się ma ochotę
> przyjrzeć ich pieniactwu.
> więc, kontynuując tę wymianę zdań z osobą, która z uprzejmości czyni swój
> oręż (przeproś, przeproś - zupełnie jak kaczyński) żądam, abyś pokazał mi
> gdzie się do ciebie przypierdalam o anonimowość, a zwłaszcza "na początku"
> :)
>
> a jak nie, to spierdalaj :)

A jak pokaże?

BTW może się przydać:
http://adsoftheworld.com/files/images/panadolmenstru
alsitu.jpg

Qra