Dnia Thu, 07 Jan 2010 21:48:30 +0100, Ender napisał(a):

> XL pisze:
>> Dnia Thu, 07 Jan 2010 21:01:31 +0100, medea napisał(a):
>>
>>
>>> Nie być wredną świnią to bardzo dużo w obecnych czasach, nie sądzisz?
>>
>> Tak wyrwałam z kontekstu, bo to pytanie samo w sobie jest ciekawe, bo niby
>> co mają czasy (przeszłe, obecne czy inne) do tego, jak dużo i co trzeba
>> sobą reprezentować, aby po pierwsze nie być tą świnią, po drugie nie dać
>> siebie innym ześwinić? "Świniowaci" byli zawsze, w czasach trudniejszych
>> niż dzisiejsze o wiele trudniej było nie być świnią niż dziś. Tyle, że
>> zawsze zależało to raczej od mentalności, niż od czasów/warunków. Ludzie
>> wobec traumy i śmierci (porównaj "obecne czasy" z I, II wojną światową,
>> rewolucją Październikową, epoką stalinizmu, socjalizmem itp) pozostawali
>> piękni, a dziś - w byle urzędzie czy w pracy w pogoni za awansem się
>> zeświniają do cna... kiedy inni walczą o wielkie i małe piękne sprawy.
>
> Ludzie nieświadomie

Alarm! - bardzo świadomie. Ludzie ważą i liczą w sposób bardzo dokładny.
Nawet (a może zwłaszcza) ci piękni - oni bardzo dobrze wiedzą, co
poświęcają.

> rezygnują z własnego, dobrze pojętego egoizmu lub
> używają egoizmu z niskich pobudek czy popędów, stąd też świnia świni nie
> równa i nawet w oryginalnym kontekście przedmiotowe stwierdzenie nie
> miało w zasadzie większego sensu.
> ENder

Że świnia świni nierówna to ja wiem - czytałam "Folwark zwierzęcy"...
--

Ikselka.