Zadowolona byłam z tuszu L'OREAL Lash Architect, ladnie
> zageszczal i wydłużał rzesy. Jedyny minus to przy jakimkolwiek kontakcie z
> woda rozmazywał sie. Ale w sumie byłam zadowolona.

Dla mnie Lash Architect to jedna z najgorszych maskar jakie stosowalam.
Okropnie sklejal rzesy i sie kruszyl. Moze trafil mi sie wadliwy ale z tego
co wiem to nie jest odosobniona opinia. Ale fajny byl l'Oreala wydluzajacy
rzesy, nie pamietam nazwy, w opakowaniu takim jak architect ale zloty. Teraz
uzywam Avon tusz stylista i spokojnie moge polecic, no i nie kosztuje tyle
co l'oreal.
Tusze wodoodporne trudniej sie zmywa, trzeba kupic sobie specjalny plyn do
demakijazu oczu, taki tlusty lub dwufazowy. Fajny jest plyn dwufazowy Yves
Rocher. A w wersji tanszej swietnie nadaje sie do zmywania tuszu
wodoodpornego oliwka Johnson&Jonson, jest bardzo lagodna, nie piecze, nie
podraznia oczu, jest tania i bardzo wydajna. Jedynie tlusci troche oczka.
Pozdrawiam
Joasia