Robakks pisze:

>>> Chyba nie rozumiesz mój drogi Stalkerze, że nie jesteśmy Bogami
>>> i słowo "Niech" w praktyce nie działa. W praktyce nikt przy zdrowych
>>> zmysłach, kto podpisuje się imieniem i nazwiskiem - nie wypisuje
>>> idiotyzmów.
>
>> Ło jezu, gdyby tak było to bym się z Tobą zgodził.
>> Niestety tak nie jest :-)
>
> Znów orzekasz bez uzasadnienia prawdziwości. :-)
> Skąd wiesz, czy osoby podpisujące się imieniem i nazwiskiem,
> a równocześnie wypisujące idiotyzmy - są przy zdrowych zmysłach? ;)

A skąd wiesz że nie są? :-)

>> 1. Użytkownik nie straci anonimowości jeśli tego nie będzie chciał.
>> Najwyżej będzie się podpisywał Jan Kowalski zamiast Piotr Nowak.
>> I tak nie będziesz w stanie tego sprawdzić.
>> Czy następnym krokiem ma być dołączone ksero dowodu osobistego do
>> każdego postu?
>
> Kliknij sobie na link: http://nasza-klasa.pl/profile/14459853
> To profil "Miłość Ci", który założyłem rok temu. Spośród ok.19.000
> znajomych conajmniej 90% to osoby, który wpisały prawdziwe
> nazwiska i podały prawdziwe fotografie.

I świetnie :-) To jest to co próbuję Ci uzmysłowić.

Grupy dyskusyjne ze swoimi ograniczeniami, czy netykietami nie są
jedynym miejscem, na którym można prowadzić dyskusje np. naukowe :-)

Każdy może sobie wybrać odpowiednie narzędzie do dyskusji. A to co ty
próbujesz proponować zalatuje znad Nowej Huty straszliwą wizją zrównania
wszystkich narzędzi, bez względu na ich charakter, pod jedną podpisową,
"bezanonimową" nutę... Brrrr... dyskusyjny totalitaryzm.

> no i co z tego?
> Dwie osoby rozmawiają a czytelnicy wiedzą kto z kim rozmawia.
> Po co im odmawiać prawa do wiedzy? :-)

Na grupach dyskusyjnych ludzie też wiedzą z kim rozmawiają...
Nie podpiszę się, a i tak poznasz, że pisze Stalker (bo tak jest w polu
nadawca)