Ender pisze:

> No proszę, takie spostrzeżenie i to u kobiety?
> Dawno, bardzo dawno żadna mnie mile nie zaskoczyła.

Daje się zauważyć rozczarowanie płcią przeciwną, przyznaję. Może coś
więcej na ten temat byś napisał?

> A czy mogłabyś wymienić lub nazwać co jeszcze wypełnia ta grupę oprócz
> owych 'układów' i treści z nimi związanych lub kręcących się wokół nich?

To jest tylko szkielet, a cała reszta to mięso. ;)

> Ja przyszedłem tu z zewnątrz, wolny od jakichkolwiek sympatii, stąd
> właśnie moja reakcja na takie 'układy', choć nie tylko na nie, ale to
> już temat na inne błyskotliwe spostrzeżenie ;-)

Ja też przyszłam tu z zewnątrz. Co gorsza - spotkałam tu jedną
nieprzychylną mi osobę z innej grupy.

IMO - albo się relacji boisz, albo jesteś zbyt niecierpliwy i wywołujesz
burzę w szklance wody - zupełnie o nic. A teraz to już głupio się
wycofać - no bo jak to teraz zrobić, żeby wyjść z twarzą? Według mnie
nie brnij w to dalej, bo to nie ma sensu.
Chociaż może Ty z tych, którzy muszą walczyć, żeby istnieć.

Ewa